Tyle co ja się nasłuchałem zanim miałem kompa że wszystko jest różowo i BEST PLACE TO PLAY to ja nawet nie.
C0rwa 2137 kont trzeba mieć żeby odpalić grę bo to 100 sklepików, każdy wydawca ma jakieś swoje gówno. Potem co druga gra ma jakieś wąty i musze szukać jak zwierze co jest nie tak i ściągać jakieś pacze z szemranych stron bo ludzie muszą sobie sami naprawiać gry bo wydawcy mają w piździe pcty. O odpalaniu starych gier to ja już nie będę nic mówił bo już jak o tym pomyślałem to się zamieniam w fake z wieści gminnych.
Wiadomo jest też sporo zalet, np. tak podstawowa rzecz do życia gracza jak granie po sieci jest c0rwa darmowe :0 wow aż się odzwyczaiłem że mogę nie być ruchany w dupsko na coś tak oczywistego. Ceny i dostępność gier to też eldorado. No i tych plusów i minusów mógłbym w sumie przez cały dzień wymieniać ale zwyczajnie w świecie bardziej odpowiada mi granie na kąsoli i tego już się ze mnie nie wyplewi nawet jak bym miał kompa za 20k i święcącą się jak psu jajca klawiaturke. Może to przez to że na tym samym komputerze pracuje cały dzień? Nie wiem, jestem konsolorzem