U mnie też rok był bogaty w starocie bo zainteresowanie nowymi grami z każdym rokiem coraz mniejsze stety niestety.
Backlogowe goty bez zająknięcia wygrywa u mnie remake pierwszego resident evil, gra ideał a na dodatek dalej piękna, wątpie że ktoś jeszcze zrobi tak dobry remake chociaż capcom za każdym razem pokazuje że jak nie oni to nikt.
Inne goty starocie to zdecydowanie Zelda twilight princess, świetna część, bardzo mi się podobała chociaż nie jestem fanem tej pseudo realistyczniejszej oprawy, zestarzała się przez to o wiele gorzej od innych części.
Dead rising i bajonetka też mi się bardzo podobały, ciesze się że w końcu je nadrobiłem.
Mam też rozpoczęte dark cloud (tutaj już ostatni etap gry) i pierwsze 20h byłem zachwycony ale teraz gra troche męczy bułe i sam nie wiem czy ją przejde, ale na 100% skończe rozgrzebane shadow of rome. Fanntastyczna gierka ale zawsze coś mnie od niej odciąga i już ją przechodze od pół roku xD