-
Postów
7 275 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Farmer
-
W Blood Money aż się prosiło o to by wycisnąć rangę Silent Asassin. Same naparzanie pukawkami nie sprawiało mi tyle przyjemności co podmiana broni w garderobie, spuszczenie żyrandola czy pianina bądź dorzucenie dopalacza do grilla.
-
Jeśli tylko fabuła będzie czytelna, spójna i wciągająca, a sam design świata i Robocopa podciągnięty pod obecne standardy zachowując przy tym choć trochę klimatu pierwowzoru to jestem w stanie to przełknąć. Robocop ubiegłego wieku był filmem brutalnym i czasami "ciężkim". Jeżeli tylko nie zrobią z tego lekkiego filmu dla mas (w co wątpię) to jest szansa na przyzwoity kawałek taśmy filmowej. Pierwsze wzmianki o nowym Dredzie napawają mnie optymistycznie więc dam szansę Robochłopowi. Poczekajmy na finalny produkt i wtedy ocenimy czy jest h*jowy czy też nie.
-
The Thing / Coś (2011) - jako prequel radzi sobie całkiem nieźle. Czuć trochę klimat pierwowzoru, są pokręcone mutacje, efekty specjalne też dają radę nawet aktorzy nie irytują. Dodatkową zaletą jest to, że nie jest to remake wersji Johna Carpentera. Najsłabszym elementem jest chyba muzyka, która jest nijaka i zbyt podobna to soundtracków z innych horrorów. Czasami wręcz irytująca. Dla fanów oryginału jest to ciekawa interpretacja i choć nie ma tego klimatu, ani nie trzyma w napięciu to jednak warto obejrzeć choćby z ciekawości na temat tego co się działo u norwegów, którzy robili za mięso armatnie w asyście amerykanów (a jakże ). Ocena: 7+/10 (plus za smaczki zawarte w filmie dla fanów ) The Thing / Coś (1982) - Dzieło, którego nie trzeba przedstawiać. John Carpenter miał wizję i tą wizję zrealizował. Film, który będzie trzymał cię w napięciu do samego końca, klimat niepewności, strachu, grozy i szaleństwa który odczujesz na własnej skórze. Muzyka, która postawi twoje włosy w pionie i spowoduje ciarki na plecach. Jeden prosty motyw, który mówi wszystko o filmie. Efekty specjalne, które pomimo 3 dekad na karku wciąż szokują. Tu nie trzeba zachwalać, tu trzeba oglądać. Ocena: 10/10 Oglądać najlepiej chyba chronologicznie czyli wersja z 2011 roku, a potem oryginał z 1982 coby sobie zaostrzyć klimat. No chyba, że przez ostatnie 30 lat siedziałeś/aś w lodzie i nic nie wiesz o "Coś" Carpentera to wtedy tylko i wyłącznie zaczynać od wersji z '82 roku.
-
Po przejściu na legendę resetują się wszystkie challenge innymi słowy np jeśli dla schofield'a zrobisz te 100 zabójstw i 99 headshotów to po przejściu na legendę tracisz osiągnięcia i musisz zaczynać od nowa. Jeżeli zaś zrobisz wszystkie challenge dla konkretnej bronni i otrzymasz złotą wersję to po wejściu na legendę broń pozostanie złota pomimo zresetowania osiągnięć.
-
Roz*upił mnie jeden motyw w anime. :rofl2:
-
MGS4. Customizacja broni prawie jak w MGS-ie (tłumik, latarka, luneta) i poskakać też można
-
Nabić 50 lvl to pryszcz. Mnie podkusiło żeby nabić max legendę (czyli ostatnią odznakę). Na razie na 42 lvl trzeciej odznaki. Jeszcze nabić osiem lvl i jeszcze 2x 50lvl. Bonus ułatwi sprawę.
-
Po prostu ustalmy, że liczy się pierwsza odpowiedź.
-
Chętnie pomogę. Kiedy chciałbyś się za nie zabrać?
-
Ewentualnie Obito się nawróci i użyje dou-jutsu by wskrzesić wszystkie ofiary wojny. Raz się dało więc czemu nie zrobić tego znowu :blum1:
-
Quantum Conundrum bo były tam sale z odwróconą grawitacją, ciężkością przedmiotów czy ich "puszystością" itp.
-
No i jest oliwa sprawiedliwa hehe. Dajesz Square.
-
Raczej chodzi mi o jego pierwsze albumy jak Reflections czy jeszcze wcześniejsze. Ten ostatni wspomniany przez ciebie jest kierowany bardziej do szerszej publiki no ale kilka kawałków jak dla mnie jest ok.
-
Jeden pierun kto byleby w końcu coś zadał bo nudno się robi .
-
Dokładnie. Fajnie, że będzie trzeba dostosować taktykę do pory dnia.
-
Trance od kilku lat strasznie się "rozdrobnił" i obecnie wielu twórców dodaje i miksuje różne elementy gatunkowe przez co wielu artystów wykształciło swój własny styl który jest niejako pochodną trance'u. To rozgałęzienie spowodowało, że ten "czysty" trance powoli staje się gatunkiem zagrożony wyginięciem. Wśród tych mainstreamowych artystów jest jeszcze kilkoro ludzi którzy starają się trzymać tego klimatu trance'u z lat 90-tych. Wśród tych ludzi jest m.in. Paul Van Dyk. http://www.youtube.com/watch?v=U37XdeAjw7Y
-
Nawet jak to był Obito, to powiedz mi gdzie i od kogo nauczył się takich koksowych akcji w kilka lat.
-
Jak było to sorry
-
No jak, przeciez Batman bekowo charczal zeby nie poznac w nim Wayne'a. A nie sorry, bo myślałem, że Rolowi chodzi o ten motyw ze zmianą finalnego głosu Bane'a względem pierwszego trailera. Jakoś aluzja nie dotarła
-
Ninja Gaiden 3 bo Scorpion jest wojownikiem, a laska wpieprza krwiste danie. No a krew w NG leje się gęsto.
-
Chyba może być. Tylko żeby podpowiedzi przybliżały do odpowiedzi zamiast oddalać od niej.
-
Chyba Bane? Co do głosu to może maska mu tak zniekształca.
-
PSX Extreme 181 - numer jubileuszowy
Farmer odpowiedział(a) na Perez temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Pismo się zmieniło i tu nie ma wątpliwości. Wystarczy popatrzeć na nową "Wesołą Kamerę". Tu mamy trochę wygłupów w szczerym polu, a nie jazda na krzesłach po jednej z ruchliwszych ulic Katowic, przebieranki w damskie fatałaszki na korytarzu pod czujnym okiem ciecia, bieganie prawie nago po obiekcie biurowym (+ rzuty i skoki w stylu WWE), naparzanki z użyciem specjali i mieczami Jedi. Magazyn się zmienił, redaktorzy się zmienili, My (Czytelnicy) się zmieniliśmy, świat się zmienił. Sam nie lubię zmian ale wiem, że czasem są one potrzebne. Ktoś mądrzejszy kiedyś powiedział, że jeśli stoimy w miejscu to się cofamy bo świat nie czeka na nas. Musimy się pogodzić z tym, że stary klimat już nie wróci i jedyne co nam pozostaje to bicie ukłonów tym którzy postanowili stworzyć coś z niczego, wyjść z inicjatywą nie mając przy tym zielonego pojęcia jak się za to zabrać i co z tego wyniknie. Bijmy zatem ukłony tym którzy stworzyli PE i dali nam nie dni, nie tygodnie, ani nawet nie miesiące ale lata pełne radości, śmiechu, klimatu i pasji do gier. Gdziekolwiek jesteście, na którejkolwiek planecie mieszkacie, cokolwiek robicie, w którejkolwiek umywalce się kąpiecie chcę Wam powiedzieć: Dziękuję... -
Big Boss był chyba ostatnim z oddziału FOX. Co do fantomów to może chodzi o Solida i Liquida? Na pewno będą jakieś nawiązania do projektu "Les Enfants Terribles".
-
W serialu Smallville były tzw. przymiarki do drużyny super herosów. Były nawiązania zarówno do nowej Ligii jak i do starej (JSA). Choć szału nie było to jednak były to elementy jedne z najlepszych w serialu. Szczerze powiedziawszy można by robić coś na wzór Watchmen z uniwersum DC. Chodzi mi o JSA (Justice Society of America). Co do samego Człowieka ze Stali to (jeśli film będzie naprawdę dobry ) chciałbym żeby po napisach dali zapowiedź Doomsday'a (np. wybicie ręki z ziemi albo coś). Bo kto jak kto ale Doomsday to skur*iel bez skrupułów, bez emocji i ma mega potencjał jeśli chodzi o film. No i jest jedynym który zatłukł Supermana.