-
Postów
7 260 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Farmer
-
Ok, chociaż wątpię byś potem i tak ruszył crushing skoro gra już teraz cię męczy ale szanuję decyzję. Poczekam na twoją opinię po skończeniu gry
-
A na jakim poziomie grasz? Crushing w U4 to też liczenie ammo i zasada 1 hit, 1 kill.
-
Nie rozumiem czemu wciąż padają porównania do TLoU. Oba tytuły zrobili mistrze z ND ale system walki jest zupełnie odmienny. Same gry się różnią diametralnie. Action adventure oraz stealth survivor. Nie można podchodzić do rozgrywki identycznie. Choć U4 kładzie mocny nacisk skradanie się (zaczerpnięte z TLoU), które jest przyjemne i miejscami wymagające na crushingu to jednak wciąż pozostaje popularnym "kapiszonem". Odstaw zwariowaną akcję w TLoU, a szybko skończysz z zębami Klikacza na szyi. U4? Nic nie stoi na przeszkodzie by wbić samochodem w obóz, wysadzić ładunki i roz(pipi)ić żołnierzy niczym Rambo. Walka w U4 rozwija niektóre elementy zaczerpnięte z TLoU ale nie można mówić, że walka jest identyczna.
-
Z dr Sivana, którego zagra Mark Strong więc o ten element się nie martwię. Strong potrafił fenomenalnie wcielić się w Sinestro w kupie jakim był Green Lantern więc tutaj też da radę. Levi od początku mi nie pasował do roli Kapitana Marvela, a pierwsze wycieki od razu sugerowały spore użycie komputera na kostiumie w finalnej wersji. Sama postać jest dość ciekawie zrobiona (choć później wmieszano w to resztę rodzeństwa z którego tylko Mary ciekawie się rozwinęła) i przy odpowiednim podejściu mogłoby być fajnie. Nie zdecydowano się na Black Adama (pewnie z uwagi na możliwy film solowy) więc obstawiam, że film będzie tylko kolorową przygodą. 20 min o sierocie Billym, 20 min o czarowniku Shazamie i uzyskaniu mocy, kilkanaście minut na pobawienie się mocą i zakończenie gdzie morał with great power comes great responsibilities będzie grał pierwsze skrzypce.
-
Obraz podobno wzorowany będzie na The Man Who Laughs z Veidt'em. Ten z kolei jest w oparciu o nowelę Victora Hugo. Zresztą komiksowy Joker nie ma tak naprawdę originu więc twórcy mogą poszaleć w tym temacie. Nieoficjalnie wielu uważa, że to właśnie kreacja Veidta z lat 20-tych zainspirowała Boba Kane'a i kolegów do stworzenia Jokera. Jedną z prób przybliżenia tożsamości Jokera podjął Alan Moore w swoim Zabójczym Żarcie. I zapewne sam film będzie miksem tego wszystkiego. Mroczna, pewnie w stylu noir opowieść o człowieku, któremu wszystko legło w gruzach. Mówi się też o udziale Scorsese i De Niro w projekcie. Brak konkretnego originu jest chyba najlepszą cechą Jokera. Brak imienia i nazwiska oraz przeszłości. Nolan fajnie to ujął w Dark Knight. Idąc tropem równowagi w świecie na każde dobro przypada zło. Joker powstał gdy narodził się Batman ale jednocześnie Joker jest jedyną nierozwiązaną zagadką Detektywa. Podoba mi się też jego wzorzec psychologiczny. W teorii Harley (zanim stała się trzepniętą w dekiel partnerką Jokera) nie jest szaleńcem tylko typem o niskiej samoocenie. Podobnie myśli Riddler. Uważa on Klowna za aktora, który tylko udaje wariata co czyni go jeszcze bardziej niebezpiecznym. EDIT: I wyskoczyło też pierwsze oficjalne foto Shazama
-
Czy ktoś oglądał? Czy warto? Stary... Bierz śmiało. Nie ma lepszego serialu, który rozliczałby się z wojną w tak ironicznym stylu. Plus pod tonami one linerów, żartów, seksistowskich uwag nt ponętnych ust i crossdressingu zawsze znajdziesz szczery i trafiający w punt komentarz o bezsensowności wojny.
-
Jeśli mowa o rozdziale to tak. Wkurzający był ten killroom. Odpadłem na nim w crushingu. Wstyd mi do dzisiaj. Najbardziej irytowały respawny przeciwników za plecami i 100% celności przy granatach, które latały w naszym kierunku średnio co kilka sekund. Wymuszało to ciągły ruch i wystawiało nas na ostrzał. Ale skoro walka uwzględnia też szczęście to gra jest jak życie. Nigdy tego szczęścia nie miałem za dużo
-
Liczę też, że zaimplementują ten patent w Part II. Wprowadziłoby to sporo taktycznego podejścia do i tak już mocno rozbudowanego systemu.
-
Wyskoczyły opisy postaci do szykowanego przez WB i New Line rebootu Mortal Kombat Pojechali ostro z Raidenem Pannie Blade też się dostało. Reszta wygląda wzorcowo ale za (potencjalny) brak Scorpiona, Sub-Zero i Johnny'ego Cage'a należy się strzał w jądra. Ląduje random w głównej roli i będzie gwałcony motyw jego relacji z córką co dla mnie jest strzałą w kolanie bo to Mortal Kombat i jebać dzieci nożami Baraki gdy w grę wchodzi los świata. Pewnie i tak będzie fatality w pierwszej rundzie ale nawet ciekawi mnie wizja nowego MK http://thathashtagshow.com/2018/07/exclusive-mortal-kombat-reboot-first-details/
-
O, chłopcze... jak jeszcze nie dotykałeś Stardew Valley uderzaj śmiało. To jest praktycznie HM:BtN tylko bigger, better & more badass. Meanwhile, somewhere in Los Santos...
-
O, to pewnie i zastawa by się znalazła w przeszklonej przestrzeni. Taka, której się nie używa ale na święta trzeba przetrzeć kurze.
-
Nie żyje Steve Ditko Ciało rysownika znalazła policja w jego mieszkaniu 29 czerwca ale określa się, że zmarł dwa dni wcześniej. Steve przeżył 90 lat. Dopiero teraz trafiłem na tą informację.
-
Co ci w głowie szumi? [edycja filmowo-serialowa]
Farmer odpowiedział(a) na XM. temat w Region Filmowy
"Good morning, and in case I don't see ya, good afternoon, good evening, and good night!" -
Pamiętam ten drugi. Sknerus jak zwykle chciał wykorzystać okazję i jak zwykle więcej stracił na tym biznesie niż zyskał. Siostrzeńcy zajmowali się warunkami umowy i świadczeniami, a Donald... starał się jak mógł Do tego w grę wchodziły pączki z małymi śladami owadzich łapek i skarpetki nie do pary. Tutaj też poruszony był wątek identyczności gówniarzy. Tylko Donald przez lata opieki potrafił bezbłędnie ich odróżnić. Też nad tym rozmyślałem. Kiedyś chciałem by ktoś przelał wizję Rossa na ekran ale dziś nie wiem czy wytrzymałbym nerwówkę. Ktokolwiek by się podjął tego miałby cholernie trudne zadanie. Chyba niemożliwym jest by udało się odwzorować tą magię z komiksów. Gdybym miał przyjąć jakąś koncepcję to podążałbym krokami filmu Biały Kieł. Jest w nim pewna doza łagodności i ciepła. Trochę infantylnie to brzmi ale przecież mówimy o komiksie z przed 18 lat (pierwsze wydanie z 2000 roku). Wiadomo, że działa tutaj odrobina nostalgii. Gdybym miał powierzyć to komuś to chyba tylko DreamWorks. Kto jak nie oni potrafią wydobyć magię z kawałka kodu lub szkicu. Utrzymałbym to też w stylistyce kina przygody z lat 80-tych i 90-tych. I zatrudniłbym rzeszę największych animatorów by ożywić komiks Dona za pomocą ołówków i papieru. Nie mam nic do komputerowej animacji bo takie How to Train Your Dragon, Shrek czy Kung Fu Panda wyglądają wyśmienicie, jednak taki projekt wymaga ciepła i pewnej dozy surowości. Po prostu nie może być zbyt doskonałe. Pamiętacie Odważnego Małego Tostera albo z nowszych Atlantyda? O ten rodzaj "magii" mi chodzi.
-
Szanowany producent Adi Shankar na Anime Expo 2018 ogłosił datę premiery drugiego sezonu Castlevanii. Sezon wystartuje 26 października.
-
Kamień zawsze nieśmiertelny, a z tapetą bywa różnie. No i trzeba się znać na klejeniu tapet. A poza tym w remontach, montażach i ogólnie budowlance Prawo Murphy'ego obowiązuje od kiedy pierwsi ludzie ciosali sobie kamienie do zamykania jaskiń.
-
Właśnie myślałem żeby sobie aktywować konto i cosik pooglądać/nadrobić. No to chyba wejdzie zwłaszcza, że dziewczyny szarpią się tam za włosy i w ogóle.
-
John Malkovich dołącza do obsady The New Pope obok Jude'a Law Zdjęcia ruszają w listopadzie we Włoszech. Jude wraca, dołącza John, tytuł sugeruje nowego papieża... oj będzie się działo.
-
To już by był niezły rollercoaster @Square. W sumie przerwałem mangę gdzieś po tym jak Brolly'ego wyebano za niesportowe zachowanie , a swój evil masta plan wcielał w życie chyba Kid Buu. Do anime wątpię by to się nadawało bo różnice w kilku wersjach/wszechświatach było niewielkie i pewnie przy równym tempie ludziki by się pogubili kto i skąd. Ale przecież też tak obstawialiśmy przed ogłoszeniem Battleroyalew DBS, że mogą wcielić w życie (w jakimś stopniu) właśnie tą fanowską mangę. Samo DBH na razie średnio. Tak mało czasu antenowego, że z pupy wyskakują postacie.
-
Comrade Detective/Towarzysz Detektyw - Zimna Wojna, komunistyczna Rumunia, dwóch detektywów i złowrogi plan mający na celu obalenie komunizmu na rzecz plugawego, kapitalistycznego stylu życia zachodu, a w grę wchodzą jeansy "dżordaki" i Monopoly więc sprawa jest poważna... Ciekawie wygląda sama propaganda serialu kręcona przez Tatuma i resztę. Z poważną miną wciskają, że jest to niedostępny już rumuński serial, który postanowili odświeżyć i szczerze powiedziawszy można się złapać na haczyk. Sama konstrukcja serialu jest wierna stylistyce "kina akcji" lat 80-tych w Europie ale z domieszką amerykańskiego szkieletu. Brawurowy detektyw, inteligentny partner z peryferii, doświadczony przełożony, koledzy-debile z pracy, pościgi, przemoc i tajemniczy morderca. Twórcom ładnie udało się odtworzyć klimat europejskiego miasta należącego do bloku wschodniego. Duża zasługa tutaj w rumuńskiej obsadzie. Bo kto lepiej zagra dobrego komunistę jeśli nie ludzie urodzeni i wychowywani w iluzji komunistycznej propagandy. Powaga w graniu dobrych komunistów tylko podsyca konsternację. Dubbing w wykonaniu Tatuma, Gordon-Levitta i Ofermana to nietypowa sytuacja ale też dodaje klimatu produkcji. Fabułą zaś jest można by powiedzieć sztampowa ale na każdym kroku posypywana jest propagandą. Serial to 6 odcinków po mniej więcej 34-45 min więc wchodzi gładko i przyjemnie. Dostępne chociażby na HBO Go.
-
To było tak pół-żartem. Dla mnie wygrywa pani Kapitan Jak jeszcze kostium będzie dolegał do tyłka tak jak na artach... Brie ma ładną figurę wiec będzie na czym oko zawiesić.
-
Gdyby kogoś interesowały wydarzenia z przed Ant-Mana & The Wasp... Plus promocyjne concept arty z A4 i Captain Marvel Kapitan goli brodę i wciska się w nowy-klasyczny uniform, Widow wraca do bycia rudą, Hawkeye robi się na Ronina, a Hulk zmienia roztargane gatki na rozciągliwy kostium. Wystarczy pojawienie się nowej laski i już chaos w ekipie. A tak serio wychodzi na to, że niedawno wyciekły fanart (czy raczej concept art) może okazać się legitny więc teorie nt Hulka też mogą być prawdziwe. Rzekomo Hulk i Banner mają połączyć się tworząc Profesora Hulka - inteligencja Bannera i cała reszta Hulka. Zresztą cały proces został zapoczątkowany w Ragnaroku i kontynuowany w IW (dwa umysły w jednym ciele) . Najwięcej zastrzeżeń co do bycia oficjalnym artem odnosiło się do Black Widow. Długie i rude włosy podczas gdy w IW ma krótkie i białe, a A4 ma dziać się zaraz po zakończeniu IW. Tutaj wchodzi teoria o Time Gem ale potwierdzenie właściwie dostaliśmy już wcześniej przy okazji informacji o kręceniu scen z bitwy o NY z pierwszych Avengersów. To są concept arty więc czy znajdą się w finalnej wersji zależy już tylko od Marvela. Nam pozostaje czekać na oficjalne. A i Holland wygadał się ostatnio nt tytułu drugiego Spider-Mana, które później potwierdziło studio. Spider-Man: Far From Home ma też (podobno) dziać się w Europie podczas letnich wakacji Pająka.
-
BF1 pokazał, że w miarę ogarnęli glitche po becie (co tam się działo) więc myślę, że i tutaj raczej nie odwalą partactwa zwłaszcza, że nie będzie rewolucji w mechanice (co najwyżej w drobnych aspektach i nowych trybach), a raczej BF1 na nowych mapkach z nowymi animacjami. Ale to zostawiam do weryfikacji tym co grali/widzieli.