-
Postów
7 278 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Farmer
-
Solidny sezon Agentki Carter choć trochę za dużo "instant sandwich" w postaci Souza - Carter - Wilkes. Na pewno równiejszy niż sezon pierwszy. Ostatnie 4 odcinki goty. Trochę suchych żartów, trochę dobrych żartów. Fabuła lepsza ale wciąż troszkę powyżej średniej. Powrót Dottie na plus bo jest bardziej przekonująca niż wcześniej. W trzecim sezonie chcę młodego Pyma i dr Zolę przymierzającego się do telewizora. Czas wracać do S.H.I.E.L.D.
-
Mamy poster promujący crossover Supergirl/The Flash i zarys odcinka
-
ktoś ju nawet przerobił Simmonsa na Gordona
-
No i ma zastosowanie zarówno ofensywne jak i defensywne. Jak taki gość wpadnie w grupę to rozpieprza ich linię obrony co pozwala na atak kolegów, a gdy zrobi się za gorąco można błyskawicznie prysnąć. Indra też jest przydatna choć jak za blisko rzucimy może stać się bronią obusieczną bo zwalnia wszystkich w obrębie działania.
-
Raczej sam granat wyrządził takie spustoszenie. Ma bardzo krótki czas detonacji, a goście siedzieli w kupie. Czezky jaki ból dupy o kapiszony. I skradanie z TLoU? Serio Dave? Przecież w multi nie ma nawet skręcania karków (a szkoda) znanego z poprzednich części, który można było wykonać jak zaszło się przeciwnika od tyłu. Z TLoU zaczerpnęli tylko element strategiczny, tutaj w postaci artefaktów i pomocników. I na tym koniec strategii. No i podnoszenie kompanów jeszcze. Co do artefaktów to rzucanie ich na pałę nie przyniesie żadnych korzyści. Trzeba wyczuć czy opłaca się w danym miejscu i czasie ustawiać artefakt. Z pomocnikami jest inna sprawa. Są przegięci. Umiejętne rozlokowanie Snajpera może zapewnić sporo powaleń na nasze konto. "Dusiciel" jest szybki i dość długo przytrzymuje ofiarę dodatkowo zadając mu obrażenia plus od czasu do czasu wspiera nas ogniem z pistoletu. Przed "Brutem" zazwyczaj przeciwnicy robią obrót na pięcie bo ma sporą siłę ognia i mocny pancerz. Najlepszą taktyką na niego to nokaut z góry z liny. Medyk leczy nas plus zapewnia okazjonalnie ostrzał. Choć czasami gubi się i nie wie czy strzelać czy leczyć. Co do poprawek to dym z granatu wygląda strasznie wg mnie. Jego działanie ok ale wygląd już nie. Detekcję kolizji też mogliby poprawić. Czasami po powaleniu przeciwnika wywala na kilka metrów. Widać to na filmikach. Na filmie od Szymka też (2.28 min). Moment gdy dostali granatem pomocnika wyrzuciło ekspresem w niebo. I tak jak przy trójce lepiej wchodzą kopniaki z krawędzi niż ściąganie przy zwisaniu.
-
Wow, cóż to był za weekend. W całości poświęcony becie multi U4. I to w większości w doborowym towarzystwie forumkowej ekipy. Piątek grało się cudownie. Wraz z Bansaiem tłukliśmy przeciwników aż miło, sobota i niedziela to już full opcja forumkowa: Bansai, Square, Zetta, Kazub, Yano, Infestor84 i kilku innych (sorry, że nie pamiętam nicków). O ile w piątek i sobotę grało się bez większych problemów tak wczoraj ciężko było się dołączyć do drużyny. Czasami też wyrzucało graczy tuż przed rozpoczęciem meczu albo ekran robił się czarny i dupa, pograne. Ale później ogarnięto problem i jazda. W większości meczy to była całkowita dominacja głównie dzięki dwóm szerminatorom: Bansai'owi i Square'owi. Mają skilla chłopaki Ale reszta też dawała radę. Nawet Yano był pomocny. A rozgrywkę umilał nam Masorz puszczając szlagiery prosto od The Prodigy. Poniżej kilka akcji z solowej rozgrywki z iście dramatycznym zakończeniem Tutaj meczyk solo, który potwierdza jedną rzecz: bez Bansai'a idzie mi lepiej bo nie ma kto kraść fragów Jeden z dobrych meczy choć początek tego nie zwiastował. Po ograniu co i jak są pewne zastrzeżenia. Po pierwsze muszą poprawić rzucanie granatami bo po łuku zbyt często granat lockuje się tuż przy twarzy (gdy zwisamy). Można rzucać podczas celowania ale wciąż nie jest to precyzyjny rzut. Albo za daleko pada albo za blisko. Wyszukiwanie meczy bądź graczy rówież mogłoby być szybsze. RPG zostało mocno ograniczone względem U3. Jest znacznie mniej precyzyjny. Zapomnij o szybkim obrocie o 180 stopni podczas ostrzału i precyzyjnym strzale w agresora. Zasięg również nie jest najlepszy i chyba dodali opadanie pocisku. Zniszczalność otocznia jest zauważalna ale szału nie robi. Nie ma takich akcji jak z U2 gdzie na jednej mapce wyjeżdża czołg czy śmigłowiec ostrzeliwuje otoczenie. Raptem filary mogą na kogoś spaść jak się ma szczęście. Lemury na leśnej mapce są ze stali. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z multi i z chęcią zagram na premierę.
-
Rośnie obsada do hollywoodzkiego Ghost in the Shell. Takeshi "Beat" Kitano wcieli się w postać Daisuke Aramaki, czyli założyciela Sekcji 9. Aktora kojarzyć możecie z roli ślepego szermierza w "Zatoichi" (którego zresztą sam wyreżyserował).
-
Wczoraj tylko RAZ wyłączyłem jak sobie poszedłem kawę zrobić. A tak w ogóle to było dawno i nieprawda. I dzięki za podpis.
-
No nie zagram bo o 19.00 jadę na czołgającego się w śniegu DiCaprio. Będę około 22.30. A i dajcie mi podpis na avatarem "Reverse Farmer" albo "Reverse FARMEROS" bo nawet na party mieszają jak wczoraj Farmer wpadł. #TeamPlayStationParty
-
Battlefield 4 - Człowieka odpowiedzialnego za układanie listy trofików do Pola Bitwy z nr 4 powinno się postawić pod sąd wojenny. Nie dla tego, że trofea są trudne bo nie są. Są po prostu irytujące. Chodzi szczególnie o dwa: "Bomb Sqad" i ".45 Old School". Pierwszy polega na dostarczeniu 5 bomb do celu przeciwnika. Jest to trudne z prostego powodu. Niosący bombę jest widoczny i wszyscy na niego polują. Najlepiej wybierać serwery z małą ilością graczy (mniejsza szansa, że ktoś nas sprzątnie). Mimo to i tak przeciwnicy często rozbrajali moje ładunki. Da się zrobić. Drugie trofeum to lekko mówiąc przegięcie. Polega ono na zabicu 45 gości z ręcznego M1911. Proste? Proste. Problem polega na tym by odblokować ów pistolet. A odblokować można jedynie poprzez kille z pistoletów. A te są tragiczne do zabijania (bardziej nadają się do wykańczania). Przy normalnym graniu zajęło by to wieki. Musiałem przerzucić się na rozgrywanie meczy tylko przy pomocy pistoletów. Polecam zamknięte mapki jak "Operacja Metro" albo "Blokada" na podbojach albo szturmach. Reszta trofików nie stanowi problemu. Singiel na wysokim poziomie można spokojnie ogarnąć. Dodatkowo da się zebrać trofea za punkty. Wystarczy metodycznie zdejmować cele za pomocą headshotów. Sam biegałem z karabinem i snajperką. Problemem jest znikający save. Po tylu gigabajtach łatek myślałem, że ogarnęli ten problem. No więc nie. Znajdziek nie ma za dużo. I nie są jakoś specjalnie poukrywane. No więc trochę szczęścia, trochę samozaparcia, sporo czasu i platyna wpada. Ocena: 3,5/10
-
No właśnie Square. Gdzieś był wczoraj kiedy my z Bansaiem tłukliśmy przeciwników jak młodzi bogowie?
-
No bo dopiero od 18.00 można
-
Sceny z Jeną Malone zostały usunięte z kinowego obrazu BvS. Pojawią się za to w R-kowym wydaniu blu-ray/dvd. Chcesz zobaczyć cały film? Kup płatne DLC na blu-ray'u. Ktoś podłapał sposób na promocję z X-Men: DoFP i sceną z Rogue. Rozumiem, że sporo materiału wylatuje z powodu określonych granic czasowych filmu ale jeśli Malone miała zagrać albo żeńską wersję Robina, albo Oracle to trochę słabo, że ją wycieli.
-
Najgorzej przeboleć oglądanie kolejny raz tej samej scenki. No i sekwencja na autobanie dość upierdliwa. http://www.psxextreme.info/topic/100280-platinum-club/?view=findpost&p=3436752
-
Przecież to zlepek scenek z pierwszego i drugiego filmu. Nawet jest opętanie Dana Aykroyda w słabej wersji. I jeszcze Bill Murray będzie mieć tam cameo. Nawet fanowska wersja trailera jest lepsza
-
Fanek cwana bestia. Niby dwie osoby ale jedno konto. Pod bana się nie kwalifikuje. Alter jest ale tylko w jego głowie.
-
To że się ogrywało BFa 3 w czwórce nie za wiele znaczy na początku. Trzeba się konkretnie przestawić, ale nie trwa to długo. W moim przypadku momentem przełomowym było odblokowanie celownika optycznego do karabinu szturmowego, znacznie ułatwiło to rozgrywkę i w końcu przestałem być mięsem armatnim dla reszty. Dla mnie obecnie dupe ratuje celownik termo. Karabinek AK 5C + termo 2x i heja. Nie wiem kto wpadł na pomysł z trofikiem za 45 trupów z pistoletu M1911. Zanim odblokuję to cholerstwo miną wieki, a tu trzeba jeszcze ubić 45 ludzi. Sic! Zwłaszcza, że pistolety mi nie leżą w BF4.
-
Nowa mapka mocno przypomina kultowe Muzeum z dwójki. Będzie grane.
-
Przecież wiadomo nie od dziś, że pewnikiem na Oskary jest obraz oparty o dramatyczne wydarzenia, a jeszcze lepiej jak są to wydarzenia wojenne. Za wszelką Cenę, Hurt Locker, Argo, 12 Years a Slave, Spotlight... Można tak długo wymieniać. Oczywiście musi też być na wysokim poziomie artystycznym.
-
Super wiadomość, dobrze, że nie usuwałem tej z grudnia z nadzieją właśnie, że będą ją otwierać. Tak więc do postrzelania w weekend. No ba! Nie ma jak narobić sobie smaka przed premierą. Chyba trening sobie zrobię w trójce.
-
Ok, gali nie widziałem bo robota ale po zlustrowaniu listy zwycięzców raczej bez niespodzianek większego kalibru. Na miejscu Leo traktowałby tego Oscara jako nagrodę za całokształt twórczości. Nie będę oceniał czy zasłużenie bo po prostu nie widziałem jeszcze ani jego występu w "Zjawie" (za kilka dni się wybieram), ani konkurencji. Co do drugoplanowej roli to dla mnie osobiście Rylance zagrał fenomenalnie w "Moście Szpiegów" ALE czy lepiej od pozostałych? Nie wiem. Muszę zobaczyć. Cieszą mnie statuetki dla Mad Maxa i tylko święta Akademia powinna dostać po łbach za Efekty Specjalne dla Ex Machiny. Albo niech zmienią tytuł na "Najlepsze efekty komputerowe" to wtedy nie będzie nieporozumienia. No kurwa, trzęsie mnie fakt, że statuetkę dostali goście co na kompie przy kawie obrobili kombinezon montion capture zamiast ludzi, którzy przez dwa lata tworzyli małe dzieła sztuki i efektownie je rozwalili ku uciesze milionów. Plus oczywiście skoki, upadki, bujanie na tyczkach i dłuuugi pościg. No ale chuj z tym. Oscar dla theme z Spectre przemilczę Co do Chrisa Rocka to od dawna jedzie już tylko z kawałami o ciemiężonych czarnych. Idąc jego tokiem rozumowania to Leo dostał Oscara tylko dla tego, że miś nie był nominowany, a nie był nominowany bo nie był biały. Jakby historia "Zjawy" działa się na biegunie to DiCaprio znów dostałby tylko memy w necie
-
Gnojki mogliby przenieść galę dzień wcześniej. I jak tu oglądać jak jutro do roboty.
-
Mnie ciekawi co Ollie miał na myśli z tekstem, że Costantine i to dosłownie. Cholera brakuje mi tego serialu.
-
Czyli to taki "Efekt Motyla" w wersji anime? Ile to ma odcinków?