Skończyłem właśnie demko bo chyba wczoraj wyszło i zdecydowanie gierka do ogrania. W największym skrócie to zrzynka re1 ale jak sie fajnie gra to co ja będę marudził. Mamy statyczne kamery (ale czasem podążające za postacią coś jak w code veronica) tank controls, skrzynki, save roomy z ograniczonymi sejwami, babe i chłopa do wyboru. Fajny klimat, fajna muzyczka i jedynie trochę oprawe bym jeszcze podkręcił bo sam początek jest w lesie i otoczenie wygląda imo mega słabo chociaż już zamknięte pomieszczenia są już luks. No musze przyznać że bawiłem się lepiej niż w tym echoes of the living i obok holstina chyba najbardziej oczekiwany przeze mnie indie horrorek