The Saboteur - Brakowało mi klimatycznej gierki w okresie II WŚ, a Sabotażysta jest klimatyczny i to cholernie mocno. Oprawa wizualna nadaje unikalności. Paryż skąpany w mroku i czarno-białych barwach gdzie wybija się tylko jeden kolor - czerwień. Motyw podobny do tego znanego z ekranizacji komiksu Franka Millera "Sin City". Z każdego kąta widać znak okupanta. Swastyki powiewają na masztach, budynkach, "ozdabiają" wozy i mundury SS-manów. Rejony pod nadzorem nazistów są wyssane z życia i barw, a na każdym kroku społeczność francuska jest maltretowana, bita, upokarzana i zabijana.
NPC zależnie od rejonu zachowują się odmiennie. W wyzwolonych częściach są bardziej radośni, bojowi. Raz załatwiłem jednego frajera z gestapo, oddaliłem się kawałek i poczekałem na rozwój sytuacji paląc papierosa po czym zobaczyłem jak zbliża się stara babcia. Opluła truchło i sprzedała kopa W rejonach zajętych przez III Rzeszę jest zgoła odmiennie. Ludzie uciekają na widok nazistów, chowają się, a już na pewno można zapomnieć o jakiejkolwiek pomocy z ich strony.
Po prostu powietrze jest tak gęste od klimatu, że można je ciąć krakowskimi maczetami. Moc!
Fabularnie nie jest to najwyższa półka. Ot biegamy sobie po mieście wykonując zlecenia od różnych postaci. Szału nie ma ale są dwa aspekty, które mi przypadły do gustu. O pierwszym wspominałem już na forum, czyli naziści. A ci są wręcz kalką pociesznej armii Adolfa z filmów z Indianą Jonesem. Karykaturalni, przerysowani i tępi jak but. Począwszy do Kurta Dierkera, który jest książkowym przykładem nazisty z misją dominacji "rasy panów". Obok Kurta jest też zafascynowana nim ostra dupa Franziska (z mocnym upodobaniem do fetyszu). Reszta żołdaków to typowi chłopcy do bicia. Podczas alarmu miotają się na prawo i lewo, a gdy zabijemy jednego usłyszymy pełne bólu i żalu :"Hans! Nein!"
Druga sprawa to relacje głównego bohatera z blond laską, Skylar. Ów panna to piękna femme fatale, a każde jej pojawienie się powoduje szybki odpływ krwi z mózgu w dolne partie ciała. Każde spotkanie z Devlinem przepełnione jest masą dwuznacznych komentarzy i aluzjami gdzie i kiedy znów zrzucą ciuchy coby się chędożyć.
Jednak jest sporo wad, które niestety mocno rzutują na rozgrywce ale o tym po skończeniu gry.