Treść opublikowana przez Farmer
-
One Piece
Wejście do Wano dobre ale potem całość układała się na wzór poprzednich arców: kraj pogrążony w biedzie, prawowici władcy wybici lata temu, watażka kontrolujący wszystko dzięki kłamliwej propagandzie... Schemat znany z Alabasty, Drum Kingdom, Dressrosy... I gdy już miałem gnoić Odę za powtarzalność wjeżdża a potem napięcie tylko rośnie. Ja pierdzielę jakie te ostatnie chaptery są dobre Dalsze wieści ze świata też zaskakujące. Naprawdę ciekawy ten arc się robi. Stylistyka Japonii rodem z Edo podsycona chorymi pomysłami Ody (Speed, Dobon).
-
Red Dead Redemption 2
Same here. Z oskórowaniem większych problemów nie będzie gorzej ze zbadaniem zwierzątek, a dokładniej ptaków. Rzadko siedzą w miejscu, a w locie ciężko je zbadać. Kończę rybki i w sumie zostaje mi kilka wyzwań do zrobienia: bandit na razie na 2, weapons expert na 5, a tak jeszcze skorupiaka do ugotowania i koniki.
-
Red Dead Online
Beta-sreta ale ocenić co nie co przecież można. Pograłem trochę. Free roam? Proszę was... Intro tak potrzebne jak wcale. Mecze są ważniejsze. A te na razie tak średnio. W pierwszej kolejności zmodyfikować dead eye'a bo heady lecą randomowo w (pipi). Wolę sobie nie wyobrażać co się dzieje w trybach na 32 graczy. Typki cię kasują nie dlatego, że mają skilla tylko, że pasek jest pełny. W jedynce jakoś lepiej to było zrealizowane. Gra jest też mniej dynamiczna niż jedynka, a bardzie chaotyczna. Jeszcze to rzucanie się na glebę. Typka z przodu i jego auto aim'a jeszcze może to zmylić ale całą resztę nie. Zanim wygramolę się z ziemi leci hedzik. Kamera też lubi się pogubić przy tym. Rolowanie było lepsze. Przylepianie do osłon tragiczne. W jedynce też do najlepszych nie należało ale jakoś się sprawdzało. Za brak pana komentatora karny kutas, za brak standoff'ów - karny kutas, za mapkę na polu bitwy - karny kutas (wszystko się zlewa i nie wiadomo co i skąd strzela). Ale są i plusy. Mapki są fajne (oprócz tej jednej), tryby gry również - standardowy deatchmatch, conquest, battle royale z łukiem nawet klimatyczne. Gdzie jest Gold Rush ja się pytam? Czekam na mapki Armadillo, Las Hermanas, Chuparosa no i oczywiście ranczo MacFarlane'ów.
-
Red Dead Redemption 2
Koń to przejął mentalność właściciela Tęsknię za moją śnieżnobiałą klaczą. Ta przynajmniej nie srała pod siebie na widok zaskrońca ani też nie przywalała łbem w większość przeszkód. A tak w ogóle to gra jest lekkim (pipi)kiem jeśli chodzi o ostatnie wyzwania każąc zbierać raz jeszcze rzeczy, które zbierasz od początku, a które i tak (pipi) znaczą. Pierwsze 3 zlecenia od pani Hobbs poszły gładko choć oposa na 3 * trochę mi zajęło szukanie.
- DC Cinematic Universe
-
NETFLIX
Tu trzeba by znów posilić się nadużywanym przez Milana gifem z moim mentorem panem Swansonem. Po (pipi) oni to robią? Po cholerę jeszcze live-action? Nie mają co z pieniędzmi robić? Podam im konto i mogą mi je przelać, będą leżeć na koncie i pachnieć, a i tak będą to lepiej zainwestowane pieniądze. Jakkolwiek by do tego nie podeszli to się nie uda. CB to (pipi)one dzieło sztuki, a sztuki się nie poprawia. Pewnie, że chciałbym znów wyruszyć w kosmiczne wojaże z ekipą i Einem ale wiem też, że NIKT już nie osiągnie takiego poziomu, nie przybliży tego klimatu. Nawet ojcowie CB. Internety ich zeżrą za to...
-
Red Dead Redemption 2
Nosz kurde, orchidee mi się zbugowały chyba bo nie chcą się respić akurat te których potrzebuję , a potrzebuję jeszcze po jednej sztuce z dwóch typów.
-
Red Dead Redemption 2
No ja z obozu dowiedziałem się czemu Bill jest takim (pipi)em w jedynce. A tak spotkałem ludków w piżamach. Pocieszne po(pipi)y chociaż nie mają szczęścia w życiu, a już na pewno nie do krawca i materiałów z których mają uszyte szaty. Jeden lujek przez kilka chwil próbował wygramolić spluwę spod kiecki jak reszta paliła się żywym ogniem.
-
Red Dead Redemption 2
W jedynce rolowanie się sprawdzało ale tam Marszczon szybko kleił się do osłon. Tutaj szykuje się geriatria survival: kto wytrzyma na oparach staminy do końca rundy?
-
Red Dead Redemption 2
I żadnego (chyba) info nt trybów gry, map, itd. Wiadomo tylko, że będzie ten obesrany free roam rodem z GTAV. Jak mi (pipi)ki powycinali deatchmatche i inne oraz kozak lektora przy standoffach to podkowa im w dupe z takim online.
-
The Flash - 2014 - The CW
Byle do grudnia
-
Cinema news
Tymczasem w piekle... https://screenrant.com/hellboy-movie-reboot-2019-images/ Kawoł Diobła, nie żaden chudzielec.
-
Red Dead Redemption 2
Mnie zupełnie odechciało się walczyć o platynę po info, że w misjach trzeba robić wszystko na raz. Nienawidzę czasówek w grach, a RDR2 chyba nie ma misji gdzie nie byłoby wymogu zrobienia czegoś w określonym czasie np. No po(pipi)ane to jest. Pół biedy gdyby było jak w GTAV gdzie można robić każdy aspekt osobno. Troszkę jestem zawiedziony bo jedynka to moja pierwsza platyna i tutaj też chciałem zrobić.
-
Red Dead Redemption 2
Żeby jeszcze te c0rwy ptaki nie uciekały jak już zoomujemy lornetką.
-
Arrow - 2012 - The CW
ok Elseworld może być nawet lepszy niż myślałem... Luthor i Kent przy jednym stole Szkoda tylko, że jako easter egg ale i tak fajnie jeśli będą wcielać się w swoje postacie ze Smallville
-
Red Dead Redemption 2
A to nie wiem. Też się przymierzam.
-
Red Dead Redemption 2
No Springfield to karabin jednostrzałowy więc po wystrzale musisz uzupełnić komorę pociskiem. Reszta broni jak karabiny powtarzalne posiadają magazynki.
-
Red Dead Redemption 2
1. Nie mam zdania 2. Jak podniesiesz broń przeciwnika to wyrzucona zostaje oznaczona białym rewolwerem (tak samo jak zamienisz z powrotem). @kanabis
-
Red Dead Redemption 2
Też mnie to ciekawi. <spoilery z creditsów>
-
Cinema news
Poczekaj, Mulan się robi.
-
Red Dead Redemption 2
Setha mogliby podesłać. Zdrowy wariat to był
-
Red Dead Redemption 2
Skończyłem story wczoraj Rozpiszę się po wbiciu 100% czyli za jakieś kilkadziesiąt godzin bo mam 82% całości. Dawno nie miałem gry gdzie progres leciał równo zarówno w fabule jak i całościowo. Piękna gierka. Mam tylko jedno ważne pytanie po story:
-
Red Dead Redemption 2
A tego to nie wiedziałem. To zdupcyłem trochę bo mogłem odpuścić.
-
Red Dead Redemption 2
Mów mi jeszcze... Właśnie byłem w banku po kredyt i zauważyłem kolesia przy stole do domino. No to siadam. Gramy. Dwa pierwsze mecze elegancko rozdupcony, trzeci spora przewaga i... dobieranie Gnojek dogonił i wygrał rundę, a wynik wisiał na 87-87 (domino trójkowe do 90) wystarczyło zacząć rundę z odpowiednią kostką i wyzwanie zrobione ALE NIE! Gnój musi pierwszy zaczynać i w piz du i cały plan też w piz du. No prawie wyciągnąłem rewolwer z kabury. Drugie podejście, pierwsza runda wynik nieoszałamiający ale ok. On jedna kostka, ja dwie kostki na stole pola pusty i szóstka, w ręku szóstka i pusty z dobierania. I co? I nie mogę dać na pusty bo koleś ma kostkę pusty-pusty i MUSI wygrać. Ech... (pipi)ać domino maczetami
-
DC Cinematic Universe
A jak dla mnie ok. Wydaje się, że Wan wyciągnął lekcje z porażek kolegów (co oczywiście zweryfikuje się w grudniu) i dostarczy solidną opowieść z głębin. Takie pierwsze GotG w podwodnym świecie. A trzeba pamiętać, że komiksowy Aquaman to nie jest idealny materiał na film. Od lat blondas był na samym końcu łańcucha za(pipi)istości w Lidze. Po prostu nikt nie traktował poważnie typa gadającego z rybami. Nieco się zmieniło przy starcie New 52 i pierwszej dużej operacji Ligi. Wtedy Arthur pokazał pazur. Jednak wizerunek Aquamana wciąż niezbyt nadawał się na przeniesienie na duże ekrany. Wybór Momoy to ciekawy zabieg ale kluczem do sukcesu okazała się duża doza swobody jaką mu dano przy JL. Nonszalancja jaka bije od Jasona idealnie wypełniła lukę w charakterystyce Arthura nadając postaci drapieżność. Ale nie oszukujmy się. Wan dostał zadanie w (pipi) trudne. Musiał zbudować origin na średnio popularnej postaci w trudnym i skomplikowanym środowisku, a przy tym zapewnić dobrą zabawę. No i w czasach gdzie filmy DC są w niekorzystnej sytuacji. Obsada daje radę: Momoa jak wyżej, zjawiskowa Amber, nieco więcej wiemy o postaci Dafoe, ikona w postaci Kidman no i Wilson, który może być odpowiednikiem Lokiego w DC. Patrick ma do tego spore predyspozycje co udowodnił już przy Watchmenach czy Fargo. Do filmów DC podchodzę z rezerwą ale na Pana Rybkę czekam... na pewno bardziej niż na Shazama.