-
Postów
7 277 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Farmer
-
gra dzisiaj doszła więc wieczorem wreszcie odwiedzę księżyc. Na dzień dobry startuje Nisha.
-
Przecież wrócił w animacji Clone Wars. Fajny miał trailer
-
Brick zmierza do Starling City
-
Trzeba wierzyć, że będzie dobrze, a poza tym "don't underestimate the power of the dark side"
-
Wypas. Ja wciąż mam dwie gry na niego, pady i pistolero... Szkoda, że sprzętowi coś (pipi)yło i glitchował we wszystkich grach. Oprócz Atari 2600 to był najbardziej oblegana konsola z braćmi za bajtla.
-
Ron, Reverse-Ron i nawalony Ben z niebieskimi zębami xD
-
Najrozsądniej byłoby wypożyczyć pająka. Kolejny reboot to byłoby już za dużo. Ewentualnie pauza. Garfield trochę by wydoroślał i na poważnie wziąłby się za Mary Jane. Plus spin-offy skutecznie wypełniałyby pustkę.
-
No niby nie ale fajny twist by z tego wyszedł. Plus pasuje do rysu psychologicznego. Zresztą to drugi odcinek więc to takie przemyślenia na gorąco. Cieszy mnie natomiast klasyczny Captain Cold. Może dostać fajny background story ale mam nadzieję, że w przyszłości dołączy do grona meta-ludzi.
-
Ani Arrow, ani Flash nie są nijakie. Pierwszy umocnił się po pierwszym sezonie, a drugi ma świetny start jak narazie. Z Gotham górę wzięły zbyt wygórowane oczekiwania po serialu. Przynajmniej w moim przypadku. Problem nie leży w scenografii ani w klimacie miasta. Problem polega na typowym dla FOX-a prowadzeniu serialu.
-
Cold & Heatwave team-up
-
Ale wyjazd mi z Avengersami do odpowiedniego tematu Zalążek Ligi w Smallvielle był genialny. Bardzo podobał mi się pomysł z nawiązaniami do JSA. Obecność Dr Fate'a i Hawkmana też. To był chyba ostatni świetny pomysł w serialu. Potem, jak dobrze pamiętam, był już niestety Doomsday
-
Masorz nie widać grafiki ale sądzę, że o Smallvielle wspominałeś, taknie? teka, i co najlepsze robi to człowiek, który potrafi przelać "magię" na srebrny ekran. I nawet są szanse, że serialowy Constantine zagra... Constantine'a.
-
Wątpię żeby ktoś tak znakomicie przeniósł ducha komiksowej postaci Sinestro do filmu jak Mark Strong. Oa też na plus. Reszta filmu to zielona kupa. Cieszy mnie nawet fakt oddzielenia uniwersum seriali od filmów. Po premierze Flasha zaczyna robić się w cholerę interesująco, a jeszcze Constantine na dniach. Kurde chciałbym zobaczyć taką małą Justice League. Crossover Flasha z Arrowem może być zapowiedzią tego.
-
Z nową animacją pokazali, że da się umiejętnie zrobić historię o Suicide Squad. Szkoda trochę, że zrezygnowali z Flasha i Green Lanterna w jednym filmie (nie w JL). Chyba doszło do nich, że ten pomysł ich przerasta jeszcze. Co do JL to Darkseid to taki Tanos DC Comics więc będzie roz(pipi)el na całego. Zawsze lubiłem tą postać i jego relacje chociażby z Batmanem. pieprzyć pająka. Czekam aż obsadzą Dr Strange'a bo lista aktorów do roli Sorcerer Supreme robi się już mocno długa.
-
No plotki co do Aquamana pojawiały się już od dłuższego czasu i praktycznie pewnikiem było, że Momoa zagra Arthura. Co do Robina laski to tylko mnie przekonało (zaraz po teaserze z Batmanem w zbroi), że Snyder zrobi kinową adaptację Dark Knight Returns od Millera. No trochę mnie to smuci bo animacja w hooj wysoko postawiła poprzeczkę, a poza tym boję się, że może z tego wyjść coś na wzór Star Trek: Into Darkness. Niby fajne kino ale jakby to samo. Odnoszę się tu do drugiego kinowego Star Treka (Wrath of Khan). Snyder wyszedł obronną ręką z ekranizacji eSa (choć nie było to epickie kino) i boję się, że może nie dać rady. Czekam na poziom podobny do Watchmen.
-
No i hooj. wszyscy grają a ja zaś w czarnej (pipi)e. No za(pipi)iście się tydzień kończy.... Kurwa.
-
Ja wciąż nie wiem gdzie brać. W tym tygodniu już pewno nie zagram, a nie wiem czy w przyszłym dam radę. Faaaak.
-
No wreszcie Borderlands wylądował na ps store. Ale nie ma z czego się cieszyć. Cena 239 zł (w hooj fajna :confused: ) waga 5,5 GB. Season Pass też jest w cenie 125 zł
-
Thor w adaptacji prawdziwej historii, która zainspirowała Hermana Melville do napisania Moby Dick'a
-
Batman Suicide Squad: Assalut on Arkham (2014) - Nowe dzieło ze studia WB Animation jest nieco inne od poprzedników gdyż nie jest oparte na kadrach komiksów lecz czerpie inspirację z gier studia Rocksteady czyli Batman: Arkham Asylum i Batman: Arkham City. Pomysł o tyleż ciekawy co doskonale zrealizowany. Zastanawiacie się o co chodzi z tytułem. Otóż na internetach ludzie narzekają na znikomą ilość Batmana w "Batmanie". I jest to prawda bo tym razem Mroczny Rycerz jest postacią poboczną. Rolę lidera przejął właśnie kultowy Task Force X z Deadshotem na czele. Skład oddziału jest o tyleż niebezpieczny co zróżnicowany. Wspomniany Floyd Lawton, ponętna Killer Frost, zabójczy Black Spider, krwiożerczy King Shark, napuszony Captain Boomerang, epizodyczny KGBeast czy wreszcie zdrowo rąbnięta Harley Quinn. Fabuła wprawdzie jest dość banalna (choć z fajnymi twistami) lecz stanowi tylko tło dla relacji Suicide Squad. A ta jest wielowarstwowa. Potyczki (nie tylko) słowne Deadshota z Boomerangiem, rodząca się przyjaźń Killer Frost z Sharkiem czy wreszcie Harley i jej relacje z Lawtonem i Jokerem. pomimo wielu postaci i kilku wątków pobocznych akcja nie zwalnia nawet na moment. Cieszy również ilość nawiązań do gier. Scena otwarcia już dostarcza banana na twarz. Każdy kto grał w B:AA czy B:AC od razu rozpozna styl walki Batmana. Dzwignie, kontry, rzuty przy asyście takich gadżetów jak linka czy wybuchowy żel to znak rozpoznawczy Nietoperza. Fani Arkham City szybko rozpoznają nową siedzibę Cobblepota. No i jest też spora biblioteka postaci z uniwersum Batmana: Gordon, Pingwin, Riddler, Scarecrowe, Zsasz, Poison Ivy czy Bane. Od strony technicznej jest bez zarzutu. Kreska ładna i czytelna. Animacja płynna. Cieszy również obecność krwi czy scen dwuznacznych. Widać, że obraz skierowany jest dla starszego widza. Muzyka jednak trochę nierówna. Czasami melodie ni jak mają się do tego co widzimy na ekranie. Voice acting doskonale dobrany. Kevin Conroy podobnie jak w grach znów użyczył głosu Batmanowi. Reszta aktorów wypadła równie dobrze. Troy Baker z głową podszedł do postaci Jokera i efekt jest naprawdę zadowalający. Jay Oliva zdążył nas przyzwyczaić do tego, że robi bardzo dobre animacje. I tym razem nie zawiódł. Choć wydaje się mi, że na siłę próbowali wcisnąć kilka ważnych postacie dla serii gier (Poison Ivy, Bane). Mimo to cała reszta jest solidnym kawałkiem animacji, którą można spokojnie polecić każdemu nie tylko fanom gier studia Rocksteady. Dodatkowo nie trzeba znać fabuły gier bo Batman: Assalut on Arkham w minimalnym stopniu dotyka tych historii. Ocena: 9/10
-
Już i tak za późno chyba żeby łapać się na pre ordera. Kiedy aktualizują ps store?
-
Odcinek trzyma poziom poprzedniego. Jest świetnie. Efekty zarąbiste jak na serial (i pierwszy sezon). Wprawdzie było trochę ckliwych momentów ale wkurzona Killer Frost odwraca skutecznie uwagę No i naszło mnie na teorie spiskowe nt dr Wellsa. A co gdyby
-
No ja czekam na Strange'a. Odcinek sporo lepszy od pozostałych.
-
Albo niech ktoś zmieni nazwę tematu albo założy nowy dla DC/WB bo filmowa machina ruszyła. Zaktualizowany grafik filmów na podstawie DC Comics: Filmowy Flash obsadzony: Potwierdzono, że Zack Snyder będzie reżyserował oba filmy Justice League, a David Ayer będzie reżyserem Suicide Squad
-
http://www.youtube.com/watch?v=TJQsIn_SB5E Nawet trailer jest przesiąknięty gęstym klimatem. Świetne.