Treść opublikowana przez Farmer
-
The Last of Us
A jak jest z survivalem? Omijam wszelkie filmiki coby sobie nie psuć wrażeń i nie nabijać się na spojlery. Są jakieś newsy na ten temat? Wiadomym jest, że każdy pocisk się liczy ale co z racjami? Czy w czasie podróży będziemy zakładać tymczasowe obozowiska? I tym podobne rzeczy.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Lincoln (2012) – Wielu obwinia film o nudne. Wynika to zapewne z faktu, że sporo osób traktuje „Lincolna” jako biografię jednego z najpopularniejszych prezydentów USA, a tak naprawdę film nie jest biograficznym obrazem (a przynajmniej nie do końca). Oś fabularna skupia się praktycznie na jednym zagadnieniu: przeforsowaniu w kongresie poprawki do konstytucji na temat zniesienia niewolnictwa. Oczywiście są pomniejsze wątki jak np. schyłek wojny secesyjnej, relacje prezydenta z rodziną i najbliższymi współpracownikami gabinetu. Jednak to właśnie kulisy tej ustawy są motorem napędowym filmu. A wszystko widziane oczyma szesnastego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jedno można spokojnie napisać o filmie. Daniel Day-Lewis zasłużenie dostał Oskara. Naprawdę naturalnie i wiarygodnie zagrał postać Lincolna. Kunszt aktora widać zarówno w sposobie poruszania się, mówienia jak i grymasów i mimiki twarzy. Zaś Sally Field świetnie mu partneruje w roli żony prezydenta wciąż pogrążonej w żałobie po zmarłym synu. Natomiast Tommy Lee Jones wciąż pokazuje, że z wiekiem jego aktorstwo jest coraz lepsze. Sama konstrukcja filmu jest interesująco zbudowana. Przygotowywanie „gruntu” pod poprawkę, walka o głosy (nie zawsze czysta), trudne relacje Lincolna z rodziną, naciski ze strony kongresu jak i współpracowników, trudne decyzje przywódcy i wreszcie historyjki Abrahama, które tylko nadają wiarygodności postaci. Świetne są też potyczki słowne kongresmenów. Gdyby tak najeżdżali na siebie nasi politycy to byłby dopiero show godne chwili przed telewizorem w asyście paczki popcornu. Muzyka może nie jest jakaś epicka i raczej nie wpada w ucho na dłużej ale nie irytuje. Za to zdjęcia Kamińskiego jak zwykle świetne. Wniosek jest prosty: by film się spodobał i nie nużył trzeba choć odrobinę interesować się Abrahamem Lincolnem i jego życiem. Innymi słowy film nie dla każdego. Szukając akcji z prezydentem USA zawsze można obejrzeć Abrahama Lincolna: Łowcę Wampirów. Mniej ambitne kino ale bardziej efektowne (wybuchy, machanie siekierą, wampiry itp.). Ocena: jak dla mnie mocne 8 / 10 Warto po seansie zainteresować się dokumentem Lincoln: Historia zamachu, który nie tak dawno był emitowany na kanale National Geographic. Za produkcję odpowiadają Tonny i Ridley Scott, a gospodarzem i narratorem jest Tom Hanks. Obraz jest całkowicie poświęcony kulisom zamachu na Abrahama Lincolna. Sorry Masorz ale nie potrafię zwięźle pisać
- Hitman: Absolution
-
Silnik forum 2.0
Mam to samo. Czasem zaskakuje za pierwszym razem, ale ogólnie trzeba po kilka razy klikać. Edit: A dodam jeszcze, że u mnie to występuje na firefoxie. U mnie na chrome to samo.
-
Na wesoło - obrazki, filmiki i humor
- Hitman: Absolution
- Hitman: Absolution
No to faktycznie nie fajnie z tymi sejwami. Jestem już przy kościele i choć na razie spokój (po nieco frustrującej misji to zaraz robię kopię. Trzeba dmuchać na zimne.- W co teraz grasz?
Też męczę nowego Hitmana z PS+. Miałem drobne obawy co do mechaniki gry, ale jak się okazało bezpodstawne. Gra się świetnie, fabuła jest ciekawa i zjadliwa, a finezyjne pozbawianie życia oponentów wciąż rajcuje jak cholera. Na profesjonalnym poziomie trudności trzeba sporo kombinować, żeby przejść lokację niezauważonym. Na bank będzie kilkakrotne przechodzenie gry. Sporo smaczków twórcy udostępnili w tej serii. Miedzy innymi jedna z ikon serii i niejako "maskotka". Sporym zaskoczeniem było spotkanie dwójki psycholi na wakacjach. Wciąż mają zdrowo popier*olone we łbach.- Poleć coś w stylu...
"Wrogów publicznych" z Depp'em i Bale'em widziałeś?- Hitman: Absolution
No też mnie to ciekawi niezmiernie. BM ograłem w roku ubiegłym i bardzo cenię sobie tą odsłonę. Choć mentalnie nastrajam się na fakt, że świat w Rozgrzeszeniu nie będzie tak otwarty jak w Krwawej Forsie.- One Piece
W pełnej krasie Szlam pojawia się w 668 chapterze.- Co ciekawego w TV?
Czas zabijania na TVP 2. Doborowa obsada: świetny Spacey, dobry McConaughey plus L. Jackson, Sutherland (młody i stary) i Bullock). Jeden z lepszych filmów sądowych.- W co teraz grasz?
The Cave - miła odskocznia od standardowych gierek i niejako powrót do czasów 2D. Zagadki są ciekawe, a przy tym niezbyt skomplikowane. Sporo postaci (7) z których każda posiada unikalną umiejętność. Na start wybieramy sobie trójkę bohaterów. Cała fabuła kreci się wokół tytułowej jaskini, która nie dość, że posiada własną osobowość to pełni również funkcję narratora. I to teksty jaskini są najzabawniejszym elementem gry. Gra nie jest długa. Posiada raptem kilka leveli w tym 3 levele ogólnodostępne(kopalnia, zoo, wyspa) i te dedykowane poszczególnym postaciom. I tu wyskakuje główny minus tej gry. Chcąc przejść grę każdą postacią zawsze będziemy musieli odwiedzić te dedykowane postaciom jak i ogólnodostępne levele co prowadzi po jakimś czasie do monotonii i znużenia. Ogólnie jest to miła, krótka i nie wymagająca gra. Ja się dobrze bawię przy okazji nakręcam się na odrestaurowane przygody Abe'a, które już nie długo będą dostępne.- PlayStation Plus
Hłehłe miałem zamiar zaopatrzyć się w nowego Hitmana, a tu łysy sam do mnie przychodzi. Przy Katarzynie również miło spędzę czas. Plus w formie.- Uncharted 3: Oszustwo Drake'a
tommi__t co do akcji ze studnią i nawalanką z osiłkiem to spokojnie można gościa ubić ołowiem / granatem i nie trzeba się z nim męczyć nawet na crushingu. Tak samo jest w przypadku innych miejsc gdzie pojawiają się koksy (wyjątek to pierwszy osiłek i początek na statku gdzie nie mamy spluwy i trzeba ekipie skopać michy w tradycyjny sposób).- Platinum Club
Sobie w Infamous 2 platynowy dzban wbiłem. Miła, łatwa i przyjemna platynka. Sama gra również jest zacnym kawałkiem kodu choć są pewne zgrzyty. Pomijając, że piętą achillesową Cole'a jest czubek głowy to problemy nagminnie sprawiała kamera (zwłaszcza w momencie obrywania). Ale są to błahe rzeczy i nie psują całości. Radość z grania spora. Mortala sobie odpuściłem bo słaby jestem w bijatykach. Podobnie będzie w przypadku DoA 5 choć spróbuję co nie co wyrwać. Do Mass Effect 3 wrócę w późniejszym czasie z zamiarem spaltynowania. Gdzieś tam jeszcze echem odbija się je*any (i ostatni do platyny) trofik za co-op w multi Uncharted 3, którego nie zdobędę bez kupna nówki lub wykupienia osobno co-op'a w psn.- W co teraz grasz?
Infamous 2. Fajnie się smaga wszystkich dookoła prądem. Moce robią świetne efekty świetlne. Szkoda tylko, że kamera głupieje przy obrywaniu przez co łatwo stracić orientację no i dubbing choć poprawny to jeśli chodzi o gatki cywili to nagminnie się powtarzają kwestie.- Uncharted 3: Oszustwo Drake'a
I najlepsza ścieżka dźwiękowa w serii. Muzyka to czysty miód na me uszy- Ostatnio widziałem/widziałam...
Iron Sky (2012) - Beka z nazistów z Księżyca. Wiedziałem, że to nie będzie ynteligentne filmidło ale liczyłem na fajne i efektowne sekwencję walk w kosmosie i oryginalny design żołnierzy Czwartej Rzeszy. Niestety przeliczyłem się. Twórcy uraczyli nas tylko kilkoma akcjami, lasią w mundurze i afroamerykana albinosa. Drętwe dialogi i paskudny dobór aktorów (oprócz Udo Kier ten to ma nazizm wypisany na twarzy) spowodował, że męczyłem się oglądając ten film. Ocena: 5/10 Horrible Bosses / Szefowie Wrogowie (2012) - Być szefem brzmi lepiej niż mieć szefa zwłaszcza gdy rzeczony szef to psychol, nimfomanka lub ćpun. Takich szefów ma trójka bohaterów tej komedii. Najlepszym elementem filmu są oczywiście sami szefowie w gwiazdorskiej obsadzie: Kevin Spacey, Jennifer Aniston (lepiej jej jako brunetka zwłaszcza, że gra niewyżytą seksualnie dentystkę), Colin Farrell plus Donald Sutherland i Jamie Foxx jako doradca do spraw morderstw. Film ma parę na prawdę fajnych momentów (odkurzanie kokainy), ciekawych dialogów (rozmowy z szefami i dyskusje z Foxx'em) ale większość tekstów jest wpychanych na siłę. Trójce bohaterów daleko jeszcze do ekipy Cooper, Helms, Galifianakis ale radzą sobie. Ocena: 7/10- W co teraz grasz?
Mass Effect 3 - Już prawie na finiszu (jeszcze w odwiedziny do Cerberusa i końcowa ofensywa) i muszę przyznać, że jak na razie jest fajnie. Ciekawi mnie to kontrowersyjne zakończenie.- własnie ukonczyłem...
To samo co Yakubu. Wprawdzie na razie tylko pierwszy odcinek ale jestem na prawdę zachwycony. Rozbudowana fabuła, postacie, podejmowanie decyzji, ciekawa stylistyka... to wszystko składa się na nietuzinkową grę. Można jej wprawdzie zarzucić, że to samograj ale bardzo atrakcyjny. Muzyka również wypada dobrze. Szczególnie zapadł mi w głowie kawałek z zaplecza sklepu (miejsce z pokrwawionym materacem). Kolejne odcinki z pewnością łyknę w późniejszym czasie.- Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Brolly to taki mix Hulka z Doomsday'em. Skurczybyk bez relanium. Dobry scenariusz i byłaby z niego całkiem fajna postać.- W co teraz grasz?
Mortal Kombat wylądowało na ps3. Gra fajna, czuć ducha pierwszych części smoczej sagi, tryby gry są ciekawe ale przekonałem się, że jestem h*jowy jeśli chodzi o bijatyki. No bo jak wytłumaczyć fakt, że Goro spuszcza mi wpie*dol.... na easy :confused:- Co ci w głowie szumi? [edycja gamingowa]
Info o reaktywacji Duck Tales z wersji NES-a cieszy mnie niezmiernie I podrasowana wersja- PlayStation Plus
I to chciałem usłyszeć Dzięki Grzegorz właśnie wyprzedziłeś odpowiedzią moje pytanie.