Skocz do zawartości

Farmer

Senior Member
  • Postów

    7 277
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Farmer

  1. Po cyrkach z główną rolą też boję się o Hana. A mogli zatrudnić Ingrubera. Glover wygląda jakby rozumiał postać Lando ale na razie mało widzieliśmy. Liczę, że Howard ogranie temat i nie pójdzie drogą przygód profesora Langdona...
  2. Farmer

    Cinema news

    Aż przyjemnie będzie oglądać jak Superman dostaje wciry. Podoba mi się formuła jaką obrała seria od czasu Protokołu Ducha ale oczywiście lepiej niech nie wałkują jej przez kilka kolejnych części. Plus Tom znów coś sobie złamał/zwichnął na planie i tym razem uraz będzie w filmie.
  3. Przecież tobie też się nie podobają moje "wypracowania".
  4. Nigdy nie potrafiłem w jednym zdaniu streścić sensu filmu tak jak Teka. Co ja mogę?
  5. Farmer

    Cinema news

    No jest jeszcze Nikole Kidman, Cate Blanchett, Eric Bana, Guy Pearce... Podobno kulminacja będzie podczas finału Super Bowl więc wysoce prawdopodobne, że zobaczymy więcej gwiazd.
  6. Często ze starą instalacją jest jak z zaschniętym gównem - nieruszane nie śmierdzi, spytaj Masorza. Plastik ma to do siebie, że po czasie robi się strasznie kruchy.
  7. Farmer

    Peaky Blinders

    Jestem po 3 sezonach... To co wyprawiało w tych kilkunastu odcinkach ładnie pozamiatało mi w głowie. Jeden sezon lepszy od drugiego. 4 jeszcze przede mną ale śmiało można porównać Thomasa do Michaela Corleone zwłaszcza po 3 sezonie. Chłopak spalił za sobą dużo mostów i wygląda na to, że ogień zaczyna trawić również te przed nim. Jak dowalił do pieca w finale 3 sezonu z tymi listami gończymi Thomas naprawdę musi skończyć z lądowanie w szczerym polu między pistoletami, a trupami Tak sobie myślałem, że to chyba najwyższy czas by Shelbys wyruszyli za ocean i co ja patrzę? Z tego co piszecie Peaky Blinders rzeczywiście są w Ameryce? Czy Ameryka przyjechała do Birmingham? I Adrien Brody w nowym sezonie? Grubo. Po świetnych występach Sama Neilla w pierwszym oraz starego Ogórka i Toma Hardy'ego w 2 i 3 nie mogę się doczekać odcinków.
  8. Trailer jak dla mnie zadowalający (pierwszy dopiero). Niby nic konkretnego nie pokazał, a jednak już wiadomo z kim Ant-Man i Wasp będą walczyć. No i mamy pierwsze konsekwencje Civil War i traktatu Sokovii.
  9. Farmer

    Cinema news

    Napiszę tylko tyle, że szybko tego filmu w kinach nie zobaczycie... ani na tv, netflixie czy innych dvd Po fakcie jest to
  10. Co wy macie do moich wyczerpujących przemyśleń? @blantman nic dziwnego, że Darkest Hour wydaje ci się Dunkierką z inne strony. Gdzieś, kiedyś obiło mi się o uszy, że nieoficjalnie uznaje się Dunkierkę, Darkest Hour i jeszcze jeden obraz, którego tytułu nie pamiętam za swego rodzaju trylogię. Czy w Duszy i Ciele (?) scena z krową ma podobne znaczenie dla filmu jak np. "droga" pocisku z intro Lord of War?
  11. Farmer

    Cinema news

    @Timmy ty im napiszesz czy ja mam to zrobić?
  12. @krupek Bubel fabryczny, montaż ewentualnie transport. Nie ma fizycznej możliwości, że kolanko pękło podczas eksploatacji. Dlatego zawsze po montażu kilka razy sprawdzam czy jest cacy i nie cieknie. Z dojściami do instalacji teraz jest dużo łatwiej bo nie trzeba rezygnować z czegoś na płaszczyźnie estetycznie albo wygodnie. Można fajnie maskować otwory na różne sposoby. @S(pipi)ix Mała szansa, że to wina gruntu. To już przy podkładzie powinno coś wyskoczyć.Ale farba rzeczywiście może być wadliwą partią. Źle przechowywana lub po terminie i różne cyrki mogą wyskoczyć. Reklamuj i daj znać co wyszło.
  13. Farmer

    Borderlands 3

    Flamethrower pana Muska będzie w B3 Tak jeszcze gitara Doof Warriora z Mad Maxa do komletu...
  14. Czynników może być wiele. Jak gładź nie wyschła dobrze, chciał odstawić _Red_a i przycebulił ma farbie, pierwsza warstwa nie wyschła dobrze... Teraz szybka szkoła budowlańca: powiedź, że to wina ściany, że ci co ją stawiali coś zdupcyli i maluj od nowa, a jeszcze uratujesz twarz no chyba, że jedziesz na nowej powierzchni np. karton-gips to wtedy masz prze(pipi)ane i twoja wina
  15. Takie głupie pytanie. Zagruntowałeś ścianę?
  16. Źle mi się czyta tekst ze spoilera na ciemnej skórce więc nie wrzucałem w spoiler. Taki wyjątek od reguły zrobiłem.
  17. Dobra jest obejrzane. Większość opinii i dyskusji z ostatnich stron pokrywa się z moimi, a część to standardowe walki uliczne na piaskownicy zanim mama zawoła na obiad. Przemyślenia nt. filmu tu, a tutaj poświęcę się spoilerom także standardowo zamiast ładować wsio w "oko" napiszę tylko... SPOILERY!!! Ilość dobra jakie Johnson przemycił dla fanów jest konkretna. Scena w sali tronowej to żywy ukłon do Powrotu Jedi jak również próba przekonania Bena przez Rey czy masta planu Snoke'a z otwarciem połączenia obojga umysłów. Również scena przy lustrach to przecież wejście Luke'a do jaskini na Dagobah. Była zresztą teoria jakoby Anakin był tworem Mocy. Gdy Rey zapytała o rodziców ujrzała własne odbicie czyżby więc aluzja, że nie posiada takowych? Nie rozumiem podejścia z Carie Fisher. Jej śmierć to przykra wiadomość dla fanów jednak nie rozumiem jak teraz chcą zakończyć logicznie jej wątek. Śmierć w przestrzeni kosmicznej byłby dogodnym wyjściem. Więc skąd decyzja na użycie Mocy i ściągnięcie jej z powrotem skoro później nic nie zrobiła konkretnego? Bali się pozbywać dwóch (obok Luke'a) ikon jednocześnie? Sam przelot bez skafandra to nowość i nie przypominam sobie nikogo z Jedi z takimi umiejętnościami. Ale Leia zawsze miała potencjał bo przecież nawet Yoda przy rozmowie z Obi Wanem na Dagobah zgodził się trenować ją, a nie Luke'a. Kontrowersje z Luke'iem są miom zdaniem bezpodstawne. Sporo lepiej to wyglądało niż chociażby przejście na Ciemną Stronę. Luke zawsze był nieco impulsywny. Problem stanowił scenariusz i brak odpowiedzi w sprawie Zakonu, świątyni i prawdy. Powstanie First Order i Imperium jest winą Jedi bo po wojnie Sithów stali się galaktyczną potęgą co doprowadziło do ich upadku. Moc to równowaga. Takie miało być przesłanie filmu. Dlatego też Luke uznał, ze Jedi muszą odejść. Sporo scen to majstersztyki. Scena z rozwaleniem statku przez Holdo w kompletnej ciszy, cała scena na solnej planecie (wreszcie kontrast kolorów), gówniarz z miotłą czy odejście Luke'a przy zachodzie dwóch słońc. Ale były też debilizmy. Beka z Huxa na początku, rzucanie mieczem za plecy przez Luke'a, niepotrzebne sceny w kasynie, dojenie morświna czy tekst żołnierza o soli. SPOILERY!!! To chyba wszystko tak na świeżo.
  18. Star Wars VIII: The Last Jedi Gwiezdne Wojny Epizod VIII: Ostatni Jedi (2017) "I felt a great disturbance in the Force" Budząc się rano wypoczywając nad stawem czy jeziorem gdy słońce leniwie wygląda zza horyzontu, a okolicę spowija jeszcze mgła i chłodne powietrze często można przejrzeć się w tafli wody niczym w zwierciadle. Gładka, nieskalana powierzchnia oddaje perfekcyjny obraz nas samych. Jednak nieskazitelną powierzchnię można bardzo łatwo zaburzyć, a wtedy obraz staje się niejasny, skrzywiony... Epizod VIII wydaje się być właśnie taką taflą wody do której ktoś wrzucił spory kawał kamienia. "No! Try not. Do. Or do not. There is no try" Będąc zupełnie szczerym nie było we mnie takiego ciśnienia jak przy Force Awakens. Nie znaczy to, że nie czekałem na kolejny epizod. Nowa trylogia miała na nowo rozbudzać wyobraźnię milionów fanów i epizod VII sobie z tym poradził. Jednak przy ósemce sprawa się komplikuje. To jest trochę jak zabieranie się do roboty od środka. Coś już zostało zrobione, coś trzeba zrobić, a ktoś inny to zamknie. Rian Johnson chyba jednak przeliczył się ze swoimi możliwościami. Padł ofiarą "środkowej części" jeśli chodzi o koncepcje trylogii. Reżyser i scenarzysta w jednym sam przeżywa zaburzenia Mocy bo Ostatni Jedi choć solidny jest pofałdowany niczym tafla wody po której błyskawicznie przemieszczają się fale. Obraz pełen jest właśnie scen świetnych po których następują sceny bezsensowne, niepotrzebne i niezrozumiałe z punktu widzenia fabuły. Nie będę opisywał tutaj o jakie sceny się rozchodzi by nie atakować spoilerami. Te rozważania pozostawiam, jak zawsze, na odpowiedni temat. Pytanie jednak wciąż pozostaje otwarte: co jest powodem takiego stanu rzeczy? "I feel the conflict within you. Let go of your hate" Próba odpowiedzi na pytanie z poprzedniego akapitu nie jest łatwa. Być może Disney miał rozplanowane Przebudzenie Mocy ale nie mieli konkretnego zarysu ósemki więc tę kwestię zostawili reżyserowi. Brak przemyśleń widać w wielu scenach. Wątek Lei należy do tych najmniej dotkliwych. Dla zatwardziałych fanów na pewno kwestia powierzchownego potraktowania pierwszej świątyni Jedi, jej originu jak i zapisków jest mocno bolesna. To też prowadzi do kolejnej kwestii. Luke Skywalker. Jeszcze przed seansem gdzieś usłyszałem, że miała miejsce żarliwa dyskusja o tym jak potraktowano postać i jego spuściznę w Last Jedi. Być może ktoś liczył na mędrca na wzór Obi Wana ale przecież Luke nigdy nie był wzorem starego typa z mądrymi tekstami. W Powrocie Jedi nie przejawiał mądrości jako takiej. Bardziej była to równowaga Mocy jaką osiągnął. Moim zdaniem zabieg w Last Jedi był ciekawszy niż prostacka zmiana stron. Mark Hamill dał z siebie dużo. Nie jego wina, że w scenariuszu kazali mu pić mleko i rzucać rzeczy za siebie. Wielu też narzeka na wątek Rose. Sama Rose nie stanowi problemu. Problem stanowi fakt, że jest kompletnie niepotrzebna. Ona jak i Finn. Jeśli poddamy analizie ich tzw. "misję" okaże się, że ich jedynym osiągnięciem było uwolnienie stada (które pewnie i tak na drugi dzień zostanie wyłapane i z powrotem wpakowane w boksy). Kwestia jej urody jest akurat marginalna w tym obrazie bo nawet ładna Azjatka wciąż byłaby niepotrzebna. Owszem, cieszyłaby oko ale jednak i tak zbędna. Finna w FA ratował tylko fakt, że był "łącznikiem" wszystkich postaci. Tutaj nie ma tego komfortu. W sumie nawet nie wiem co o nim napisać prócz tego, że w LJ nie poczynił żadnego progresu. Poe to już inna kwestia. Z braku starego kosmicznego zawadiaki twórcy uwydatnili cechy Poe - świetny pilot, który konflikty rozwiązuje wysadzając coś. I to się sprawdziło. Duża w tym też zasługa talentu Oscara. Podoba mi się jak naturalnie przychodzi mu zmiana charakteru. Jednak nowa trylogia to teatr dwóch aktorów: Rey i Kylo Rena. W Ostatnim Jedi to ten drugi rozwinął się. Postać została zdecydowanie poprawiona względem poprzedniej części. A dzięki motywowi z "Powrotu..." relacje obojga są dużo lepiej skonstruowane. Ich wspólne konwersacje są chyba najlepszym echem starej trylogii. Tam Moc jest silna. Johnson wyłapał problem jaki wykreowało zdjęcie hełmu przez Kylo w FA i zgrabnie pozbył się komicznego elementu pozwalając Adamowi rozwinąć się już od samego początku. Rey niestety nie dali zbyt dużo treściwych rzeczy do porobienia. Szkoda ale liczę, że w IX to się zmieni. "It is unavoidable, it is your destiny" Jednak są pewne elementy obok których nie można przejść obojętnie. Niestety Star Warsy są opowieścią, której najwięcej magii wydobywają kostiumy i scenografie wykonywane ciężką, ludzką pracą. CGI jakoś zawsze tylko psuło efekt nie tylko w starej trylogii ale i w nowych. Abrams to wiedział. Rozumiem, że Johnson nie chciał iść utartym szlakiem ale zdecydowanie użyto za dużo komputera. Scenerie jednak są zadowalające (ostatni bastion) pomijając kasyno. The Last Jedi to solidne Star Warsy ale też pełne sprzecznych i niepotrzebnych elementów i zabiegów, które mocno zaburzają odbiór seansu. Genialne sceny czy motywy przeplatają się z niepotrzebnymi żartami czy scenami. Po wyjściu z kina człowiek sam jest wewnętrznie rozdarty. Film jest też chyba pierwszym z serii gdzie większość forumkowej społeczności (a przynajmniej kilkoro osób) jest zgodna w kilku kluczowych kwestiach. Największym zarzutem nie jest brak odpowiedzi na ważne pytania lecz pogrzebanie żywcem tych odpowiedzi. Film miał dać odpowiedzi nt równowagi. Kuriozalne bowiem sam jest jej pozbawiony.
  19. Z kombinezonem mogą być dwie kwestie. Albo będzie kolorowany w postprodukcji albo jest to uniform Kree. Wg koloru odpowiada właśnie randze kapitana w jednostkach Kree jak się nie mylę.
  20. Pani kapitan już w uniformie
  21. Farmer

    Supernatual

    Na bieżąco to nie. Robię sobie od święta maraton z odcinkami jak siostra się pojawia. To jedyny serial oprócz X-Files i Stranger Things jaki razem oglądamy. A poza tym ciekawi mnie co wymyślą ze Scooby Doo.
  22. Farmer

    Supernatual

    Singer robi więc będzie pewnie kupa jak i cały ten bezsensowny sezon.
  23. Farmer

    OSCARY

    Bo ty masz jakiś problem, a nie pajgi To ja już nie wiem. Winisz mnie, że pajgi się odezwał? Mądry ty jesteś? Masz ty rozum i godność człowieka?
  24. Farmer

    OSCARY

    Milan typie o co ci chodzi? Przecież same Oscary to multikulturowy młyn gdzie w większości rozchodzi się o to, że biali nie potrafią skakać. I mówię tu o występach gospodarzy gali. Ja nie mam nic do Get Out bo z jakiej okazji miałbym coś mieć skoro nawet go nie widziałem? Zobaczę to ocenię. Ty się nie musisz z tą opinią zgadzać i masz do tego prawo ale nie dopisuj sobie jakiś teorii z dupy. Rozchodziło się tylko i wyłącznie o kategorię w jakiej znajduje się film (bo podobno to horror) i ulokowanie w kategorii komedia/musical podczas Globów. Sami nakręcacie spiralę.
  25. Farmer

    OSCARY

    Z Dunkierką może być ciekawie zważywszy, ze w Globach film (pipi) dostał. Fajnie, że doceniono Logana. Nie potraktowano go jak typowego blockbustera i trochę dziwi mnie bulwers kogoś tam w sieci, że nie ma Wonder Woman w nominowanych. Cudowna Pani jest bardzo dobrym filmem o typach w rajtuzach (spódnicy?) ale czy jest materiałem oscarowym? Można dyskutować. Logan jest nieco innym tworem na bazie komiksów. Pokazuje również, że da się zrobić ciekawe kino komiksowe w poważniejszym tonie. Get Out? Wciąż nie wiem co to za film. Horror? Komedia? Musical? Propagandowy materiał o Afroamerykanach 12 lat w niewoli?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...