-
Postów
7 260 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Farmer
-
Nowy ciuch na nowy sezon ale sądząc po finale 7 pojawi się on dopiero podczas Kryzysu Nikt też chyba nie liczy po słowach Felicity z finału Plus Kryzysowe fotki ekipy (gacie panna Kara założy zapewne po Kryzysie) https://screenrant.com/arrowverse-sdcc-2019-photos-batwoman/gallery/1 Ciuch Barry'ego za to coraz bardziej przypomina klasyczny uniform Flasha z komiksów jak i Shippa z serialu z lat 90-tych. Nice.
-
A jakie cameosy będą: Waititi, Giamatti, Kathleen Turner, Sam Neill. Ten pierwszy pan i ten ostatni pan będą występować jako jeden gatunek i są okraszeni mianem "kiwi flavor". Sweet.
-
Jak nie gra? Przecież będzie grał ojca Hughie'a.
-
Chłopaki nie mają jeszcze tematu? Premiera przeca niebawem. Za sterami Kripke, Rogen W obsadzie Karl Urban (Dredd, Star Trek, Almost Human) oraz Antony Starr (Banshee). Na motywach komiksu Gartha Ennisa i Daricka Robinsona. Premiera 26.07. Będzie R-ka Nazwiska Rogen i Kripke nie zwiastują dobrze zaś Urban, Starr i R-ka przeciwnie. Jednak o kierunku serialu i tak zdecydują kluczowe sceny (jeżeli się pojawią) j.np. "rozmowa kwalifikacyjna" Starlight, sprawa G-Men czy relacje Stillwell-Butcher-Homelander. Potwierdzono też, że twórcy chcą obsadzić (w możliwym sezonie 2) Aye Cash w roli... Stormfronta (jedyny "udany" twór nazistowskich eksperymentów nad stworzeniem ubermensch) . Małe zaskoczenie skoro jedną z głównych postaci i mąciciela Jamesa Stillwella zagra kobieta. Ale w sumie czekam na ten roz(pipi) na plaży. Nie ma bata, że tak to pokażą
-
Ja już wiedziałem na pewno gdy pokazali nowy strój na kolejny sezon, a któryś z twórców szybko Czekam już tylko na Kryzys i to tylko z zasady. Za dwa-trzy miesiące będą zdjęcia więc zobaczymy czy rozmowy przy nieokrągłym stole z Lexem i Kentem były tylko na pokaz. Zresztą po tym finale i tak wiadomo jak potoczy się ten Kryzys. Oczywiście by podtrzymać tradycję główny badass Anti-Monitor będzie w formie dymu
-
Tak łatwo? Pamiętam, że na PS2 kilka misji fabularnych było dość ciężkich (sławne ujeżdżanie rakiety albo automat w barze) choć już nie pamiętam czy trudne było samo przejście czy wymasterowanie tego. Zebranie wszystkich jaj to było naprawdę spore wyzwanie. Losy duetu fajnie się zamykają w trójce, i jak już wielokrotnie powtarzałem, trylogia ma naprawdę solidnie rozpisaną historię i postacie. Motyw Jaka i Daxtera fajnie się zamyka w trójce (mocno kopie w mosznę) i warto ograć gierki. W sumie chyba mam ochotę na przejście Jaka 2 bo to jeden z najlepszych platformowych sandboxów z ery PS2... no i szał Jaka zawsze cieszy michę.
-
Albo niżej Ja kompletnie już nie potrafię grać w gry "easy to learn, hard to master". Tryb classic sprawiał mi już problemy na Papu, koniec końców zostawiłem go na Pinstripe'ie. Story mode pykło na niższym poziomie, literki, gemy i kryształy też (plus te obesrane fioletowe) choć tylko z jednym złotem ale niespecjalnie chciało mi się żyłować skrzynki. Skróty większość pamiętałem, a najgorzej przyszło mi z tym w Blizzard Bluff i Cortex Castle (tego ostatniego zrobiłem ostatecznie pedalskim zjazdem z drugiej strony). SF I USF? Wiem jak działają, wiem jak robić ale i tak nie potrafię tego opanować. Nie wiem jak w ogóle zrobiłem kilka tras z N.Tropy na szaraku bez tego (w ogóle nie stosowałem wtedy ślizgów). Tutaj ilekroć próbuję trzymać boosta na fullu obijam się o ściany niezależnie jaką postacią. Nawet tego pucharka za drifty nie daję rady zrobić. Ostatecznie dobił mnie Square i multi. Myślałem na premierę, że dam radę jakoś z nim rywalizować ale już przy pierwszej sesji online jechał ze mną bez smarowania. Szacun. Z noobami jest zawsze tak samo: jakiś typek-koks wyskoczy i tyle go widać, a reszta niszczy ci życie czym się da i zazwyczaj kończę albo drugi (jak jakoś dam radę uciec i nic mnie po drodze nie trafi) albo zaraz za peletonem. Na tyle rozbiło mnie to wszystko, że odechciało mi się w ogóle odpalać grę. Nie wiem czy teraz jest sens brać Borderlands 3 bo może się okazać, że po odpaleniu wyskoczy mi w cholerę komunikatów od Square'a gdzie są skrzynie, symbole, etc., a na cyckach Moxxi będzie widniał napis "Grześ tu był". (pipi)a, za stary się robię na to.
-
Jak już padły tytułu jak Perfect Blue i Tokyo Godfathers to warto też wspomnieć o innych filmach Satoshi'ego: Millennium Actress no i oczywiście Paprika.
-
Nie no teraz Mulan i Arielka, a później, idąc za modą, pewnie Pocahontas.
-
Black Widow jest już przecież w fazie zdjęć. Pokazali (prawdopodobnie) Taskmastera https://wegotthiscovered.com/movies/photo-black-widow-set-taskmaster/#gallery-1 Eternals zaś są wielkim main eventem kolejnych faz (przynajmniej na razie) więc logiczne, że filmy będą krążyć wokół nich. Prawdopodobnie też kolejni (nowi) Avengersi będą zmagać się ze sądząc po spekulacjach jak i scenie w nowym Spajderze. Trzeba czekać na to co powie papa Feige na ComicConie. Mnie jednak bardziej interesują seriale. Doszły chociażby słuchy, że scenarzysta Johna Wicka dołącza do ekipy klecących przygody Falcona/Winter Soldiera, wraca Bruhl jako Zemo, agentka 13... może być dobrze.
-
No wreszcie. @Pupcio glancuj chlew, będzie inspekcja.
-
Serial stosz, duet Harris - Skarsgård świetnie się uzupełniał. 4 sezon True Detective poproszę z tymi panami. Świetne zdjęcia, klimat, muzyka... Tylko dwa motywy troszkę wytrącają z rytmu: Ostatni odcinek to już raczej postscriptum ale z przeplatany dobrymi flashbackami więc ok. Pierwsze odcinki to miejscami nawet o thriller się potykają więc klimat jest i to przez srogie K.
-
O kurde, jaki to był sztos Pod względem jedynki rozbudowany w chooj. Te stroje, te bronie, ten klimat. Yebać Crasha, niech odświeżają T2. Na PSX brakowało mi tylko ukończenia questów z ptakami bo nie miałem saveów z jedynki. Palce się pociły przy masterowaniu wagoników w kopalni.
-
O X-Menach ci nic nie powiem, Sandman za to jest sztosiwem i to dość niecodziennym od DC Comics. Pierwotnie był częścią zgrai bohaterów DC ale z czasem przekształcił się w coś oryginalnego. Miks fantasy i horroru z wieloma artystami. Ostatnio dużo się mówiło o adaptacji Sandmana z Josephem Gordon-Levittem ale pomysł upadł. White Knight to pierwsza seria pod szyldem DC Black Label (oryginalne wizje twórcze). Miałem się za to zabierać bo opis jest ciekawy: Batman przekracza granicę, Joker mówi dość i wytacza nietoperzowi wojnę... polityczną. Rezygnuje z bycia bandziorem na rzecz walki z korupcją i odbudowy Gotham oraz wskazuje Gacka jako siedlisko wszelkiego zła w mieście. Rysuje Murphy.
-
Dom ze Szkła? A to się może dotyka pana o'Dima? Bo jak tak to biorę w ciemno.
-
Może lvl 1 dopiero? Jak pociśnie fabułę do przodu i trochę lootu zgarnie to będzie dobrze. #byledovelendojechać To oficjalny jest? Bo jak tak to trochę beka z tym podpisem. A tak serio to Cavil fajnie wygląda. Wreszcie trochę surowości na twarzy. I bardziej jak nasz Janosik albo Evan Stone aniżeli Fabio. Chociaż brakuje charakterystycznych blizn... Pewnie dorobi się ich podczas fabuły. Zdjęcia zdjęciami ale zobaczymy co przyniesie trailer (pewnie koniec października) i jak to wszystko będzie wyglądało w ruchu.
-
40k? Tylko czekać aż ktoś zgłosi do konkursu byle jakie zdjęcie premiera. I jeszcze pewnie do finałów się dostanie.
-
Nie. Na razie za mną Książę Mayoneze, gloryhole u Shinsengumi i właśnie lecą wakacje na bezludnej wyspie z kamesenninami i kamehame-ha bez efektu
-
Pierwsze co do online to dodanie możliwości customizacji rozgrywki, czyli on/off dopałek i wybór jakie jak to miało miejsce przy split-screenie na psx.
-
@Bansai, Ło panie... 111 odcinków już za mną. Wchodzi jak ciepła świeczka w... Eyłej, zacne to anime jest. Zarówno jednoodcinkowce jak i krótkie story. Praktycznie każdy odcinek czymś mną pozamiatał. 100 to chyba próba samobójcza była zważywszy ile podobno mieli wcześniej problemów z prawami autorskimi xD. Odcinek z zakupem konsoli, reklama szamponu, Jakie i parodia Project A, Tsubasa... Dobre sztosiwo Jedziem dalej.
-
Bardziej usrane jest zbieranie kryształów. Zostawiam to na koniec. Potem gemy, Oxide po raz drugi i trzeba by się zabrać za szlifowanie SF.
-
Zayebisty race dałeś na końcu, a już zwłaszcza z tą tablic wyników Ale widzisz. Na pierwszym wyścigu popełniłeś błąd ale gdybyś nie zyebał dojechałbyś do mety bez większych problemów bo miałeś sporą przewagę, na drugim to miałeś mocno pecha, tak jak i na próbie skorzystania ze skrótu na Blizzrad Bluff. Prawda jest taka, że przewaga na trasie daje dużo podczas gdy inni okładają się na przemian.
-
Szczęście sprzyja lepszym. Ja właśnie przegrałem o 0,2s bo dostałem rakietą tuż przed metą
-
No to chyba stary się już robię. Ale losowanie broni i tak jest z doopy. Najgorsze jest to, że mi zlikwidowali skrót na Hot Air Skyway (to jest skrót bo skracał mi drogę i tak go będę nazywał)