To jest niepojęte jak ta gra potrafi być denerwująca! Nigdy, żadna gra (w trybie multi) nie wywoływała u mnie takich emocji:angry2: Siadam z zamiarem rozegrania jakiegoś meczu. Szybko tracę bramkę, frustruję się i przeciwnik z łatwością wbija kolejne (gubię krycie, tracę piłki), potem uparcie gram tyle meczów aż w końcu wygram. Potrafię 10 spotkań pod rząd przegrać i tak zdenerwowany wyłączam konsolę. Rozegrałem ok. 80 spotkań od premiery (rankingowych) ogólnie wygrywam jakieś 10%, nie potrafię wykorzystać walorów np. Realu. To bez różnicy czy gram Valencią czy Chelsea. Jakoś nie czuję tej gry i dziwię się, że zdecydowana większość z którymi gram tak dobrze sobie radzi jakby grali w to od lat (ustawienia w formacji, taktyce? z tego nie korzystam). Jakieś rady?
PS. Mimo to gra jest na tyle dobra, że ciężko odłożyć ją na półkę