-
Postów
707 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wielki K
-
Jedyne co po tej walce nie ulega najmniejszej wątpliwości, to że Powietkin nie ma czego szukać w walce w Kliczkami.
-
Mocne 9 w skali gejforta
-
Oj tam, narzekanie na komunę narzekaniem na komunę, ale ogólnie należy podkreślić, że o ile na boisku Legia i Wisła poległy bez większej walki, to ich kibice (szczególnie Legii) sztandar polskości nieśli wysoko- liczba warszawioków zatrzymanych za bójki, kradzieże i inne wesołe występki dobiła chyba do 4 dyszek
-
Wisła musiała odrobić stratę, więc przez 90 minut gry stworzyła pół sytuacji bramkowej, oddała 4 rachityczne niecelne strzały i zaczęła grać pressingiem na dwie minuty przed końcem meczu. Spoko.
-
Ehh, Ameryki nie odkryję, ale chętnie podbiję temat, bo rzecz jest istotnie wkur.wiająca. Z racji sprawienia sobie bardziej przyzwoitego łącza internetowego, w końcu pomału zabrałem się za grę online i z całą mocą stwierdzam, że gra rankingowa to jakieś szaleństwo- na trzydzieści parę meczów może w czterech nie grałem z Barcą albo Realem, a że twardo obstaję przy moim Bayernie albo ewentualnie lamusowym Alkmaar, to w większości meczów kończy się na tym, że Messi, Sanchez albo jakiś inny kataloński cwelik w końcu objeżdża ostatnich stoperów, czyli np. pociesznie drewnianego van Buytena i wychodzi na sam na sam. Miło byłoby posiadać prostą możliwość 'bezkarnego' wycofania się z meczu na etapie wyboru drużyn. A bez tego pozostaje je.bać rankingi i kopać sobie ot tak, dla pokopania A przyznaję, że tak ogólnie, w online kopie się naprawdę bardzo przyjemnie, w sumie aż trudno wrócić do singla.
-
Świetny mecz w Lubinie (już w końcówce zeszłej rundy podobała mi się gra Zagłębia, widać, że Hapal robi tam dobrą robotę) i świetny wynik w Zabrzu. btw, w sumie szkoda, że Nacho Novo nie mógł jeszcze grać, bo prawdopodobnie obsrałby się z zachwytu patrząc na zabrzańskie estadio
-
Ciekawa walka wyszła. Jak na Kliczków, to nawet megaciekawa. Chisora poza ringiem chyba naprawdę jest bucem zdradzającym poważne objawy choroby psychicznej, ale między linami zaprezentował się pierońsko dobrze- niby w ofensywie chłop jest dość surowy, ale napierał do przodu jak naspidowany ruski czołg, a i szczękę pokazał zaiste stalową.
-
Oczywiście. Stary Marian Janoszka, znany w pewnych kręgach jako 'Ecik- Król Radzionkowa'
-
Coby nie było znowu tak światowo:
-
Lekko, że Batistuta.
-
wytłumacz mi proszę czym różni się "twór" GKS od "tworu" Podbeskidzia? (...) No, np. Bielsko gra w niebieskich koszulkach, a Bełchatów w ciemnozielonych. Nie żeby w BB był jakiś wybitny klimat dla futbolu (bo takowego tu raczej brak), ale różnic można by znaleźć więcej, sypnę trzema: TSP ma większą frekwencję, gra ostatnio ładniejszą piłkę i nie jest utrzymywane przez spółkę Skarbu Państwa.
-
Mimo, że nie chciałbym już widzieć w Ekstraklasie takich tworów, jak Bełchatów, to jednak w Bielsku wynik został przyjęty z pewnym zadowoleniem. W końcu rywal w grze o europejskie puchary traci punkty btw, komentujący mecz Wisły ze Standardem Andrzej Iwan dobrze doyebał żartem, lekko jajcarsko proponując na Euro parę stoperów Czekaj - Kamiński
-
Tego, że chamstwo zostanie ukarane przykładnie jestem pewien w 100%. Osobiście liczę, że doktor Kliczko zastosuje właśnie nieco zmodyfikowaną terapię, której poddał niedawno Briggsa, czyli niemiłosierne obijanie przez większość walki, z tym że zakończone podkręceniem tempa i ładnym nokautem w końcówce.
-
Awans realny, ale w Krakowie raczej bez zmian, niby oglądanie meczu boli mniej niż za Maaskanta, ale obrona to nadal tragikomedia, a filozofia gry ciągle ogranicza się głównie do 'dać Meliksonowi, a potem się zobaczy'. Małecki też, jak zawsze, sprawia wrażenie piłkarza, któremu wyciągnięto mózg z głowy i wsadzono zamiast niego gówno. Gościa trzeba opchnąć jakimś naiwnym Turkom albo Ruskim, bo dla tego chłopaka nie ma już nadziei. Tyle dobrze, że chociaż kibice uratowali honor Wielkiej Polski Katolickiej.
-
Twoje konsekwentne nazywanie policji milicją jest o tyle nietrafione, że dzisiejsze bojące się własnego cienia policyjne pierdoły są parodią starej dobrej milicji, o której można dużo powiedzieć, ale na pewno nie to, że srała po majtach ze strachu, kiedy trzeba było zrobić coś konkretnego, typu przyjebać pałą czy tam posadzić na odwróconym taborecie
-
Polski burdel w najlepszej formie. Jest stadion za 2mld złotych, ale w zasadzie nie można na nim grać w piłkę przy publiczności <_<
-
Pogrywam sobie rekreacyjnie w dwie gry z gatunku 'tych jajcarskich': - Saints Row: The Third- jak dla mnie zabawa lepsza niż GTA4- płytka ale luźna, niewymagająca i efekciarska. - wspomniane parę postów wyżej Shadows of The Damned- ok, gameplay śmierdzi późnymi latami 90tymi tak mocno, że aż trzeba uchylać okno, ale IMO kozacki klimacik dość skutecznie to maskuje. Pod względem humoru i dubbingu mistrz
-
Przede wszystkim ME3. Dwójka pozamiatała mną tak niemiłosiernie, że na marcową premierę czekam chyba bardziej niż Żydzi na Mesjasza. Inne tytuły, na których chętnie położyłbym łapska, to choćby: Kingdoms of Amalur, nowy Alan Wake (będzie trzeba jakoś skombinować X'a), Last Guardian, Ni No Kuni i Last of Us. A jeśli chodzi o kategorię 'ani widu, ani słychu' to poproszę: BG&E2 i jakieś konkrety na temat nowych produkcji Quantic Dream, Funcomu i Obsidiana (może Alpha Protocol2 ?)...
-
Bulletstorm- znalazłem w koszu w hipermarkecie za śmieszną cenę, pograłem godzinkę i odłożyłem płytę.. Ogólnie ciężko trawię FPSy, a tutaj na dodatek jeszcze ten przaśny klimat... Dzięki, postoję.. Uncharted 3- kozak. Ale znając ekipę Naughty Dog nie mogło być inaczej
-
To pewnie prawda, ale mi akurat chodziło o mecz Świerczoka już w barwach Polonii Bytom
-
Uściślijmy, że chodzi o zdjęcie o którym każdy słyszał, ale nikt go nie widział Poza tym, zakładając, że fotki istnieją- ile on miał lat, kiedy grał w Cracovii: 15?? IMO to normalne, że gówniarz, będąc w obcym mieście trzymał z kolegami z zespołu, z których większość pewnie była mocno za Craxą, co nie znaczy, że był jakimś jej fanatykiem- chyba kolo nie ma aż tak źle we łbie, żeby będąc sympatykiem Pasów i mając oferty z innych klubów, na siłę i wbrew sobie pchać się do Wisły... A ocena, czy byłoby to realne wzmocnienie to już sprawa dla Valckxa- widziałem go w meczu pucharowym z Lechem i grał piach, możliwe, że dochodzi do tego jeszcze sodówa- jak pójdzie za kasą do Reichu, to na 90% skończy się tak jak z Nwaogu, Sobiechem, czy Klichem, czyli niewesoło
-
Odejście z Polonii Bytom Jakuba Świerczoka wydaje się być jedynie kwestą dni. Poważnie zainteresowane sprowadzeniem utalentowanego napastnika są Wisła Kraków i niemieckie 1.FC Kaiserslautern. Okazuje się jednak, że przeciwni sprowadzeniu piłkarza na Reymonta są kibice "Białej Gwiazdy". - Mamy nadzieję, że osoby odpowiedzialne w klubie za transfery pójdą po rozum do głowy i nie dopuszczą do tego, by wyżej przedstawiona postać trafiła na Reymonta. Nie jesteśmy i nigdy nie będziemy kibicami, którzy nie będą zwracać uwagi na takie sytuacje. Pewne wartości są i zawsze będą na pierwszym miejscu. Do wszystkich, którzy uznają przedstawione stanowisko za zbyt radykalne napiszemy tylko jedno - szanujmy się. Wisła to klub, któremu sprowadzanie pewnych piłkarzy po prostu nie przystoi. Budowanie piłkarsko wielkiej drużyny musi iść w parze z przestrzeganiem pewnych zasad. Jeżeli o nich zapomnimy i my niegodni będziemy podania ręki - czytamy w oświadczeniu Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków. (wp.pl) Śmiechowy motyw, szczególnie jeśli przypomnimy sobie, jakim strzałem w dziesiątkę były poprzednie takie akcje protestacyjne mądrych chłopaczków z SKWK, z blokowaniem transferu wracającego z zagranicy Tomka Frankowskiego, na czele
-
Ehh, biorąc pod uwagę komediowy poziom bośniackiej obrony, można śmiało stwierdzić, że gdyby zamiast nieudacznych Piecha i Jankowskiego, którzy wpadają w śmiertelną panikę w momencie wyjścia na sam na sam z bramkarzem, wstawić choćby na 30 minut Tomka Frankowskiego, to przynajmniej w świat poszedłby ładny wynik
-
A ja myślę, że niekoniecznie. Extrim to magazyn rozrywkowy, (o tym, że kierowany głównie do młodych ludzi płci męskiej nie wspominam ) a nie Krytyka Polityczna czy inna Fronda, czyli 100 stron drobnego, czarno- białego druczku. Estetyka też się liczy. A moim skromnym zdaniem grafiki z gier czy właśnie fajnie zrobione, od autorów wymagające pomysłu i zaangażowania cosplaye bardzo dobrze sprawdzają się w roli lekkiego przerywnika między tekstami, na którym można na chwilkę zawiesić oko, a przy tym zachowują związek z szeroko pojętym światem gier, czyli tematyką gazetki. W praktycznie każdym tygodniku na rynku też zawsze mamy co najmniej kilka zajmujących całą stronę zdjęć. Oczywiście trzeba pamiętać o zachowaniu rozsądnego balansu, czyli dozowaniu powyższych w liczbie, powiedzmy nie większej niż 2, 3 całostronnicowe materiały w numerze.