Skończyłem dwie gry wideo (obie wczoraj)
Mortal komat 11- nie znam się za bardzo na bitkach ale mortale zawsze lubiłem za ten kiczowaty klimat w x średnio mi się podobała kampania tu jest zdecydowanie lepsza. No fajna zabawa na te 5+ h, poletzam.
Wolfenstein 2 the new colossus- kurcze no tak średnio bym powiedział. Strzelanko i reszta gameplayu praktycznie taka samo co w jedynce, hub i misje poboczne to dla mnie kompletnie nie trafiony pomysł (albo słabo zrealizowany), lokacje oprócz nowego orleanu też kibel a te które są fajne pojawiają się tylko na filmikach. No i chyba gdyby nie te poyebane filmiki to gierke bym odpuścił w połowie. Historyjka mi się podobała chociaż imo nasrali za dużo postaci i nie najlepiej się zachowali z tym clifhangerem na koniec Liczę że trójczeczka wprowadzi więcej nowości bo inaczej ogram ją w bólach żeby zobaczyć zakończenie historii.