Twórcy biorą gotową grę. Kastrują ją z multiplayera. Obiecują gruszki na wierzbie okazuje się że dostajemy nową koszulkę dla joela i licznik czasu w prawym górnym rogu ekranu. Twórcy chcą za to 350zł
Czy jeśli inni twórcy zobaczą że można sprzedać drugi raz tę samą grę nic nie dodając a nawet wycinając zawartość za wyższą cene to według Ciebie to nie jest szkodliwe?
Poproszę w takim razie rimejk fallouta new vegas ale bez dlc bo chce kupić je osobno żeby wspierać twórców. Albo niech mi dadzą bad company 2 ale samo multi bo singla nie lubie a ci co lubią to mają pecha.
Byłoby 200zł na premiere i poza moimi typowymi podśmiechujkami nic byście tu nie zobaczyli z mojej strony ale co za dużo golenia to niezdrowo.
Przecież z każdym rokiem, z każdą generacją wydawcy sobie pozwalają na coraz więcej a niektórzy i tak będą przyklaskiwać a na te złodziejskie praktyki powiedzą że jak mi się nie podoba to mam nie kupować xD chuy że to ma długofalowy wpływ jak ten biznes będzie wyglądać w przyszłości.
Zaraz jeszcze będzie że xDD mature z gierek pisze, sirius biznes xDD To moje hobby od 20 lat, interesuje się tym, chciałbym żeby nie było przesiąknięte syfem a to że to biznes? Jak coś kupuje to wole żeby sprzedawca mi podziękował a nie napluł w morde