Skocz do zawartości

Farmer

Senior Member
  • Postów

    7 277
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Farmer

  1. Balon, zrobisz jak będziesz uważał. 10 styropian to nie najgorzej ale na użytkowe to wciąż trochę za mało. Co do kosztów związanych z ogrzewaniem mogę ci śmiało powiedzieć, że inteligentnie wykonana termomodernizacja budynku potrafi mocno odciążyć domowy budżet na ogrzewaniu. Czasem to nawet kilka ton mniej (jeżeli mowa o węglowych kotłach CO). 10 lat temu gdy kończyłem szkołę popularne były domy pasywne wśród nowinek. Dziś to wciąż popularny kierunek w stawianiu domów jednak nadal największym minusem są koszta budowy takiego domu. To jest inwestycja na lata i właściwie po latach zaczyna się spłacać. Ostatnio dość popularne są w regionie domy stawiane na piance. Już w zeszłym roku zauważalny był znaczny wzrost cen na materiałach budowlanych. Standardowe pustaki poleciały w górę średnio o 40%, stal podobnie.
  2. No to ci powiem, że dałeś trochę dupy. Chciałeś przycebulić na materiałach (rozumiem, że dom od podstaw twój, a nie jakiś wiekowy od teściowej/dziadków?), a teraz odbije się to na tobie i to sporo. Podejrzewam, że strop w standardzie (teriva albo lany) + 10cm posadzki (5cm styropianu i 5cm betonu) pod ten taras. I teraz tak: jeżeli nie zadbasz o odpowiednie docieplenie góry i dołu daruj sobie docieplanie ścian bo to wyrzucone pieniądze. No bo co ci po zabezpieczonych ścianach skoro całe ciepło wypieprzy górą, prawda? Użytkowanie takiego pomieszczenia wyjdzie oczywiście przy rachunkach za ogrzewanie. Na płaski strop jest wiele zastosowań, np. styropapa. Ty się grubo zastanów czy ci się to w ogóle opłaca. Jak masz jakiegoś znajomego budowlańca niech ci to obejrzy i powie jak się sprawy mają. Jeszcze jedna sprawa. Garaż dolega do budynku jedną ścianą, a piątka styropianu to trochę mało więc pomyślałbym nad dociepleniem ściany łączącej dom z garażem (w wypadku gdyby pomysł z zagospodarowaniem pomieszczenia upadł) bo to jednak źródło strat ciepła.
  3. Czyli docieplony z zewnątrz? Ile? 15? 20 cm styropianu? Ściany zwykłe z porothermu? Jeżeli masz tyle ocieplone to niepotrzebne ci docieplenie wewnątrz i tak jak pisałem zrobi się termos więc spodziewaj się grzyba. Grubość izolacji zależy od rodzaju i grubości ścian, a co za tym idzie od współczynnika przenikania ciepła dla tej przegrody. Ponadto oprócz ścian będziesz musiał docieplić strop (najwięcej ciepła ucieka górą). Ogólnie masz masę problemów z docieplanie wewnątrz: od mostków termicznych przez kondensację pary wodnej aż po pomniejszenie powierzchni użytkowej.
  4. Pytanie podstawowe czemu z zewnątrz docieplenie odpada? Jest już docieplone (jeżeli tak to czym i ile)? Bo jeżeli masz już docieplenie z zewnątrz to poważnym błędem będzie docieplenie wewnątrz. Zrobi się termos i cała wilgoć będzie zatrzymywać się w ścianie. W ogóle słabym pomysłem jest docieplenie wewnątrz. Przy oknach będą się robić mostki termiczne nawet jak zastosujesz pomysł krupka. Teoretycznie wełna jest najrozsądniejszym rozwiązaniem ale odradzam docieplanie standardowymi materiałami wewnątrz. Taka ściana będzie siedliskiem wszystkiego. Remontowałem kiedyś pokój ocieplony wewnątrz wełną (szklaną) i to co zobaczyłem po zerwaniu płyt to dramat. W przypadku takiej izolacji ważna jest odpowiednia, stała temp. pomieszczenia no i odpowiednia wentylacja. Przewody do kaloryfera będziesz musiał puścić albo podłogą albo na widoku bo osłonięte izolacją mogą zamarzać przy wysokich mrozach. Ciężko tak napisać coś sensownego nie widząc jak wygląda pomieszczenie.
  5. Farmer

    Wasze komiksy

    Zbiory Carla Barksa ? Cenowo wygląda to dobrze. Jak papier i ile stron? Tego Lobo też muszę dopaść.
  6. Liczę bardziej na coś nietuzinkowego, a nie kolejne "with great power comes great responsibility" No i ciężko znaleźć w Levim "mądrość Salomona" po tych trailerach. Z tego co obiło mi się o uszy to podobno na końcu można spodziewać się
  7. Wygląda na to, że film będzie tylko zlepkiem gagów przerywanych walką z badguy'ami. Mnie tam osobiście film ani ziębi, ani grzeje, tylko troszkę szkoda czasu i talentu Sinestro. No chyba, że to tylko choojowy marketing dla mas i fabuła pójdzie bardziej w stronę "przyśpieszonego kursu dorastania" bo jednak komiksowy Billy szybko zorientował się, że świat nie jest czarno-biały gdy bujał się z Ligą.
  8. Farmer

    Gotham

    No właśnie nie do końca pasują mi te twisty z Jeromem. Ogólnie nie ma to sensu, a oglądanie Mazouz i jego dramatycznej gry aktorskiej sprawia, że mam ochotę pociąć sobie twarz więc... nie dziękuję.
  9. Farmer

    Gotham

    Pytaj górala, ja odpuściłem już po pierwszym odcinku 4 sezonu. Maska sado-maso i pisemne pozwolenia na zbrodnie to był punkt krytyczny jeśli chodzi o tolerancję dla debilizmów tego serialu.
  10. Farmer

    Gotham

    Beka. Brakuje tylko bat-sutków.
  11. Farmer

    Animacja.

    Jak muza będzie w klimatach jak z pierwszych 45 sekund to
  12. Farmer

    The Flash - 2014 - The CW

    Tu nie chodzi o girl power (chociaż zamienienie Barta na Nore to beka w chooj) ale o bezsensowne pomysły scenarzystów i ogólnie nudne wątki. 4 sezon tylko zapowiadał się dobrze. Napchali tam przecież od groma bzdur przez co wątek Thinkera prezentował się miernie. Już nie wspomnę o nagminnym nadużywaniu podróży w czasie i multiwersum (i to nie w dobrym znaczeniu). No i jeszcze ten nieszczęsny Flashpoint.
  13. Farmer

    Borderlands 3

    A jednak PAX To musi być B3.
  14. Farmer

    The Flash - 2014 - The CW

    Oho, ciekawie się dzieje. Showrunner Todd Helbing (podobno przez kończącą się umowę) opuszcza załogę po tym sezonie, a jego miejsce zajmie Eric Wallace. Znaczy to tyle, że zamieniają gościa od Spartacusa na gościa od Teen Wolfa. Może miałoby to znaczenie gdyby ostatnie sezony reprezentowałby jakiś znośny poziom. Co ciekawie plotka głosi, że Valdes (serialowy Cisco) odchodzi również z serialu po tym sezonie. Statek tonie, szczury uciekają? Ktoś wreszcie zauważył, że Tytanic nabiera wody od 3 sezonów.
  15. Farmer

    NETFLIX

    I to nie koniec. Netflix rozpoczął współpracę z kilkoma studiami j.np. David Production (Jojo, nowy Tsubasa) co oznacza mniej więcej to, że niedługo zobaczymy sporo anime od N. Fajnie chociaż nie pogniewałbym się gdyby dopakowali listę o kultowe animce (GitS, Cowboy Bebop, Black Lagoon, Lupin, itd.)
  16. Farmer

    God of War

    No i nie panikuj. Atakuj metodycznie, a do przerywania jej ataków używaj pupciokratosa.
  17. Dlatego wyżej napisałem, że problem nie leży bezpośrednio w samych filmach. Oczywiście masz sporo racji, wiele postaci powstało tylko i wyłącznie by coś przekazać lub coś uzyskać. Na Czarnej Panterze bawiłem się dobrze choć zrobienie z dobrej postaci jakim był Klaw przepustki do Wakandy i to w taki sposób troszkę boli. Co się tyczy panny Danvers to nie wiem jaki jest film, zobaczę to się wypowiem. Podejrzewam, że to typowy średni origin, który powstał tylko po to by widzowie zaznajomili się z postacią przed End Game. Przy Spajderze było inaczej bo jednak w Civil War był poboczną postacią, a w End Game Captain Marvel odegra ważniejsza rolę. Pisałem też kiedyś, że komiksy to kopalnia dobrych opowieści, a wśród nich są takie gdzie historia skupia się na bohaterze, a nie na tym co dookoła.
  18. Farmer

    God of War

    Co do pani V różne szkoły, różne podejścia...
  19. Farmer

    Platinum Club

    Pierwszy z brzegu? RDR2. Gierka zacna, pucharki nawet nie dramatyczne oprócz nieszczęsnego multi i gwiazdek za misje. Te drugie jeszcze bym zrobił gdyby 90% z nich nie posiadało wymagania czasowego. Nie cierpię czasówek. Multi obesrane też bym ogarnął gdyby choć w połowie przypominało to z jedynki. Mecze wtedy naprawdę sprawiały radość tutaj jest trochę jak w Overwatchu - biegniesz przez pół mapy by zarobić heada. No i freeroam... <ulubiny_gif_milana_z_panem_swansonem> Jedynkę splatynowałem, dwójkę też miałem zamiar ale za stary jestem na to (pipi).
  20. Jeśli rozchodzi się o fundamenty i przenoszenie materiału źródłowego to wszystko zależy co przenosimy. Z Iron Mana zaczerpnięto najważniejsze elementy i przemodelowano je pod obecne realia (podobnie było z Batmanami Nolana). Ale to był cholernie ryzykowny plan i właściwie MCU istnieje dzięki Iron Manowi. Gdyby te 10 lat temu pierwszym filmem MCU byłyby przygody pani Kapitan to czy uniwersum wyglądałoby tak jak teraz? Wprawdzie filmu jeszcze nie widziałem ale raczej nie postawiłbym wypłaty na pewny sukces. Powtórzę to jeszcze raz: ważne jest co przenosimy i w jakiej formie. Snyder miał plan, zrobił MoS i ok. Średniak na miarę większości filmów MCU. Superman dalej był grubo ciosany ale stał się bardziej wiarygodny. Zmiana na plus. Tło fabularne (Zod, inwazja, otwarcie się na świat) ciekawe i przemyślane, origin ale nietypowy. Znów dobra zmiana. Film poległ na płaszczyźnie boskości bohatera w oczach ludzi oraz przez zbyt ponury charakter filmu. Ale wciąż ok film. BvS to przeniesiona historia? Nie. Snyder powybierał elementy i próbował dalej rozbudowywać wątek bogów i śmiertelników. Wielu fanów komiksowych (w tym ja) zbeształo go za ten film. Miał idealny materiał w postaci komiksu Franka Millera. Pojedynek Batmana z Supermanem. Animacja Jay'a Oliva była bardzo dobrze przyjęta przez krytyków i fanów. Why? Bo niemal przeniosła dobry komiks 1:1, dodatkowo okraszając wszystko świetnym ost. Snyder spieprzył ten wątek, dołożył do pieca Doomsday'em - postacią wręcz kultową, a dobił Luthorem. W MCU jest podobnie. Wielu ludziom podobał się Civil War i jeżeli były jakieś zastrzeżenia to zazwyczaj w jednym kierunku - Zemo. Kompletnie odstawał od komiksowego odpowiednika i ludzie to widzieli. Pomysł na postać ok, motywacje też ale w ogóle nie pasowały do postaci. Podobnie z GotG2. Ego nie sprostał oczekiwaniom ale też film był źle zrobiony. Nie zawsze postać komiksowa jest dobrze napisana (Aquaman np.) i w takim wypadku poprawienie postaci jest jak najbardziej ok. Ale kompletna zmiana charakteru zazwyczaj psuje zamierzony efekt. Obecnie najlepszy filmem MCU jest WS (ale to zależy jaką grupę wiekową zapytasz). Znane postacie, odpowiednio przeniesione (nawet Zola prawie w oledzie ), poprawione tam gdzie trzeba ale całość ląduje na całkiem nowych ramach opowieści. Świetnie napisane, nakręcone i zagrane. Da się? Da się. Jeżeli coś jest dobre po co zmieniać? Bo ludzie nie chcą oglądać tego samego po raz drugi? Bullshit. Ludzie grają w odświeżone gierki z przed 20 lat albo tylko kilku lat, i co? I chcą więcej, a niektórzy nawet na kilku konsolach te same odsłony ogrywają. Ludziom nie przeszkadza, ze oglądają coś co już znają. Dopóki jest to dobre z widowni słychać tylko klasyczne "kurwa, wincyj". Przyjdzie oczywiście moment, że ludzie powiedzą dość ale do tego czasu powstanie jeszcze sporo filmów. MCU się udało bo ktoś dostrzegł niszę w kinie i wykorzystał okazję. Mieć pomysł to jedno, sprzedać go odpowiednio to już zupełnie inna bajka. Też uważam, że MCU (lub wszelkie ekranowe interpretacje komiksów) nie jest tworzone tylko dla komiksowych nerdów i to z prostego powodu: nie zarobili by na nim. Jako grupa entuzjastów nowel graficznych wciąż jesteśmy nieliczni (jest nas coraz więcej ale nie na tyle żeby tworzyć coś tylko dla nas). A żeby trafić do odbiorców niekomiksowych trzeba przemodelować język komiksu na uniwersalny tak by Blantman z żoną zrozumieli kim jest postać, co umie i jakie jest jej miejsce w świecie. Komuś może się wydawać, że komiksy to łatwy materiał do ekranizacji ale tak nie jest. Wystarczy spojrzeć na listę tychże ekranizacji i popatrzeć ile z nich osiągnęło sukces. Problem Czarnej Pantery i Kapitan Marvel nie leży w samych filmach bezpośrednio ale w otoczce filmów. Wyścig szczurów przy pozyskiwaniu nowych widzów przeradza się w obrzucanie się kupą przez obie strony. Coś co powinno dawać radość wszystkim nagle dzieli ludzi. Niby dobrze, że filmy odzwierciedlają obecne trendy i niepokoje społeczne ale chyba zapomina się co powinno być nadrzędnym celem: rozrywka bez podziałów. Filmy, komiksy czy inne formy powszechnego "entertejmentu" są odskocznią od politycznych i społecznych wojenek i tego chcę od filmów z superbohaterami. Ale to tylko moja opinia.
  21. Farmer

    Platinum Club

    Może i racja chociaż ostatni rozdział mocno dostarczał pod względem survivalu przez notoryczny brak apteczek, filtrów i zasobów, o amunicji już nie wspomnę Rozumiem narzekania na poruszanie się chociaż mnie osobiście aż tak nie denerwował na Stalkerze aniżeli przy drugim przejściu już na niższym poziomie trudności.
  22. Farmer

    Wrzuć screena

    Jak grałem w Shadow Warriors (Ninja Gaiden) na gameboyu to właśnie mały pokurcz przy bossie sprawiał najwięcej problemów. Nie chciał puścić nogi. @XM. grał to potwierdzi.
  23. Farmer

    Platinum Club

    Oż ty. Coś mi się zdawało, żeś za szybko tego Stalkera zrobił. I jak tu plusa wystawić teraz? Nieładnie troszkę zwłaszcza, że ostatni poziom dostarcza wrażeń.
  24. Farmer

    Constantine

    No fajnie tylko kreacja Kijano ni jak ma się do komiksowego odpowiednika, a więc i serialu. Wspólne mają tylko zajęcie i nazwisko. To jeden z tych filmów bardzo luźno opartych na motywach komiksów. Ale klimat był dobry w tym filmie (Stormare najlepszy) i szczerze taki powinien być tamten sezon z Ryanem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...