-
Postów
7 277 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Farmer
-
@pajgi, może dwulicowość to rzeczywiście złe słowo. Aronofsky chyba chciał przyrównać Noe do Abrahama i historii gdzie . Co do sprawy ze zwierzętami to nie pisałem, że taki zabieg jest anormalny tylko, że to zwykłe pójście na łatwiznę zamiatając przy okazji wiele aspektów czy komplikacji wynikających z trzymania w hooj dużo zwierzyny na pokładzie przez spory okres czasu. @Andreal, ja tam nie widzę nic szczególnego coby dotyczyło samej fabuły (opartej o i tak znany motyw) ale do świętego spokoju dałem co niektóre wątki w spojler. W sumie to Exodusa z Batmanem mogę sobie już odpuścić bo znam zakończenie wyzwolenia Izraelitów z pod jarzma faraona.
-
Mam abonament do października jeśli dobrze pamiętam. Do tego czasu mam plan ograć wszystko co ciekawsze było w poprzednim roku (Mafię II, DMC, MGR itd.), ale raczej nie przedłużę dalej. No chyba, że nie będę wiedział co zrobić z nadmiarem pieniędzy, ale nie podejrzewam takiego rozwoju wypadków. No mnie się wczoraj skończył abonament i zaczynam odczuwać syndrom odstawienia bo nie mam w co grać teraz Ale obecna oferta jakoś mnie nie zachęca do przedłużania. Wolę uciułać kasę na TLoU.
-
Problem z Noah polega na tym, że reżyser nie miał pomysłu na scenariusz. Myślał i myślał po czym patrzy i widzi Stary Testament. Przecież tam jest gotowy scenariusz. Gibsonowi się udało to ja też dam radę. Robi wpierw komiks, a następnie kręci film i po czasie się orientuje, że Noe wraz z rodzinką pływa już w Arce, a on dopiero ma połowę materiału. Co teraz? To może zrobimy z bohatera fanatyka co to . Wszystko już jest. Mamy świra, rodzinę w potrzasku, znikąd pomocy. 9 miesięcy zabawy w podchody. Będzie thriller. Jak Lawina z Hasselhoffem. Choć sam pomysł z podwójną osobowością Noe był dobry. Z jednej strony mamy bogobojnego wysłannika Nieba, a z drugiej bezwzględnego skurczybyka co to nożem kosi ludzi jak sałatę. Crowe stara się jak może żeby umiejętnie ciągnąć film. Aronofsky pogubił się. Albo powinien zrobić typowy obraz biblijny albo skupić się na konflikcie pomiędzy potomkami Setha i Kaina zostawiając Arkę i zwierzęta gdzieś na dalszym planie. Sporo też dziwnych zabiegów popełniono. Zaczynając od . Proszę was. Przecież to jest pójście na łatwiznę po najmniejszej linii oporu. Dziadek Hopkins również dziwnie nakreślony: stary mędrzec szukający jagód i z magicznym dotykiem na chcicę. Dzieciaki też wypadają nienaturalnie. Emmę przemilczę bo szkoda literek na nią. Młody Cham przez cały film szuka Najlepiej w filmie wypada opis historii stworzenia świata (w akompaniamencie krzyków umierający ludzi), dwulicowość Russella i chyba kamienne anioły. Chociaż wciąż nie wiem na co poszło tyle kasy bo CGI dupy nie urywa, a krajobrazy wieją pustką.
-
Pierwsze dwa sezony to dzieła wybitne. Świetny scenariusz i wykonanie. Multum unikatowych postaci i każda jest postacią drugoplanową bo miano bohatera (antybohatera?) przypada samej wyspie. Było wiele scen, które mną wstrząsnęły, zachwyciły czy roz(pipi)ały jak np. scena z Artz'em i dynamitem ale w pamięci mam wciąż scenę gdzie Serial kontrowersyjny ale na bank zapisze się grubymi literkami na mojej serialowej bibliotece.
-
Bez przesady. Dobra animacja to jest. Mikey i Donnie rozwalają niektórymi akcjami. Chociaż kreska wzorem pingwinów z Madagaskaru szału nie robi.
-
Obsada do trzeciego sezonu już wygląda świetnie, a ciągle są ujawniane nowe postacie, które zawitają do Starling City. Do ekipy dołącza J. R. Ramirez jako Ted Grant aka Wildecat, czyli jedna z kluczowych postaci Justice Society of America). W serialu będzie grał byłego boksera prowadzącego salę gimnastyczną dla ubogich dzieciaków. W komiksach był m.in.mentorem Black Canary więc bardzo możliwe, że to właśnie on będzie szkolił Laurel.
-
Prawie rok temu opisywał w tym temacie co zagrało, a co nie z tym tytułem: http://www.psxextreme.info/topic/96750-w%C5%82asnie-ukonczy%C5%82em/?view=findpost&p=2888489 Jeśli kiedykolwiek zdecydują się zabrać za kontynuację to muszą od nowa zająć się gameplayem i oprawą graficzną. Bo samą fabułą już raczej nikogo nie kupią.
-
No bo widzisz, z trylogią ND jest jak z MGS-ami. W to się nie gra, to się przeżywa. Ale szanuję twój punkt widzenia. Szanuję i się z nim nie zgadzam TO BYŁO PERFEKCYJNE trylogia jak 10/10 jakby ktoś pytał W sensie, że w pozytywnym tego słowa znaczeniu (jeżeli w ogóle jest jakiś pozytyw w dostaniu kopa w jaja ). I również trylogia 10/10.
-
Zaj*biście. I tak jak wspominał Masorz fajnie by było gdyby go nie odzierali z Lazarus Pit'a.
-
Się nie zgodzę z opinią jakoby Jak II był szrotem. Nie wiem jak wersja "HD" bo Jaka ograłem za czasów PS2 i tą kwestię pomijam ale k*rwa mać, jak można tak gnoić dobry tytuł. Dwójka na pewno miała bardzo wysoki poziom trudności co nieraz wprawiało we frustrację (także mnie ) i tu się zgodzę. Jest to tytuł, który wprowadził sporo zmian względem jedynki, a które nie każdego ucieszyły (więcej strzelania niż skakania). Ale przecież ND nigdy nie lubiło odcinać kuponów od serii (przynajmniej na PS2) i starało się udoskonalać swoją serię. Pod względem fabularnym jest genialnie (a pamiętaj, że to platformówka). Złożone postacie, świetne dialogi i bogata historia. Pomijając pukawki, które wzorem R&C można upgradować Jak zyskał konkretną moc dzięki "terapii" z Dark Eco. Gdy pierwszy raz zobaczyłem na PS2 jak nasz uszaty bohater zmienia się w bestię przy akompaniamencie genialnej wizualizacji (wyładowania itd.) z pięć minut szukałem szczęki po podłodze. MOC po prostu... A rozpierducha przy tym miodna. Samo miasto było ciekawą koncepcją. Pełne życia ulice, zmienna pogoda, ruch na ziemi i w powietrzu. Plus tereny przyległe. Wszystko bardzo ładnie zaprojektowane. Ogólnie największy zarzut Jaka II Renegate to odejście od konwencji platformówki na rzecz akcji (z sporym naciskiem na strzelanie) co w dobie pogłębiającego się wtedy kryzysu na ten gatunek nie tylko na PS2 było niezbyt dobrym pomysłem. Psiaki szybko zdały sobie sprawę, że nie do końca wszystko w dwójce zagrało. Wydając Jaka 3 starali się pogodzić pierwszą i drugą część trylogii, a przy okazji rozbudować świat i moce Jaka. Plus po raz kolejny dając nam solidny kawał gameplayu i dobre zakończenie przygody (choć ujawnienie samych Prekursorów to był mocny strzał w jądra). Także ograj może całą trylogię, a kto wie może spojrzysz na dwójkę nieco innym spojrzeniem.
-
Promo 3 sezonu: Plus kilka informacji co się będzie działo:
-
Ale PG 13... kara musi być przecie.
-
Jak w każdym multi podstawa to ogarnięta ekipa. Dzięki temu wykluczyć można np. chędożenie się o loot (kto pierwszy.. itd.). Plus zróżnicowane klasy teamu i gra się wybornie. Wiem bo miałem przyjemność poszpilać z Grzegorzem i Jego ekipą Ale to było właściwie po skończeniu singla gdy już ogarnąłem system.
-
Arsenal w pełnej krasie:
-
Mnie za to ciśnienie skacze na myśl o tym, że The Rock gada z DC na temat jego ewentualnej roli. Sam zresztą robi szum wokół tego: "Just say the word". Jeśli rzeczywiście chodzi o Shazama! to się wkurzę. Nawet Black Adama w jego wykonaniu nie strawię. Nie mówiąc już o innych bohaterach/villainach z DC Comics.
-
Dwie nowe osobistości zawitają do Gotham w pierwszym sezonie:
-
Ja tam jeszcze nigdy nie kupiłem pomidora z marketu, sklepu. W sezonie letnim to biorę ze szklarni (zak*rwiście rosną razem z papryką w tym roku), a od jesieni do wiosny od sąsiada (ma hurtownię owoców i warzyw plus wiem skąd bierze towar) zawsze świeże. Szczerze to bałbym się brać jakiś owoc czy warzywo ze sklepu. Nie wiadomo gdzie rosło, nie wiadomo czym pryskane.
-
EA robi jakieś porządki? Bo za cholerę nie chce mi połączyć z multi. Nawet do battleloga nie da się zalogować. Online w innych grach śmiga bez problemu także u mnie wszystko gra.
- 6 499 odpowiedzi
-
- Battlefield 3
- Polska
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cumberbatch znów gra Sherlocka.
-
Batman's Song > Everything is Awesome > ................. > życie jest czadowe
-
Zawsze pozostają jeszcze filmy postapokaliptyczne gdzie ową przyszłość szlak trafił (popularny motyw ostatnio). Może coś stąd sobie znajdziesz: http://scifi.dead-donkey.com/viewtopic.php?p=16529
-
Potwierdzają tylko to co było wiadome ze szkiców pokazanych na tym godzinnym specjalu Marvela: http://www.psxextreme.info/topic/102944-marvel-cinematic-universe/page-8?do=findComment&comment=3046159 Nie mniej zapowiada się epicka potyczka.
-
Tego to się w ogóle nie spodziewałem. Zobaczymy jak sobie poradzi z postacią Colda. Szczerze liczę, że da radę wiernie oddać złożoność osobowości komiksowego lidera The Rogues.
-
Podbijam post MaZZeo. Gdzieś tam był potencjał. Pachniało czasem nawiązaniem do "Prometeusza" czy "Coś" Carpentera (to drugie głównie za sprawą adiologów i textlogów opisujące dzieje kolonistów i badaczy). Jednak przez drętwe ruchy Isaac'a grało się ciężko. Dodajmy do tego właśnie szybkie nekromorfy w ilości sporej i robi się nieprzyjemnie. Nawet Tesla Core w lower tool nie dawało rady nadążać z "odpychaniem" potworków coby wyprowadzić strzał. Gierka na prawdę mogła być przyjemna, a tak mamy kolejny shooter, którego warto sprawdzić, pograć i zapomnieć.
-
Drugi odcinek i goty rady dziadka dla wnuka: "Jak któryś z twoich kolegów chce ci zrobić laskę to w porządku. Usta to usta ale nigdy nie daj się ruchać w dupę. Od tego się choruje". No ja nie wiem czemu młody nie robi notatek