Patricko

HL2 miałem na premierę, na szczęście miałem kompa, który uciągnął wszystko na full. To jak ta gra wyglądała, fabuła no i za(pipi)ista fizyka, to zrywało kaszkiet z głowy. Do tego jeszcze całkowicie pierwsza wersja steam, na którym był tylko CS Source i nic więcej, służył tylko do weryfikacji plików. Dobre czasy, kiedy Valve jeszcze się coś chciało...

Obejrzałem trochę gameplayów i moje pierwsze wrażenie, to taki trochę średniak, który raczej szybko umrze na konsolach.

Czyli nie tylko mnie odrzucił Najemnik. Gdyby utrzymali całość w tonie jak sam początek (gdy jest na akcji) to może by to było znacznie lepsze. Niestety poszło to w jakimś niezrozumiałym dla mnie kierunku.

Kosmos jest w modzie, także mogliby rzeczywiście zmienić w końcu temat. To tyle offtopem [emoji16]

No Alyx to byłby system seller.

Rodzina ma podzielić się jego obecnym stanem podobno.

Ostatni Najemnik - niestety, w połowie wyłączyłem (albo nawet przed). No nie mogłem zdzierżyć tego francuskiego humoru. Samego Żankloda miło zobaczyć w akcji, ale nic poza tym. Może to kwestia mojego nastawienia, bo myślałem że to będzie coś w rodzaju filmów akcji klasy B, z nutką humoru i nostalgii, a dostałem francuską komedię bardzo niskich lotów. Szkoda...

FIA ciężko pracuje na sukces bambo [emoji16]

Dlatego kluska Bottas może spać spokojnie, póki Ham będzie miał swój stołek w Mercu.

Nie hejtuje go, gość po prostu nie jest typem walczaka. Ham i tak by go wziął prędzej czy później, ale tam przed tym dublowaniem mógł spokojnie wziąć wcześniej wewnętrzną i zablokować Hama, to zostawił mu miejsca tyle, że tirem by się zmieścił, taki trochę szkolny błąd z jego strony. Do Alonso to mu sporo brakuje, pytanie czy kiedykolwiek osiągnie jego poziom. Pomyśleć co Alonso by robił w takim Red Bullu teraz...

Gdyby nie musiał się bronić przed Hamem to na bank by wziął Sainza, bo to ciepła klucha, co zresztą dzisiaj pokazał.

Bottas 5 pozycji w dół na starcie w następnym wyścigu. Trochę mało, mogli dać mu bana.

Ham schodzi na podium.

Obok Sokołowskiego nie potrafię wskazać tutaj nikogo sensownego. Fajnie jakby Roberta wzięli, lubię go słuchać bo zna temat od podszewki, ale raczej komentowanie to jeszcze daleko przed nim w karierze.

Kapica i Gąsior to chyba najgorszy duet jaki mieliśmy w historii komentowania F1, a trzeba pamiętać o Borówie i Maurycym.

Wyścig sezonu jak na razie, szkoda Maxa, oby RB wrócił do walki po przerwie.

Ile on go tam trzymał? Chyba z 10 kółek będzie? Sainz? Pęknął po pierwszym...

Brawa dla Alonso, co by nie było, pięknie go trzymał. No i wyszła różnica między młodym a starszym Hiszpanem. Niebo, a ziemia.

Obok Renault nigdy nie dostał topowego bolidu, co też jest śmieszne. Chociaż chyba miał kiedyś propozycje od Red Bulla?

Odszczekuje moje słowa, BRAWO Alonso!

Tzn opony mu zdechną pod koniec, ale i tak zdąży wszystkich łyknąć. Nikt z nim nie powalczy bo gdzie? W erze DRS nie ma mowy o jakiejś walce na prostej.

Ten farciarz to wygra...

Nie no, cud że w ogóle Max jedzie, byle dobił do jakiś punktów. Jak czorny będzie na pudle to yebne...

Ehh, teraz jedynie liczyć, żeby w punktach nie odskoczył za bardzo.