-
Postów
7 260 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Farmer
-
Nie i nie. Ale... Mev w dobrym kierunku zmierzasz.
-
Ciekawy pomysł tyle, że błędny. Tu chodzi o coś innego.
-
Nie wyobrażam sobie nowego kontrolera. Stary model praktycznie nie zmienił się od czasów PSX-a bo po prostu jest świetnie zaprojektowany. Pamiętam głosy oburzenia gdy zaprezentowano szkice koncepcyjne ps3. Mówiono wtedy, że konsola wygląda jak chlebak, a kontroler jak rogalik albo banan.
- 4 415 odpowiedzi
-
- Xbox 720
- Xbox Durango
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Grzegorz, gdzieś ty tam widział MGS-a? Niestety to nie to.
-
Zapomniałem całkiem o tym, że zarówno Pierwszy jak i Drugi są zapieczętowani na stałe. Wątpię żeby przywoływał klan bo po co. Na chwilę obecną większa część wioski byłaby w stanie wpier*olić każdemu ze zmarłych Uchiha. Chyba, że jako dywersja albo coś.
-
Albo znajdą ciało Harashimy i go ożywią za pomocą Edo. Ten się wyrwie z jutsu, wbije się na wojnę i będzie tag team: Pierwszy & Naruto vs Madara & Obito.
-
BlazBlue: Calamity Trigger. Trigger wiadomo -cyngiel, calamity to katastrofa, kataklizm po angielsku i mamy rozwiązanie. A, i jest to bijatyka
-
Najlepsze jest to, że nawet jeśli wykonasz cały quest to i tak masz 50% szans na demo.
-
I am Alive. Pierwszy obrazek to katastrofa, a w grze jest trzęsienie ziemi i głównie chodzi o przetrwanie i walkę. Walczyć musimy często przy pomocy broni, maczet lub pięściami (drugi obrazek).
-
Zagmatwane to trochę i dlatego chętnie przypomnę sobie główną oś fabularną pierwszych sezonów do wymazania. Przekalkuluję sobie to na chłodno. @Grigori, każdy ma prawo do swojej opini ale z Lostami to pojechałeś
-
Wpada w ucho i nastraja na efektowne wyżynanie się. A to zasługuje na mały ołtarzyk.
-
Fajnie by było osobiście odrąbać łeb wodzowi barbarzyńców wśród bitewnego zgiełku, krwi i latających kończyn zamiast oglądać cut scenkę tegóż wydarzenia.
-
No teraz to się logiczne wydaje. Szkoda, że wcześniej nic nie grzmiało pod kopułą.
-
Grigiri przesadzasz trochę. Faktem jest, że ostatnie sezony były tworzone w napięciu o to czy w ogóle będą te sezony. Myślę jednak, że Abrams poniekąd wyciągnął wnioski z finału "Lost" i dał nam dobre zakończenie serialu. Chociaż znów pozostawiono kilka pytań bez odpowiedzi. Maszyna jest jedną z tych pytań. Mnie jedno zastanawia: Nie mniej jednak „The Fringe” jest, a raczej był serialem nietuzinkowym i wciągającym. Coś co na początku miało być duchowym następcą „X Files” ewoluowało tworząc swoją własną legendę. Dzięki temu serialowi powstało kilka fajnych postaci i jedna przełomowa. Postać doktora Walter’a Bishop’a na zawsze pozostanie w naszej pamięci. Ja jestem zadowolony, że wkręciłem się w tę opowieść gdyż bawiłem się przednie. I jak wspomniał Masorz: skończyła się pewna era.
-
Tak się zastanawiam czym twórcy są jeszcze w stanie zaskoczyć jeśli chodzi o bestiariusz. Mitologia grecka jest pełna potworów, a w serii GoW Kratos wybił większość z nich. Ciekawi mnie co jeszcze może nawinąć się spartiacie pod ostrza. W wersje na PSP i (o zgrozo!) GoW 3 nie miałem okazji zagrać więc nie wiem jakie potwory tam ubił. Poszperałem trochę i kilka potworów znalazłem w sam raz na mielonkę w krwawym stylu. Scylla Karkinos (ogromny krab), Sfinks (wersja podobna do gryfa tyle, że zamiast głowy orła jest głowa i cyce kobiety), Ladon (smok). Ciekaw jestem jeszcze komu z ludzi mógłby obić twarz, a skopał już wielu.
-
Wszystkie trzy powyżej
-
O właśnie, anime Oshii'ego jak najbardziej na plus.
-
Dokładnie, oficjalny trailer wciąż może walnąć sierpowego i wyrzucić z butów.
-
No finał może być świetny. Po zajawce widać, że
-
No robi smaka. Najwyższy czas na to. Niech nowy GoW będzie dla ps3 tym czym część II była dla ps2.
-
Ciekawy przykład podałeś bo wg mnie "Apocalypse" to najsłabsza animacja (pod względem fabularnym) o Batmanie / Supermanie. Jak wyskoczyło kilka Doomsday'ów parsknąłem śmiechem. No i te twarze. Ja wiem, że chcieli odzwierciedlić te z komiksu ale jakoś to im nie wyszło.
-
Dredd (2012) - Sędzia wreszcie przypomina swojego komiksowego odpowiednika zarówno pod względem postaci jak i klimatu. To już nie jest przerysowana historia z masą trupów. „Nadszedł dzień sądu” Dwóch sędziów dostaje wezwanie do mega-bloku. W środku 3 trupy, a na samej górze osoba odpowiedzialna za masakrę: Ma-Ma. Wniosek prosty: wbić się na górę, znaleźć przestępcę i osądzić. Dym się zaczyna gdy Ma-Ma zamyka cały kompleks z sędziami w środku i każe ich „usunąć”. Będą wybuchy, będą trupy i będzie czyszczenie pięter za pomocą Gatling Gun’ów. Zaczyna się walka o przetrwanie. „Zostaliście ostrzeżeni” Pierwsze co przyszło mi na myśl po obejrzeniu filmu to „Kurde to już koniec…?”. Film potrafi wciągnąć może nie tyle fabularnie co światem przedstawionym jak i prowadzoną akcją. Wreszcie czuć brutalność całego Mega City 1. Historia choć odkrywcza nie jest to jednak jest dobrze przyswajalna i nie nuży. Sam finał zresztą nie popadł w standardy. Tu nie ma starcia w stylu kto ma większą giwerę. Akcje przeplatają motywy z narkotykiem slo-mo, które świetnie wkomponowano w cały chaos nadając ciekawy klimat ogółowi. Muzyka jest świetna i idealnie wpasowuje się w klaustrofobiczne korytarze mega-bloku przyszłości. „Prawo to ja” Sami struże prawa wyglądają tak jak wyglądać powinni. Twardzi, bezwzględni, sprawiedliwi. Chyba nie ma lepszej „twarzy” do zagrania Dredda niż Urban. Z tego względu, że kask zakrywa górną część twarzy przez cały film Karl musiał „zagrać” dolną częścią i wyszło mu to świetnie. Sama Olivia też całkiem, całkiem… dobrze supportuje głównemu bohaterowi, a przy tym wygląda gorąco. Ja tam z chęcią oglądnę raz jeszcze. Ocena: 9/10 Batman: Dark Knight Returns Part II/ Batman: Mroczny Rycerz – Powrót, Część II (2013) – Po części pierwszej wiedziałem, że kolejna odsłona mnie nie zawiedzie. Nie wiedziałem jednak, że dalszy ciąg przygód Mrocznego Rycerza po emeryturze wgniecie mnie w fotel każąc niemal przez cały film trzymać szczenę by ta nie pieprzła o glebę. CUDO! Tylko tyle wystarczy by opisać tą animację. Historia jest świetnie napisana (a wszystko dzięki Frank’owi Miller’owi). Herosi odeszli w zapomnienie, a ci co pozostali albo są ścigani przez rząd albo pracują dla niego. W tle wydarzeń kryzys USA z ZSRR. Batman po zaprowadzeniu porządku w Gotham musi poradzić sobie z innym zagrożeniem gdyż z letargu obudził się nikt inny jak Joker. Praktycznie wszystkie elementy składowe filmu zgrały się świetnie ukazując dzieło, które na pewno zapadnie w pamięci na długo. Drake znów nie zawiódł dając nam jedeną z najlepszych ścieżek dźwiękowych w animacjach komiksów ze stajni DC Comics. Idealnie podkreśla to co dzieje się na ekranie. Animatorzy wykonali kawał solidnej roboty (jak na produkcję tego typu). Jak zwykle głosy zostały pięknie dobrane, a Valley chyba najlepiej pasuje do eSa. Sam klimat jest mocny i relacje bohaterów są dobrze ukazane. Ich rozterki, ambicje, starość i urazy z przeszłości (Hi Ollie!) . Patrząc na ocenę końcową zastanawiacie się pewnie czemu nie ma pełnej dziesiątki skoro same zachwyty. Ano nie ma gdyż czegoś mi brakowało w Jokerze. Może jego kultowego śmiechu, który jakoś u starszej wersji jakby „wyblakł”. Wielu się zastanawiało jak Emerson poradzi sobie w roli antagonisty Nietoperza. Czy jest lepszy od Hamilla lub też Di Maggio? Na pewno wypadł dobrze ale nie sądzę żeby pobił Hamilla. Jednak nie ulega wątpliwości, że ta produkcja jest świetna i ze spokojem mogę polecić wszystkim entuzjastom animacji, a już na pewno wielbicielom Batmana. I jest to godny „koniec” Mrocznego Rycerza. Ocena: 10- / 10
-
Jest nierówno. Jeden odcinek lepiej, drugi słaby, a kolejny znów dobry. No i aktor trochę dziwnie gra. Jako Arrow jest dobrze ale wcielają się w Olivera to strasznie sztywno gra. Ta sama mina, te same ruchy. Odcinki z Huntress są jak na razie najsłabsze (laska jak najbardziej ok ale same prowadzenie histori i relacje z Arrow'em jakoś mnie nie przekonało), a ostatni odcinek gdzie Arrow dostje baty już znacznie lepszy. Obejżę ten sezon do końca i zdecyduję czy na jesień wrócę do serialu. Za to niepokoji mnie jedna sprawa. Ksywa siostry Ollie'go. Jak ona będzie też biegać z łukiem to pier*olę ten serial.