-
Postów
7 275 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Farmer
-
Narzekałem na pierwszych lvl. Wiadomo im dalej tym lepiej wraz z gearem i klasami. Z klasą do fuel latałem chyba do samego końca story. Ogólnie to misiek jest mega pomocny na normalu. Przy Mayhem służy wyłącznie do ucieczki przed pewnym FFYL oraz do aktywowania bonusów w anointed gunach.
-
Nie no wcześniej męczyłem Katagawe i Troopersów za klasą, a Warda założyłem na koniec bo miałem w plecaku. Chciałem zobaczyć jak bez melee daj sobie radę bo i tak nie mam shotguna Hyperiona. Zresztą moja ma tylko 180% do dmg na melee.
-
Ok pobawiłem się trochę i... no da się to zrobić jeszcze szybciej ale muszę nad skillami jeszcze posiedzieć. Oczywiście to nie tyle build co glitch. Brawler Ward nawet po nerfie daje radę tylko nie nadaje się na farmę jednego bossa (no chyba, że znajdę dobrą broń z elementem shock, która będzie zbijać tarczę, a nie mnie ) bo po restarcie trzeba znów ją "ładować". Wpadła mi też klasa Bloodletter z +31% dmg do snajpy. Jest lepiej ale wciąż nie idealnie bo perki są dla Phalanx Doctrine i Thin Red Line ale nic dla np.Desperate Measures albo pod zapalanie. Nawet te obesrane +150% do delay i -50% do recharge rate nie psują aż tak mocno (a przynajmniej do momentu aż nie dostaniemy z czegoś). Kurde, mogliby zamiast tych nerfów usprawnić menu bo dalej kręci się jak (pipi) w przeręblu oraz dodać sloty na dedykowane buildy żeby nie trzeba za każdym razem od nowa skille aktywować.
-
Bo Graveward to po prostu gąbka na pociski. Przy pierwszym podejściu czym byś nie strzelał zbierasz mu odrobinę życia (dobrze, że sam też nie ma mocnych ataków). Przy odpowiednich broniach i skillach nie ma czym się blokować plus crity zadaje mu się łatwo bo nie lata jak poyebany. @wet_willy coś mam tylko zobaczę czy nie ma jakiś minusowych statystyk.
-
Beka mocno z tymi rozmowami. Nie potrafię sobie wyobrazić biegającego w świecącym się plastikowym ciuchu z długimi kudłami ale w sumie mogę uwierzyć w plotę nt. gazety gdzie jest
-
Również przyłączam się do opinii. Pitchford i Sage wciąż nie potrafią w storytelling. Właściwie to polegli od własnej broni, czyli twistu z zakończenia Pre-Sequela: Nie żebym narzekał tylko. Gierka potrafi mocno w kolorki i przy okazji obala mit, że z cell-shadingu nie da się już nic wycisnąć. Cząsteczki ładnie sypią się po ekranie, efekty dają radę, lokacje pikne (choć planety mają jednolite lokacje), jest dobrze. Po prostu gierka za szybko wypuszczona przez co ma takie babole jak np. (pipi)owe rozlokowanie sklepów. Zabrakło szlifu.
-
Fotki z kręcenia Crisis on Infinite Earths Dla niekumatych: kobieta Diggle'a wcieli się w Harbringer - sojuszniczkę Monitora w Kryzysie, Tom Cavanagh zagra Pariah'a - zwiastuna "Kryzysu", a ten Azjata wyższy od (half)eSa to Zagra go Alum Osric Chau znany z roli proroka z Supernatural. CW zaczyna przerzucać aktorów w swoich serialach. Padalecki będzie nowym Walkerem w reboocie Strażnika Teksasu xD więc tylko czekać aż Ackles będzie biegał w rajtuzach. Jest też foto The Boy Wonder (Burt Ward) z serialu z Adamem Westem Podobno seting w scenach z Wardem to miks lat 60-tych (samochody z epoki). Ostatnio @Kalel wrzucał fotkę papierowego Kryzysu w dedykowanym temacie i jakoś tak mnie naszło, że WC znowu sprzedaje nam kupe w fajnym pudełku. Znając życie Welling dostanie tyle samo czasu antenowego co Ultraman w komiksie, z Wardem i innymi celebrytami pewnie będzie tak samo. Sugeruje to chociażby wpis Rosenbauma jakiś czas temu. Nie wiadomo co, jak, gdzie, bierz albo (pipi)j. Obstawiam, że mieli rozpisane dwa warianty: Smallville & Arrowverse oraz Arrowverse i cameosy. Stąd rozmowy przy stole z Lexem i Kentem w zeszłym roku. Wtedy nie wyszło więc będzie wariant z cameo postaci z DC na scenę, dwie, a reszta to typowe teen drama. Kurwa, chciałbym się mylić ale przeczucia i brak szczęścia jeszcze nigdy mnie nie zawiodły
-
I będzie tu super sprawa, nie spotykana do tej pory w innych grach. Oczywiście po premierze Part II, co większe studia będą kopiować ten patent. Przeciwnicy będą się porozumiewać między sobą po imieniu, a także za pomocą gwizdania, doda to sporo realizmu do gry. Nie zdziwię się, jeżeli niektóre czworonogi również będą wołane indywidualnie, bo już wiemy, że gdy zabijemy psa, właściciel odpowiednio zareaguje. Ja to tylko tu zostawię
-
Speaking of...Nadrobiłem sezon drugi DuckTales i choć nieco słabszy od pierwszego kilka aspektów rozdupcyło system.
-
Nie ma co spuszczać się nad gadaniem ludków ze studia przed premierą gry. Rewolucyjne AI? Zobaczę, uwierzę. Lwia część tego co wygadują przecież jest obecna w dzisiejszych grach. Oczywiście lepiej lub gorzej zaimplementowana. Normal, caution, hunt, attack to przecież bazowe ustawienia mobków w wielu grach. Ostatnio grałem w Sniper Elite 4 i przeciwnicy zachowywali się podręcznikowo: na normalu mieli ścieżki wytyczone, przy jakiejś akcji bądź znalezieniu ciała prowadzili poszukiwania, jeżeli usłyszeli strzał wzrok kierowali w stronę wystrzału, a przy wymianie ognia starali się flankować, jeżeli był oficer kierował ludkami, wyznaczał typa do sprawdzenia ostatniej znanej lokacji wroga, itd. Ba, nawet niektórzy odstawiali bohaterów Pieski? Już była jakaś gra gdzie czworonogi mogły nas wyczuć gdy nazbyt się zbliżyliśmy lub podeszliśmy od nawietrznej. Tutaj różnica polegać będzie na tym, że z myśliwego staniemy się zwierzyną. Bardzo mi się podobały zachowania typków w grach z serii Arkham. To jak strach i panika NPC-tów nasilały się wraz z każdym zlikwidowanym przeciwnikiem. A to też nie jest żadna nowość. Tu nie chodzi o to czy te zachowania będą w grze, tylko o to jak zostaną wplecione w kod, jak naturalnie będą przedstawione. Żeby nie było czasem kwiatków typu "zabili go i uciekł", poszukiwania, nic nie ma, wracamy do punktu wyjścia dalej mieszać w garze przy ognisku czy tam inną czynność zaprogramowaną przez twórców. Wszystko zostanie wyjaśnione przy premierze bo to raczej pewne, że wypuszczone fragmenty będą filtrowane by niepożądane zachowania były eliminowane.
-
Alchemist? Chyba wypadł mi z Mogwai'a. Mój ma 570dmg na 6.30 fire rate 628dmg od ognia na 13% szansy +122 splash dmg +69% projectile speed i 9% do dmg za każdy przylep No ja nie mam szczęścia ale to żadna nowość Obecnie tylko na Mayhem 3 biegam.
-
Spanking to the Widowmaker? Well... I mean, who doesn't? A tak nawiasem mówiąc ostatnio ligę oglądało sporo osób bo i stawka była fajna: 1,1mln. Ech, tą grę można polubić i znienawidzić jednocześnie. Rankedy to tylko eliminacje by coś fioletów nabić bo samemu to tylko nadstawianie tyłka jest. Osobiście sporo ostatnio gram (przed Borderlandsami) Moirą lub Orisą, czasem Sombrą no i Ashe. Nawet fat Mei sprawdza się na czasowe kontrolowanie pola. Tutaj również Symmetra, Soldier to kill, reload, kill, reload, kill reload
-
No o tym pisałem. Specyficzna broń pod specyficzną postać i build. Idąc w 1HP i crity robię zwykłą Lyudą prawie to samo (jeżeli modyfikatory nie przeszkadzają za bardzo). Flakker jest świetny na grupki ale jeśli chodzi o gąbczastych bossów liczą się crity. Szukam teraz legendarną klasę, która podbije mi Desperate Measures z czerwonego drzewka (miałem gdzieś taką z 2 punktami ale gdzieś mi wsiąkła) i ognistą Lyudę. Plus w GR idę teraz w criticale i fire rate, a przy buildzie wspomagam się infinite ammo po wyjściu z miśka i jadę bez reloadu. Szczytem marzeń byłaby ognista anoited Lyuda podbijająca crity po wyjściu z miśka (albo chociaż fire rate) plus klasa z dodatkiem do critów dla Vladofa no i relic na elemental dmg i snajperki Co to by się działo... Niestety po wczorajszej farmie wypadła mi tylko zwykła Lyuda na 50 (wcześniej biegałem z 48). Mogwai wyrzuca chore ilości ale nic konkretnego oprócz Hellfire'a, gównianych snajperek i ZX-ów. Trzeba będzie męczyć drzewca dalej.
-
Jak grałem to uciekłeś raidować w fajnalu więc nie marudź Odezwij się dzisiaj to go skopiujemy.
-
Hai, hai... zjem kolację i wpadam. To jest właśnie ciekawe bo w tej części jest mocny nacisk na konkretne bronie dla konkretnej postaci i drzewka. Zauważyłem to jak grałem na normalu przy elektrycznym pistolecie COV (nie pamiętam jak się nazywał). Jako fiolet robił większy dmg niż większość legend i biegałem z nim dość długo. I to nie był jakiś speciał jak Sand Hawk z 2.
-
No właśnie pójście w splasha i granaty średnio sprawdza się na Drzewca, za to Luyda + czerwone drzewo + 1HP jest świetne na criticale (jeden z nielicznych bossów gdzie łatwo się je bije). Na zwykłej bez elementu Krzaczek padał szybko na Mayhem 3 (chociaż nie tak szybko jak u Amary czy sticky splasha u FL4Ka). Jedyny poważny minus to właśnie 1HP przy mocarnych atakach na tarcze (np. Kawagawa Ball). Sam Kawagawa Jr. przy Flakku i granatach to kwestia sekund jak wejdzie pod lufę dobrze. Osobiście gram statycznie starając się kontrolować wrogów więc ustawienie na max shielda mi pasowało ale doceniam mocno zabawę z Flakkiem i granatami dzięki poradom Ukyo. W sumie wstyd mocno bo ja dopiero co farmę zacząłem, a ten już 3 postacie zrobił i jeszcze wyjaśnił Moze
-
Demyt. Wiedziałem, że jak tylko zrobię nowy build to znerfią coś.
-
Już od pierwszych zapowiedzi widać było ze cały film ma dźwigać HQ. Birds of Prey? Gdzie? Niech zmienią tytuł na "Harley Quinn and occasionally other girls from DC" i będzie git. Nie widać na razie pomysłu na ten film.
-
Złe to ja mam życie. Moze ma mocne drzewka pod shielda, splasha lub ammo i reload. To prawda, że mapki czyści świetnie z tym, że zawsze jest jakieś "ale". Drzewko pod tarczę jest dobre, a przełożenie życia pod shield i dodatkowo boostując dmg z utraconego życia daje właściwie yebany czołg... bez czołgu bo action skill jest kompletnie nieprzydatny. No i na bossów średnio się sprawdza. Obszarowe ataki błyskawicznie trzaskają tarczę, a z 1HP to pewny zgon. Z racji tego skill który powinien ratować przed tym, czyli Tenacious Defense jest chyba zyebany. W założeniu powinien on w przypadku strzaskania tarczy aktywować do 40% shielda i 30% gun dmg ale nigdy tak jeszcze nie miałem bo prawie nigdy nie ginę od pojedynczego strzału. Zawsze jest to albo obszarowy albo przedłużany (jak z elementu) więc przy 1HP skill nie zdąży nawet pierdnąć. W sumie Force Feedback też jest o kant dupy roztłuc. Criticale aktywują ładowanie tarczy i wszystko fajnie gdyby nie to, że każdy dmg w naszą stronę dezaktywuje ładowanie. Nie muszę chyba mówić, że na arenach to nierealne nie dostać coś w czape. Na bossach niby lepiej się to sprawdza ale chyba tylko z tarczą, która ma poyebanie wysoki recharge rate. Misiek też tak trochę słabo. Albo dajesz dmg kosztem paliwa i tarczy, albo czas w mechu kosztem dmg. Teraz jak mam 50lvl mog pokombinować znów z zielonym i niebieskim drzewkiem pod Flakkera (combo reload&ammo uratuje zżeranie amunicji przez to (pipi)). No i Flakker fajny shotgun ale poyebanie strzela: przeciwnik musi być w odpowiedniej odległości bo pociski materializują się kilka, kilkanaście metrów od lufy. Jak za blisko (pipi)a zrobisz, jak za daleko też. Zresztą o co dyskusja. Ja tu dopiero platynę i zabieram się za farmienie, a wy już drugie postacie pod 50lvl robicie
-
@Square @wet_willy Hokej. Oficjalnie (pipi)e dopakowywanie Moze, wspólne granie chyba też i chyba w ogóle przestanę grać w gry.
-
Borderlands 3 Moxxi to puszczalska lafirynda ale tak, daję napiwki. No bo jak tu nie kochać barmanki, która z cycków wyciągnie ci kozak broń... Właściwie wszystko o platynie napisał już Square więc od siebie dodam tylko, że sama platyna zajęła mi w sumie 3 dni 11 godzin i 25 min wg zegarka gry i to bez specjalnego skupiania się na trofikach. Tak jak zresztą kolega wyżej napisał zestaw jest sporo przystępniejszy względem poprzednich odsłon więc nie trzeba zbytnio przejmować pucharkami, większość wpadnie z nurtem. Znajdźki nie są specjalnie poukrywane i tylko z jednym Claptrapem i dwoma Typfon Logami miałem problemy ze znalezieniem. Z miejscówkami też raczej problemów nie będzie jeżeli planujecie robić wszystkie misje, slaughterhouse'y i proving grounds'y jednak trzeba mieć na uwadze, że jest kilka lokacji ograniczających się do raptem kilku m2 więc może się zdarzyć, że pomimo odkrytej mapy coś wam umknie. Niestety choć gra ma system progresu jest on zbugowany i przedstawia czasem poronione liczby. No i mapki nie pokazują, które już odkryliśmy więc w przypadku braku jakieś lokacji trzeba przeczesywać mapkę jak troopery Spaceball'a pustynie. Ale tak jak pisałem większość wpadnie sama podczas gry. Z multi to standard: duel, reviv friends'a i wysyłka lootu. Chyba tylko slaughterhouse'y mogą sprawić problemy ale bardziej przez zbugowanych przeciwników (ostatni zaliczyło mi nim ukończyłem 5 rundę) aniżeli przez poziom trudności choć przeciwnicy skalują się do naszego poziomu, a na poziomach mayhem jest intensywnie. Gierka miód, zestaw miód, nic tylko grać. Trudność: 4/10 Sniper Elite 4 Oznaczanie typków lornetką to chore zagranie bo mamy podgląd na imię, nazwisko i jakąś ciekawostkę z życia delikwenta... ale po strzale jedyne co odczuwamy to odrzut. Włochy to nie jest moje ulubione miejsce na ubijanie szkopów. Górki, pagórki, skały, mech. Jednak dźwięk pękających czaszek skutecznie zachęcił mnie do powrotu do serii. Do tego mapki są na tyle zróżnicowane i ciekawie zaprojektowane (zawsze jest kilka dróg do celu), że grało się mi przyjemnie. Na platynę trzeba jednak poświęcić sporo czasu. Jednymi z ostatnich jakie wpadną będą te za kille z łącznej odległości 100km jak i za lvl 50. Dużo czasu też zejdzie na masterowanie po jednej broni z danego typu (karabin, broń dodatkowa i pistolet). Są też standardowe pucharki za misje główne, poboczne, poziom trudności i znajdźki. Te dwa ostatnie stanowią wyzwanie. Znajdźki są opisane więc szukanie ich nie byłoby aż takim problemem gdyby nie to, że trzeba też zebrać te z obserwacji, czyli misji co-op, a tych nie da się zrobić na dwa pady. Tutaj mocne podziękowania dla semplice5 za odpowiedź na apel i pomoc w trofikach. Teraz najlepsze. Ukończenie fabuły na autentycznym poziomie trudności i dodatkowo bez manualnych zapisów to zabawa dla wytrwałych. Sam tryb autentyczny to kwintesencja hardcore'u: brak HUD-u, ikonek, oznaczania wrogów, celów, itd. Dodatkowo mamy realistyczną balistykę i czynnik wiatru, który musimy brać pod uwagę ładując kule w łeb. Otwarta walka to niemal pewna śmierć. nawet na łatwym poziomie trudności jak ktoś zajdzie nas od dupy strony i puści serię z KM-u zaliczamy zgona. Na autentycznym? Wczytanie save'u. Gra jednak zapisuje dość często choć to też obusieczny miecz. Są dostępne do wczytania tylko 3 zapisy więc jeśli gra zapisała kolejno 3 save'y przy ostrej wymianie zdań z nazistami możemy wczytać w delikatnie mówiąc choojowych momentach. Dlatego też na Autentycznym gra zmienia się ze snajpera na partyzanta. Skuteczną metodą jest taktyka zaczepno-obronna. Tu podłożymy minę, tam zaminujemy martwego nazistę, a gdzieś indziej zdetonujemy ładunek celem dywersji. jednak najlepiej po prostu omijać wszystkich i robić tylko główne cele. Goombasy w hełmach pilnują własnych rewirów więc przemykanie lokacji daje nam względny spokój ale trzeba uważać bo typy mają mocarny magnez na ołów w naszej dupie, sokoli wzrok i radar w uszach. Jeżeli jednak poziom autentyczny zostawiliśmy sobie na koniec to powinniśmy już dobrze opanować mechanikę i budowę mapek. Reszta trofików to standard w postaci killi konkretną bronią i multi. Multi to prosta sprawa. Wystarczy rozegrać 2 misje w co-opie i wszystkie tryby gry. Tych ostatnich nie trzeba nawet wygrywać wystarczy ukończyć. Problemem może być tryb z przejęcie radia na kilka sekund przez wysłaniem wiadomości. Trepy przeszkadzają ale da się to zrobić w co-opie na prywatnym meczu. Znów dzięki dla usera semplice5. Trudność: 6/10
-
Plus podejście jest inne wiedząc, że kontynuacji nie będzie, a poza tym twórcy znając los serialu podobno jako tako zrobili zakończenie. No i mam sentyment do Swamp Thinga
-
No i cudownie Mimo ucięcia chętnie obejrzę choć ten jeden sezon.
-
Fak dis. Podobno będzie od gromu duchów z przeszłości więc dostaniemy dramę do potęgi. Bardziej interesują mnie newsy nt Kryzysu. Oprócz Toma udział zapowiedziała też Erica Durance (serialowa Lois ze Smallville). Nie będzie za to Rosenbauma Niedawno przedstawił takie oto wyjaśnienie Trudno się nie zgodzić z aktorem. Oferta CW świadczy o tym, że udział aktorów ze Smallville będzie tylko easter egg'iem i raczej nie jest zaplanowana żadna większa rola dla nich. Samo zdjęcie, które wrzuciła Erica obok Toma świadczy, że raczej zobaczymy tylko Clarka i Lois na farmie. Chociaż możliwe, że Tom dostał nieco ważniejszą rolę zważywszy na priorytet stacji. Oprócz wyżej wymienionych będzie też Ashley Scott. Tej pani można nie kojarzyć z ról DC bo grała Huntress w uciętym po jednym sezonie serialu Birds of Prey. Najlepszym newsem jest fotka Brandona w stroju eSa Prawdziwy Kryptończyk, nie żaden suchoklates z Supergirl. Świetny uniform.