-
Postów
20 878 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
108
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Pupcio
-
Chyba nie ma tutaj żadnych zasad bo @Rayos właśnie dostarczył B O M B E przed spaniem wielkie dzięki
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Pupcio odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
Święto graczy Zło znowu ODPADŁO -
Dzięki temu można poznać że Sutek to człowiek a nie maszyna (Gdyby miał ktoś wątpliwości po jego liście skończonych gier co roku)
-
Nie chce sie chwalić ALE przeszedłem za pierwszym razem
-
Ty no całkiem spoko, nie za taką cene ale kiedyś na pewno sprawdze. Gierka typu trochę gówno ale fajne i za 20 lat pudełko będzie kosztować tysiąc ziko
-
o kurde to też sprawdzę sam początek dali?
-
Nie no ja wiem ale jakoś dziwnie jest zrobiona ta jedynka pod tym względem, zdecydowanie czytanie notatek było najciekawsze no i jeszcze cutscenki z tym stworkiem co się urwał z "marsjanie atakują" goty design xD przez to że grałem z japońskim va było jeszcze zabawniej xD
-
No fabuła w tej jedynce to nawet nie wiem co o niej napisać xD
-
No właśnie chciałem pytać jak tam z poziomem sequeli. Będzie lepiej? Gorzej? Tę z reno to pamiętam z zapowiedzi z playstation magazine, brzmi na bekowe połączenie xD
-
Niecałe 6h, mega krótka gierka czułem lekki niedosyt. Normal. Nie znalazłem tylko jednej notatki i jakiegoś kamyczyka których jest 20 i nie mam pojęcia czy do czegoś służyły Aa i zapomniałem wspomnieć że dość ostro zawiodłem się na statycznych tłach bo niby już mamy tutaj ere ps2 a re2/3 w tej wersji z podbitą graficzką masakrują pod tym względem onimushe, ale chociaż cgi były fajne
-
Ukończyłem sobie Onimusha warlords (sponsored by @Kosmos) No całkiem miła gierka. Ogólnie spodziewałem się typowej ciachanki zabijanki z demonami a to jednak trochę bardziej resident evilowe łażenie po lokacji i szukanie kluczyków+ciachanie demonów. Największym fanem na świecie nie zostałem ale na pewno czuje się zachęcony żeby nadrobić kolejne części serii
-
Pewnie ale wtedy twórca musi się mierzyć z tym że gracze będą mogli się doczepić do każdej głupoty w jego smutnej realistycznej grze
-
Dopóki druckman w wywiadach znów nie wyskoczy że to mega realistyczna gra wideo gdzie nie mamy sie dobrze bawić i płakać gdy zabijamy pieska to imo wszystko w porządku. Gry wideo są skazane na głupotki, liczy się zabawa i i fajnie wykreowane światy
-
-
Grałem w demko i rzeczywiście najprościej było to opisać jako "hotline miami w 3d" zajebisty motyw z tym kopem xD
-
A rzeczywiście, że też nie wyczułem tego smaczku że główna baba jest praktycznie przeniesiona 1:1 z re4
-
Nawet Tjery nie dał rady zrobić ładnego screena z indiany ale uwierzcie że gra ma kilka ładnych widoczków
-
-
sutas było coś ciekawego
-
Nie wiem czy wprowadzali ale w okolicach premiery niestety tylko sterowanie ruchowe miało racje bytu, to guziczkowe strasznie ograniczało ruchy i z prostych akcji robiło się piekło
-
Ostatnia konsola PRZENOŚNA ja w issaca i hotline miami najwięcej cisnąłem z takich małych pierdół
-
@jimmy temat nintendo przypomniał mi że przecież sobie ogarnąłeś vitunie bożą. Jak tam wrażenia??
-
na padziku, do niczego się tu nie przyda myszek i klawiatura to nie strzelanka
-
Skończyłem sobie po 33 godzinach gre wideo Indiana Jones and the Great Circle. Cóż to była za przygoda Już od dziecka jestem wielkim fanem Dr. Jonesa więc wierzyłem w te gre od pierwszej zapowiedzi, chociaż wiadomo, strach był, bo po old blood machine games delikatnie rzecz mówiąc nie dostarczało gier najwyższych lotów ale tym razem dowieźli i to najlepszą gre w swojej krótkiej historii. Matury mi się nie chce pisać więc będzie krótko. Dla zwykłych zagrajmerów dałbym mocne 8/10 a fani indy'ego niech sobie dołożą punkt do oceny. Zagrało prawie wszystko tylko potrzeba tutaj więcej szlifu. Ai jak każdy zauważył w temacie jest dramatyczne i jak ktoś będzie w to grał jak w skradankę to zrobi sobie krzywde. Bitka na pięści jest okej, wrogowie fajnie reagują, czuć ciosy, jest dobre udźwiękowienie ale jak chłop zacznie nawalać to skończy przy obozie matwych nazistów xD jest zbyt łatwo. Animacje w cutscenkach i samym gameplayu troche sztywniackie no nie jest to poziom najlepszych z branży ale tragedii nie ma, do tego często miałem małe glitche z blokującymi się npctami i gltchujący się dźwięk, nic poważnego małe rysy na DIAMENCIE Chciałem od tej gry tylko jednego. Zwiedzać sobie jakieś poyebane katakumby z pochodnią w łapie i wciskać guziory które uruchomią jakieś poyebane pułapki i to właśnie dostałem ( no jeszcze chciałem odgarniać ręką pajonki i tego nie dostałem, może w sequelu?) Latanie po otwartych mapkach (zajebiście zaprojektowanych) sprawia dużo frajdy i aż chce się robić wszystko ale jednak to zamknięte fabularne lokacje są najlepsze, no niesamowity klimat ma ta gra, w końcu po tylu latach dostaliśmy czwartą część Indiany, polecam każdemu. Powiedziałbym że to moje goty ale że z mojego nicku nie da się ułożyć ofi to tego nie zrobie bo nie grałem w astrobota ale na pewno zjada u mnie metaphora a była to gra na którą najbardziej czekałem w tym roku. Niech mnie chuy na gamepassie wyszła dobra gra Tylko po co go kupiłem na 3 miesiące
-
chyba czas na temat "nielegalnie zdobyte łupy growe"