-
Postów
7 260 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Farmer
-
Dokładnie. Ja, z racji zbliżającego się remontu muszę poczekać z kupnem tLoU choć cholernie bardzo chciałbym mieć tę grę na chacie już teraz. Ta gra zasługuje na to by pudełko upiększało kącik z grami.
-
Byłoby fajnie. Sam mam ochotę w późniejszym czasie zaopatrzyć się w pudełkowego FC3, a jeśli będzie z dodatkiem Blood Dragon to tylko się cieszyć.
-
Zgadzam się, że MGS1 to taki "duchowy" remake MG2:SS. Wiele patentów MG2 użyto i rozwinięto w MGS-ie. Wszyscy fani wiedzą, że MGS1 jest kontynuacją obu części z MSX-a, a przejście na nową konsolę, technologię 3D oraz nowy standard (w grach typu stealth) i doznania jakie gra oferowała (i wciąż oferuje) doprowadziło do tytułu Metal Gear Solid. Miałem na myśli głównie nowe doznania pod względem fabularnym. Przeszedłem obie części MG i cholernie cenię sobie te odsłony ale nie obraziłbym się na remake na ps4.
-
Pograłem trochę w demo Blood Dragon i szczerze powiedziawszy ta gra zabija klimatem. Jest po prostu esencją wszystkiego co dobre z lat 80-tych. Intro wzorowane na grach, które dawały nam tyle radości za smarkatych lat. Nawiązań jest masa, smaczków i puszczanie oka do gracza zresztą też. Wprawne oko dostrzeże nawiązań choćby do Ucieczki z Nowego Jorku, Komando, Terminatora czy innych superprodukcji z tamtego okresu. Twórcy mieli pewno sporo radochy z tworzenia gry. Wystarczy przejść tutorial (sponsorowany zresztą) jak i posłuchać komentarzy bohatera by wiedzieć już jakiego typu to jest produkcja, a to wszystko raptem z krótkiego dema. Awesome!
-
Akurat ten z allegro to było trochę więcej niż 40 zł...
-
Już raz się przejechałem na zakupach w Allegro, nigdy więcej. Wolę biznes twarzą w twarz na konkretach.
-
Doszła mnie nowina, że w okolicy otwarto sklep z grami. Super. W promieniu 30 km nie ma takiego sklepu. Chłop ma monopol na biznes to i sporo tytułów będzie miał (choć pewnie drogo). Przeglądam półkę i widzę 4 tytuły dawno temu solidnie zmłócone a, które teraz zbierają kurz. Decyzja podjęta. Pakuję gry i jadę. 5 km jazdy rowerem jest ok, chociaż pada, ale nie mięknę. Dojeżdżam do sklepu , zamknięty. Patrzę na godz. otwarcia: 9.00-17.00. Patrzę na telefon jest 9.50. Da Fak? Rozglądam się i widzę nr telefonu do gościa. Dzwonię... Nie dzwonię, bo brak funduszów na komórce. K*rwa. Szybko do "Żabki" po doładowanie. Dzwonię, gość odbiera i już otwiera. Daję mu tytuły. Ogląda pudełka i rzuca cenę. Mało, stwierdzam chłodno. Ale ok, bo za kasę będę miał nowe gierki. Podaję mu tytuł gry, którą chcę. Nie ma jej. Podaje inny. To samo. 3 min. i w cholerę tytułów później poddaję się. Gość tłumaczy, że tak ludzie mu przynoszą. Nic nie biorę, co więcej tylko jeden tytuł sprzedaję (zwróciło mi się doładowanie do telefonu). Gość spoko, z pasją, choć już nieco przygasłą. Tłumaczy to brakiem czasu. Krótka pogawędka na temat rynku, gier, konsol itp. i do widzenia. Wracam do domu. Znowu pada.... Takie rzeczy nawet w Polsce A... Jak grać?
-
Superman: Unbound / Superman: Wyzwolenie (2013) – Kolejna dobra animacja od DC Comics. Fabuła tegoż filmu skupia się na 5-cio częściowej serii przygód Supermana z 2008 roku, czyli „Action Comics: Brainiac” Gary’ego Frank’a i Geoff’a Johns’a. Historia w animacji dość luźno podchodzi do pierwszego starcia Człowieka ze Stali z Brainiac’iem. Niektóre ważne wątki zostały pominięte (np. wątek Jonathan’a Kent’a). Nowością jest zmiana reżysera na James’a Tucker’a, który popełnił dość dobry serial animowany pt. „Batman Beyond”. Zmienił się również człowiek odpowiedzialny za muzykę. Nie wiem czemu nie zatrudniono Drake’a do nagrania ścieżki dźwiękowej bo muzyka Kevin’a Kliesch’a jest po prostu przeciętna. Tym razem również kreska mocno odbiega od komiksowej. Inną ciekawostką jest udział John’a Noble’a (serial „Fringe”), który użyczył głosu Brainiac’owi. I wyszło to nawet całkiem przyzwoicie. Monumentalny, a zarazem dojrzały głos Noble’a idealnie wpasował się w jednego z najgroźniejszych przeciwników Supermana. Aż chciałoby się usłyszeć słynne słowa Walter’a Bishop’a „Now I am become Death, The Destroyer of worlds” idealnie odwzorowujące postać Brainiaca. Dobra animacja, która jednak nie pozostaje w pamięci na długo. Ocena: 7- / 10
-
Choćby pierwsza połowa Full Metal Jacket z (sierżant Hartman to mój idol:)) bo później to chłopcy idą w bój. Ale film warto obejrzeć w całości.
-
Wciąż można przecież pokusić się o remake dwóch części Metal Gear'a na MSX-a. Wciąż wielu fanów MGS-ów (którzy narodzili się wraz z PSX-owym MGS-em) nie miało możliwości ogrania tych tytułów, a przecież MGS był swoistą kontynuacją tychże gier. Faktem jest, że owe gry są dostępne wraz z pudełkową, "podrasowaną" wersją MGS3 o podtytule Subsistence na PS2. Podciągnięcie ich do obecnych standardów, a raczej na nowo opowiedzenie tych historii byłaby gratką dla wielu graczy. Niby to samo ale jednak nowe spojrzenie na świetny kawałek kodu.
-
Dokładnie jeśli oczekujesz nieco dojrzalszej fabuły to zdecydowanie Watchmen (plus możesz jeszcze zainteresować się X-Men First Class).
-
Nie powiedziałbym, że poziom żaden. Zależy zresztą jak kto gra. Np. serię chatek jak i walkę z Kusa 5 próbowałem załatwić z jak najmniejszą ilością użytych dopalaczy, medykamentów etc. Tak czy siak gratuluję ciekawej i przyjemnej platyny. Przynajmniej nie jestem sam
-
Podstawą jest nakreślenie kwiatka (nie czekaj za długo) by ten zakwitł. Jeśli wyskakuje ci słońce spróbuj trójkątem rysować. I pamiętaj by cały pąk był obrysowany. I nie musi to być okrąg ważne żeby pąk był w zamkniętej linii. Nie wiem co innego poradzić. Potrenuj na obumarłych drzewach może...
-
Nie sądzę aby multi miało przykuć na dłużej. Zwłaszcza gdy multi U3 jak i nawet U2 wciąż są pełne graczy. ND w tym przypadku postawiło na singiel. Nawet marketing opierał się na singlu. Ale miło będzie jeśli czymś ciekawym zaskoczą w rozgrywce wieloosobowej. Ciężko jest w tej chwili w ogóle myśleć jak będzie to multi wyglądać. Tak czy siak o agresywnej wymianie ognia raczej można zapomnieć.
-
Ostatni trailer tak mną zamiótł pod względem treści jak i muzyki (szykuje się chyba najlepszy w tym roku filmowy OST), że do premiery odpuszczam sobie wszystkie filmiki coby nie psuć sobie wrażeń w sali kinowej. Snyder z pewnością dostarczy nam konkretną akcję (300) jak i dojrzałą fabułę (Watchmen). Nie wiem czy powstanie trylogia wzorem Batmana ale jeśli bym miał wybierać antagonistów eSa to w głowie klaruje się takie zestawienie: 1--->Zod, 2--->Alexander "Lex" Luthor, 3--->Doomsday. Ostatni świetnie zamknąłby trylogię. Ale czas pokaże jak się sprawy rozwiną. Czekam na premierę z wywieszonym jęzorem.
-
Przynajmniej wreszcie jakaś napierdzielanka. Choć wciąż czekam na walkę Hashirama vs Madara.
-
Szkoda tylko, że studia, które tworzą tak piękne dzieła kończą później w masowym grobie bez nagrobka
-
Ostatnio odpaliłem multi i wciąż jest sporo graczy. Bez problemu można w większość popularnych trybów zagrać. Szkoda tylko, że wciąż najbardziej frustrują klany oszustów i cheaterów.
-
Jak wiemy Minato zapieczętował w sobie połowę chakry Lisa i zaraz potem kopnął w kalendarz. Pytanie kiedy nauczył się ją kontrolować w stopniu identycznym jak Naruto. W końcu dopiero co został "wskrzeszony".
-
Chłopcy z ferajny teraz na TVN 7. Grzech nie oglądać
-
Oro wykorzysta zamieszanie do własnych celów bo w to, że odpuścił sobie całą tą sprawę z wioską szczerze wątpię.
-
Catherine - podszedłem z ciekawości do tytułu i się, jak na razie nie zawiodłem. Pod względem fabularnym i artystycznym jest dobrze. Historia z każdym kolejnym dniem wciąga coraz bardziej. Ciekawe, pełne kontrastu postacie. Ładne wstawki anime (miła dla oka kreska). Muzyka na tak i nie. Jeśli chodzi o przerywniki i pobyty w knajpie to muzyka jest klimatyczna i miła dla ucha, jednak podczas "koszmarów" potrafi mocno zirytować. Zwłaszcza towarzyszący nam prawie przez cały czas dźwięk dzwonu. Sama mechanika przechodzenia koszmarów jest fajna, choć niezbyt zróżnicowana. Wciąż naszym celem jest wdrapanie się na szczyt. Zmieniają się tylko właściwości niektórych bloków jak i owce, które w późniejszej fazie nam przeszkadzają. Poziom trudności jest wysoki i zaliczenie "wieży" na hardzie to nie lada wyzwanie zwłaszcza na złoto. Podstawą jest zapamiętanie wszystkich nauczonych technik i opracowanie trasy na pamięć. Warto zainteresować się tytułem, choćby dla fabuły. O tym jak wykręcony jest to tytuł niech świadczy fakt, że jednym z bossów jet niemowlak z piłą łańcuchową. Idąc spać lepiej nie liczyć owiec...
-
Filery dobra rzecz jeśli mają ciekawy i inteligentnie napisany scenariusz. W tej materii przoduje OP. Wiele fillerów, zwłaszcza tych początkowych w OP było ciekawych, zabawnych i trzymających się przysłowiowej k*py (najprostszy przykład: Navarone Arc). Nie czytając mangi trudno było stwierdzić kiedy mamy do czynienia z fillerem, a kiedy z fabułą opartą już na mandze. Z Naruto jest ten problem, że obecnie jest kilka odcinków opartych na mandze po czym wpierniczają kilka krótkich fillerów i znów wracają na główny tor. Wojna daje twórcom anime sporo swobody w pakowaniu pojedynczych epizodów nie mających nic wspólnego z fabułą mangi. Inna sprawa gdyby owe fillery były interesujące ale niestety tak nie jest. Nawet 6 odcinkowy bonus na jubileusz w postaci "Chikary" nie sprostał oczekiwaniom jeśli chodzi o fabułę. Obejrzałem tylko dla animacji i kreski. Może dobrym pomysłem byłoby spauzowanie anime na pół roku. Ale ze względu na kasę tak się nie stanie.
-
Pytanie tylko na co będą polować bracia Winchester w 9 sezonie. Bo niestety ale ubijanie wampirów, czarownic, złych duchów i demonów stało się odtwórcze i naprawdę przydałby się jakiś mega kozak w cholerę trudny do ukatrupienia.
-
Ja przeszedłem grę drugi raz i na spokojnie wpadło (po uprzednim usunięciu patcha). Teraz już został tylko trofik za kontrakt przyjaciela i też platyna wpada na konto