Dziś pierwszy raz prawie miesiąc od premiery zrobiłem masakre w miasteczku rozwalanie głów z shotguna i zapomina się o wszystkich wadach tej gry. Albo założyłem maske świni i zacząłem polować z maczetą na mieszkańców armadillo to chyba to słynna definicja szaleństwa
Trzeba wszystkie na raz zaliczyć to jest c0rwa tragedia, najpierw zrobie sobie wszystkie łatwe a potem po 5 misji dziennie żeby się nie denerwować i może wpadnie w gta 5 poległem
Dzięki, 100%* wbite (mam 3 miejsce czy jakiś przegryw mnie wyprzedził? ) teraz zabieram za medale licząc że R* spaczuje mi te obsrane zwierzaki i nie będę musiał szukać ich od nowa.