-
Postów
707 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wielki K
-
Mozliwe- ja nie potrafię tego ocenić, wziąłem pierwsze lepsze zdjęcie z google'a (no i ze względu na fajny breloczek )
-
Po długim zastanawianiu się w końcu podjąłem męską decyzję i choć już wsadzałem do kieszeni Samsunga Galaxy S zdecydowałem się jednak wycelować w półeczkę niżej i przygarnąć: (Nokia C7). Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne- ładny, solidnie wykonany, do tego Symbian który zawsze mi siadał. No i przesiadka z ekranu opornościowego na pojemnościowy robi duże wrażenie.
-
W temacie klasycznych przygodówek tego typu gry już od paru lat potrafią przewyższać jakością większość (nielicznych swoją drogą) tytułów pudełkowych, np. już kultowe Machinarium, czy rewelacyjna seria Blackwell (IMO godna postawienia na równi z komercyjnymi tuzami gatunku). Jeśli niezależne gry mają się tak prezentować, czyli łączyć nieszablonowy scenariusz, klimat z całkiem porządnym wykonaniem (znośna oprawa av mile widziana) to przyklaskuję idei.
-
Bardzo pozytywny, śmiechowy serial, jeden z niewielu które obejrzałem prawie w całości, ale po odejściu Lourie była już tylko powolna równia pochyła, a ostatni sezon to już niestety kaszanka :confused: , której nawet nie dooglądałem do końca.
-
- Urodzeni mordercy: do tej pory żaden z filmów w których maczał palce O. Stone (może poza Rokiem Smoka i Plutonem) mnie nie zachwycił i tym razem jest podobnie- zmarnowany rewelacyjny potencjał dwójki głównych bohaterów, zmarnowany przez które czynią film niemal niezdatnym do obejrzenia. Nastawiałem się na ciekawe, nieszablonowe kino drogi, dostałem megalomańskiego dziwoląga w typowym dla Stone'a niestrawnym dla mnie stylu- 4/10 - Nie bój się mnie: ostatnimi czasy kino duńskie zdecydowanie wybija się na tle Europy, ponadto biorąc pod uwagę parę głównych aktorów którzy do tej pory nigdy mnie nie zawiedli miałem nadzieję na mocne, surowe i nietuzinkowe kino. Czy jestem usatysfakcjonowany? I tak i nie- początek dobry, intrygujący, dobra rola Ulricha Thomsena, potem niestety wszystko trochę się rozpływa i pełnej satysfakcji niesty brak, ciągle leci na Ale Kino więc można spokojnie obejrzeć 6+/10
-
Gram sobie, gram i coraz częściej myślę że Enslaved może być pokazywany jako sztandarowy przykład kierunku w którym zmierzają gry, ze wszystkimi tego zaletami i wadami: + świetna grafika- jak można narzekać na tekstury, będąc otoczony tak doskonale zaprojektowanym pięknym światem?? + filmowa prezencja, ciekawe, doskonale animowane postaci - prostacki system walki, to ma być gra twórców Heavenly Sword?? kpina - sekcje platformowe do których nie pasuje nawet słowo 'prostackie'- doskonale opisał to parę postów wyżej Orson- kiedyś można było dostać zawału serca z powodu przegięcia tego typu elementów (stary PoP, Tomb Raider) teraz można umrzeć z nudów i poczuć że gra ewidentnie jest zrobiona dla debili i graczy zniedołężniałych- najpierw uczynna ważka pokazuje ci co gdzie i jak, potem trzymasz kierunek, wciskasz guziczek skaku jak chcesz i kiedy chcesz a oglądasz magiczne ewolucje Monkey'a :confused: Ogólnie, po kilku godzinach gry na razie jestem zawiedziony, potencjał świata i bohaterów zostałmocno przytępiony przez pokpiony gameplay i monotonię.
-
Oceń okładkę Psx Extreme #162
Wielki K odpowiedział(a) na Square temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Ładna rzecz. Nie jestem apoologetą Dead Space'a ale tutaj łeb Isaaca prezentuje się naprawdę nieźle 7/10 -
http://www.youtube.com/watch?v=DdJA68E-YT4 Pierońsko mi się ta melodia kojarzy z jakąś inną piosenką z podobnym (tym samym?) podkładem, nie wiem czy nie był to jakiś polski przekład angielskiej pieśni ludowej (?), ale nic więcej nie przychodzi mi do głowy, rozkmini ktoś?? edit. Dziś pytanie, dziś odpowiedź- szukałem, szukałem i znalazłem Dla ogólnej wiadomości ta piosenka to Anna Maria Jopkówna i 'Szepty i łzy'
-
Jak już temacik został lekko otrzepany z kurzu to i ja się wypowiem, bo jest o czym:] Dla mnie Heavenly Sword to jedna z największych growych niespodzianek w życiu, kupiłem nie tak dawno temu PS3, zaopatrzyłem się w parę gierek, m.in. HS (śmieszna cena zachęcała). Szczerze mówiąc żadna z tego typu chodzonych bijatyk nie wciągnęła mnie na więcej niż 15 minut a podchodziłem do kilku, z DMC i GoW na czele, ot taki gust. Wziąłem się za HS bardziej z ciekawości bo ta giera narobiła swego czasu sporo szumu. Włączyłem i skończyłem w dwa intensywne wieczory, a potem co już w ogóle mi się nie zdarza wziąłem się za masterowanie (aż żal że gra nie ma trofeów ) Co podeszło mi najbardziej: - prosty i przyjazny niezbyt ogranym w tym gatunku zawodnikom system walki, niby wydawał mi się dziwny- vide uniki na gałce ale potem doszło do tego że w kilku innych grach uciekając przed jakimiś rzezimieszkami instynktownie machałem gałką. No i świetna animacja naszej heroiny, aż chce się klikać - najlepsze wykorzystanie żyroskopu jakie spotkałem w grach, najpierw dość trudne do załapania ale potem dające masę frajdy, naprawdę mało jest tak sympatycznych rzeczy jak strzała prosto w krocze posłana z kilkuset metrów Najbardziej powalające są za to (fanfary): - rewelacyjna reżyseria: motion capture,- chyba tylko ten z Heavy Rain może mu dorównać ale to dużo młodsza gra. Wszystkie scenki, mimika, projekty postaci i ich zachowania, dubbing zasługują na najwyższe laury. np. moment kiedy naprawdę poderwał mnie z fotela. - klimat, na pozór niewiele nowego ale tak jak pisał donsterydo twórcom udało się poskładać bardzo przyjemną, spójną historię rozgrywającą się w pięknej scenerii, z pełnokrwistymi postaciami w rolach głównych Zdecydowanie jedna z perełek Playstation 3, zdecydowanie posiadać tę konsolę i nie przeżyć historii Nariko to wstyd, nawet dla kogoś kto do slasherów podchodzi jak pies do jeża. Ja dla swojej kopii już zarezerwowałem miejsce na półeczce wśród 'szczególnych' gier, i na pewno kiedyś jeszcze do HS wrócę, choćby po to żeby znów zobaczyć jak Nariko podnosi miecz mówiąc: (cytat z pamięci)
-
Autocenzura w PSX Extreme i PPE.pl?
Wielki K odpowiedział(a) na Sloma temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
To już nie są szalone lata 90'te kiedy w Polsce raczkowało wszystko co dla zachodu jest najzwyklejszą rzeczą- kwestie praw autorskich również i Szara Strefa w pewien sposób była reliktem właśnie tych czasów. Nijak nie mogę się dopatrzeć w którym momencie poprzez niepisanie o hackingu PE 'uczciwy' (jak sam napisałeś- dla mnie to się równa przymiotnikowi 'niepiracący') gracz i czytelnik zostaje z ręką w nocniku. Swoją drogą sugestie że oceny są wystawiane w zamian za podsyłanie gier do redakcji i przemilczanie pewnych tematów itp to głupota i teoria spiskowa rzędu sztucznej mgły. Chcesz czy nie- temat hackingu jest właśnie poza nawiasem prawa. Masz potrzebę dokształcania się i trzymania ręki na pulsie w kwestii łamania konsol, ok- masz pie.rdyliard mniej lub bardziej legalnych portali które się tym zajmują, ale nie rób problemu że nie czytasz o tym w największym magazynie o tematyce konsolowej w 40mln kraju w środku Europy. -
Autocenzura w PSX Extreme i PPE.pl?
Wielki K odpowiedział(a) na Sloma temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Kupuję czasem gazetki poświęcone motoryzacji i do tej pory nigdy nie znalazłem w nich artykułów typu 'Pan Zdzisiek z osiedla znalazł nowy sposób kradzieży radia czy szybkiego odkręcenia felg, w następnych numerach publikujemy jego poradnik krok po kroku'. Osobiście nie nazwał bym tego autocenzurą, strachem itp tylko raczej trzymaniem pewnego poziomu. PSX E to w swojej lidze największa marka w Polsce, pełniąca dla wielu czytelników niejako funkcję 'wychowawczo- edukacyjną' i wcale mnie nie dziwi przemilczanie tego typu tematów, kiedy na szali są dobre kontakty z wydawcami gier/producentami konsol oraz pewien procent czytelników zainteresowanych undergroundem, z których 99,7% bawi się modyfikacje po to żeby piracić, bo te wszystkie gadki szmatki o emulatorach/linuxach/ itp śmierdzą kantem tak jak nie wiem, może teoria globalnego ocieplenia. Wybór w takiej sytuacji wydaje się być prosty Ja za Szarą Strefą nie płaczę. Punktowanie coraz bardziej bezczelnych zagrywek wydawców celujących w ograniczenie rynku wtórnego to coś innego i temu jak najbardziej przyklaskuję -
Kupować Xboxa bez dysku twardego to totalny strzał w kolano, naprawdę parę dyszek różnicy w cenie to nic w porównaniu z przerażającymi wrażeniami słuchowymi i wręcz fizycznie odczuwalnym bólem napędu w trakcie gry w niezainstalowaną grę :confused:
-
Enslaved- oprawa, design świata i bohaterowie, to wszystko wprost olśniewa. Szkoda że sama rozgrywka jakby nieco mniej, szczególnie system walki w porównaniu z Heavenly Sword trochę rozczarowywuje. Ale to dopiero pierwsze godzinki.
-
Ja tego typu 'kina' nie ruszam ale Sobolewski z Wyborczej napisał że Pazurze jednak należy się podziw bo na początku stycznia dostarczył głównego kandydata do tytułu najgorszego filmu roku.
-
Obejrzałem ze dwie recenzje wersji pecetowej na youtube'ie i wydaje mi się że jeśli nie wyjdzie na PS3 to nie będzie to żadna tragedia warta uronienia choć jednej łzy. Arcania wygląda bardzo marnie- zupełnie zmasakrowany klimat pierwszych Gothic'ów, prostackie sterowanie, podobno sztampowa fabuła. Wyglada mi to na kolejny krok w postępującym procesie 'debilowacenia' gier.
-
- również Pozdrowienia z Paryża: typowa dla późnego Bessona tania sensacja, która niczym nie zachwyca (chyba że ktoś chce się bawić w liczenie trupów) choć pozytywnie zaskakuje rola Travolty. też dałbym 5/10 - Życie Carlita: bardzo dobre kino gangsterskie, nietypowe w treści, świetnie wyreżyserowane (ostatnie sceny, z będącymi chyba wizytówką De Palmy dłuuugimi ujęciami to niemal majstersztyk) okraszone znakomitym aktorstwem. Nie wiem jak to się stało że do tej pory umykał mi ten film. Mocne 8/10 - Czarodziej: coś w stylu Rain Mana dla nastolatków, zamknięty w sobie dzieciak z przyjaciółmi jedzie przez Stany żeby wziąć udział w turnieju gier video (pojawia się Mario, Contra, Megaman itd). Obejrzałem przez przypadek i nie żałuję- sympatyczne, lekkie kino z lat 80tych, coś ala Goonies. Z sentymentu 6/10
-
+ zdecydowanie Alfie
-
+ najlepiej opracowana ekipa towarzyszy w historii rpg, każdy ze swoją historią, charakterem i ciekawymi 'osobistymi' misjami do wykonania, które nierzadko są ciekawsze niż sam wątek główny. moim skromnym zdaniem zdecydowanie: ME2>>>>ME
-
Oj moim zdaniem odbiega odbiega, bo choć klimat owszem ciekawy i dość unikalny a Zoe rzeczywiście jest jedną z najbardziej uroczych bohaterek w historii gier (a wersji PC również najlepiej zdubbingowanych) i spokojnie można ją postawić z Jade w jednym rzędzie to sam Dreamfall to niestety ciekawa i oryginalna ale jednak popłuczyna po Longest Journey, ze skopanym gameplayem i przekombinowaną fabułą. Zagrać warto ale BGaE jest na pewno bardziej grywalną i ze wszech miar przemyslaną produkcją.
-
Nie to żebym się tu bawił w jakąś sekcję zwłok bo BG&E to naprawdę świetna gra a dzięki wersji PSN pozna ją masa ludzi którzy kiedyś w nią nie grali, po prostu zastanawiam się jak ten tytuł obroni się w dzisiejszych czasach, ale to już w sumie problem wszystkich odgrzewańców
-
Mam wątpliwości- owszem, BG&E bardzo przypadło mi do gustu ale jesli rozebrać by tę grę z przyjemnej otoczki i głównego duetu świetnych postaci to tak naprawdę zostaje mechanika i rozgrywka która była co najwyżej dobra i niczym nie zaskakująca już w momencie premiery, a tutaj od Ubi dostajemy w zasadzie to samo ładnych parę lat później. Miałem nadzieję raczej na konkretną zapowiedź dwójki niż na chamsko odgrzany kotlet (ale kupić pewnie i tak kupię )
-
Dzięki bardzo za tak konkretną odpowiedź, to mi już daje dość jasny obraz tematu nawigacji, choć ciekawi mnie jeszcze kwestia cen, jest dla mnie dość ważne bo przez 80% czasu mam w aucie nawigację firmową, takteż przynajmniej na początku potencjalnego użytkowania telefonu z Androidem odpowiadałaby mi bardziej opcja z jakąś navi bezpłatną, nawet jeśli byłaby ona daleka od bycia wybitną (coś jak ovi maps w Nokiach)
-
Sorry jeśli powtarzam jakieś pytanie albo wychodzę na noob'a ale jako osobnik średnio obeznany w nowoczesnych telefonach, planujacy w miarę poważny zakup jestem już coraz bliższy szaleństwa O co chodzi? posiadam Nokię e66 i Nokię 5800, chciałbym wymienić tą drugą na coś w podobnym stylu- klasyczna budowa, dobry dotyk, internet, navi. Z krótkiej listy odrzuciłem Galaxy (brak światełka, która akurat mi się przydaje- np przy rozkraczonym w środku górskiego pierdziszewa aucie) i Wave'a (ekran nie większy niż w 5800). Na placu boju został niby HTC Desire, Motorola Defy, Nokia N8 i parę konkretnych zagwozdek:: - Jak to jest z nawigacją na Androidzie- czy z tych sensownych to tylko płatne i czy działają tylko na tych mapach które zawsze muszą się ściągać z internetu zamiast po prostu z pamięci tel?? W Nokii niezła navi jest za darmo a po zakupie telefonu za 1,5 k zł płacić dodatkowo za nawigację to dość nieprzyjemna opcja. - Czy na Androida zostały wydane jakieś starsze gry p&c w odświeżonych wersjach z dopasowanym sterowaniem, coś jak Beneath the steel sky, czy Broken Swordy z Iphone'a?? - Może jest tu jakiś posiadacz Desire'a i zechciałby się podzielić odczuciem czy bateria naprawdę jest aż tak tragiczna jak ostrzega internet.... - czy telefonom z Androidem (Desire, Defy) w związku z wychodzeniem nowości grozi przedwczesne 'software'owe osierocenie'??
-
Od pamietnego występu babci Józi w filmie Pospieszalskiego i jej cedzonego przez wykrzywione grymasem usta " moi koledzy aktorzy często wyśmiewali Prezydenta, że to, że tamto, że Kaczor, a ja się pytam jaki Kaczor? To był prawdziwy prezydent, profesor, wielki wykształcony człowiek" (cytat z pamięci, ale daję sobie ręke uciąć że dość dokładny) nie mogę patrzeć na ten serial i babcię Józię, dbającą żeby dobrotliwemu księdzu proboszczowi ptasiego mleka nie zabrakło, tak samo jak kiedyś...
-
Jakie pierwsze Trophy / Achievment taki cały rok
Wielki K odpowiedział(a) na Pryxfus temat w Graczpospolita
Enthusiast Fortune Hunter , Uncharted - z racji że że nigdy nie miałem okazji znaleźć żadnego skarbu, może poza wykopaniem jakieś 18 lat temu 'kości dinozaura', która jednak okazała się niestety pospolitą kością psa, którą tata kazał wyrzucić bo zarazki itp, wcale nie obraziłbym się gdybym miał znaleźć jakiś ciekawy skarb, tymbardziej 15 (bo tylu wymagało to trofeum)