Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Forum PSX Extreme

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

Farmer

Senior Member
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Farmer

  1. Farmer odpowiedział(a) na Square temat w PS5
    Life is Strange - prosty zestaw. Gra nawet fajna, a pucharki proste. Większość wpada po przejściu. Fotki można dozbierać w dowolnym momencie. Do tego nie musimy przechodzić całego odcinka dla fotki bo da się wybrać daną lokację. Ja dozbierałem brakujące w godzinkę. 2/10 bo coś tam trzeba jednak popstrykać.
  2. Farmer odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Szkoda, że B2 i Pre-Sequel nie zainteresowały cię bo gra cholernie zyskuje gdy znamy pojawiające się postacie i ich historie. Osobiście liczę, że jeden motyw (jak i para głównych postaci) znajdą się w Borderlands 3 jak już zechcą w końcu zapowiedzieć i wydać grę. "Trzepot skrzydeł motyla w Brazylii może wywołać tornado w Teksasie" LiS czerpie od groma od Edwarda Lorenza, twórcy teorii chaosu i efektu motyla. Właściwie naukowe wnioski meteorologa i matematyka w jednym są głównym fundamentem gry. To oraz powyższe, obrazowe wyjaśnienie jego układu. Nie tylko Lorenz dostarcza materiału. Twórcy nawet nie ukrywają jak wiele zapożyczeń wynieśli z chociażby filmów, które nomen omen również opierały się na pracach Lorenza. Efekt Motyla z Ashtonem Kutcherem oraz seria Oszukać Przeznaczenie to dwa z trzech filarów fabuły. Ale nie sposób nie wychwycić oczka do twórczości Lyncha, a mowa oczywiście o Twin Peaks, który jest trzecim filarem. Poznajcie Max. Osiemnastoletnią uczennicę liceum Blackwell w sennej mieścinie Arcadia Bay gdzieś w Oregonie. Max wraca w rodzinne strony po 5 latach nieobecności, jest pełna życia, kocha fotografię i potrafi cofać czas... Zaintrygowani? Nie? No to dalej. W wydawałoby się spokojnym mieście znika w niewyjaśnionych okolicznościach jedna z szanowanych i lubianych uczennic Blackwell Academy. Ją oraz Max łączy wspólna przyjaciółka z dzieciństwa, Chloe. Obie przyjaciółki starają się dociec co stało się zaginioną... A teraz? Zaciekawieni? Wciąż się opieracie? A co powiecie na to, że Max nawiedzają wizje o gigantycznym tornadzie, anomalie pogodowe i padłe zwierzęta wzbudzają ogólny niepokój, a jeden z uczniów i dziedzic najbogatszej rodziny w mieście wie coś więcej o zaginionej niż mówi? Jeśli po tym wciąż Was nie zainteresował tytuł to raczej sobie odpuście bo fabuła to najlepszy element gry (co nie znaczy, że wybitny). Ale po kolei. Life is Strange to gra podzielona na epizody (5), a ostatnio dostępna była dla posiadaczy ps plusa w ramach gry miesiąca. Budową przypomina nieco sławne Heavy Rain. Również sposób prowadzenia fabuły mocno przypomina grę Quantic Dream. Ot idziemy gdzieś, klikamy coś, rozmawiamy i na bazie tych rozmów podejmujemy decyzję. Smaczek dodaje fakt, że potrafimy cofać odrobinę czas. Pozwala to na spróbowanie innych wersji dialogów by poznać nieco interesujących nas szczegółów bądź sprawdzić reakcje postaci. Tutaj pojawia się problem ten sam co przy produkcjach TellTale. Czy nasze decyzje naprawdę mają wpływ na fabułę? I tak, i nie. Żeby uściślić, grę przeszedłem raz i raczej nie mam ochoty na sprawdzanie alternatywnych wydarzeń. Jednak bez względu na nasze decyzje raczej i tak skończymy w tym samym miejscu i będziemy musieli dokonać ostatecznej decyzji. Zmieni się na pewno wątek pobocznych postaci jak i linie dialogowe. Być może w zależności od tego jak rozegramy grę koniec może zostać na nas wymuszony. Już to przytaczałem przy okazji właśnie Tales from The Borderlands . By wybory miały realny wpływ na grę, twórcy musieliby być gotowi na każdą ewentualność, a wyborów musiało by być od groma i to do każdej decyzji. A każda decyzja to inna ścieżka, inna przyszłość jak mawia dr Brown. Inna ścieżka, inne wybory i tworzy się nam nieskończenie wielkie drzewo dróg. Jest w tej chwili nierealne by zaimplementować takie rozwiązania więc twórcy gier zazwyczaj decydują się na dwa warianty odpowiedzi (przeważnie skrajne). Prawo, lewo, tak, nie, zabij, ocal... Jednak nawet to kreuje alternatywne drogi. Z racji ograniczeń technologicznych w większości wypadków wykorzystuje się fortel, który sprowadza nas na i tak określoną przez twórców drogę, a wszystko po to by nie trzeba było tworzyć setek lokacji. LiS dość zgrabnie wykorzystuje ten fortel wplatając go w fabułę. Nie mamy wprawdzie tutaj do czynienia z dniem świstaka ale raczej z przeznaczeniem. Jak wyżej napisałem fabularnie gra często i gęsto zapożycza motywy. Nieraz to dosłowne zrzynki np. cofanie czasu za pomocą fotografii (Ashton robił to w filmie za pomocą notatek). Czasem jednak subtelnie coś zainsynuuje. Motyw miasteczka, postaci, zaginionej dziewczyny oraz tajemnicy to Lynch jak się patrzy. Ostatni epizod to już w ogóle umysł Lyncha na tacy choć nieco zlasowany. A finał? Cóż to już raczej inny filar Fabuła nawet wciąga i choć postacie są typowe, a tożsamości "Origami Killera" można śmiało się domyślić nawet będąc zajętym grzebaniem palcem w dupie, gra się dobrze. Jednak właśnie dlatego, ze to gra motywy są nieco rozwleczone i jak wiadomo perypetie gówniarzy w szkole nikogo. Myślę jednak, że warto sprawdzić chociażby pierwszy epizod (dostępny za darmo w ps store), a nóż, widelec i inne sztućce wciągniecie się w przygodę. Nic wybitnego ale nawet przyjemne. PS. Miałem screena ze sceną bondage + less kis ale usunąłem przypadkiem. Demyt
  3. Farmer odpowiedział(a) na tk___tk temat w Seriale
    To uczucie kiedy włodarze serialu przeglądają temat
  4. Farmer odpowiedział(a) na tk___tk temat w Seriale
    No też nad tym myślałem ostatnio. Mógłby wpaść w krytycznym momencie i uratować świat. Jeżeli nie chcą go na stałe to niech przynajmniej ląduje w Legendach. Dobre postacie jak on czy Constantine są na ławce rezerwowych, a bezpłciowe postacie sypią nieśmiesznymi sucharami i łapią focha co drugi odcinek.
  5. Farmer odpowiedział(a) na tk___tk temat w Seriale
    (pipi)aniutcy. Arrow ma teraz własny A tak poza tym to wałkują znów motyw ze zdradą. Czasem mam wrażenie, że serial kręci się w kółko goniąc własny ogon. Oby nie spieprzyli motywu z tego odcinka.
  6. Kreisberg już nie ma za dużo do pogadania Poza tym CW jakby mogło przemodelowałoby wszystkich na czarnoskórych biseksualnych żydów.
  7. Farmer odpowiedział(a) na Kmiot temat w Region Filmowy
    Dość już o słabych filmach. Pan Eastwood przedstawia... Nie wiem, może już czas by Clint zrobił znów coś bez wojaków/codziennych bohaterów/opartego na faktach? To co robi, robi dobrze ale przydałaby się zmiana klimatu.
  8. Sprawa robi się grubsza w związku z Millerem. Pewnie zakończą "śmiertelnie" jego występy więc jest możliwość, że The Ray wpadnie do ekipy na stałe (też lata i strzela z łap). Oby chodził non stop w hełmie bo człowiek przestaje śledzić wątek jak widzi jego twarz.
  9. Farmer odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Battlefield
    Snajpienie w BF1 nie jest wymagające i jak w BF4 zmorą były kule w plecy tak w BF1 przez sweet spoty zmorą są snajperzy, którzy ściągają zaraz po respie (szczególnie na otwartych mapkach z dodatku "W Imię Cara"). Plus strzela się łatwiej niż w BF3 (osobiście świetnie mi się grało zwiadowcą w trójce). Co do Bad Company mogą wrócić czasy gdzie jedna, ogarnięta drużyna decyduje o losach starcia. I w sumie dobrze.
  10. Farmer odpowiedział(a) na Mroku temat w Battlefield
    Oż ty, już temat założyłeś?
  11. Farmer odpowiedział(a) na Mroku temat w Battlefield
    @Rozi a ten wyciek nie miał być od jakiegoś AlmightyDaq? Podobno wg niego będzie to Bad Company 3, a DICE ma zrobić krok w tył nie tylko z serią. Mapki zbliżone do tych z BC2 i B3. Większość znanych trybów plus 5v5, rozgrywka ma być bardziej dynamiczna poprzez skompresowane mapki, być może DICE zrezygnuje nawet z battlepacków (ta jasne ) A wszystko w okowach wojny w Wietnamie, a bronie i wyposażenie ma obejmować również większość okresu Zimnej Wojny. Tak z innej beczki fajny kawałek z dodatku. Prawie jakbym wrócił pod Novigrad
  12. Ale Rip nie odszedł. Jest na fabularnym L4, a Isis.. tfu.. Zari i tak miała się pojawić.
  13. Się bym tak nie zapędzał. Potwierdziły się plotki, że A finał przedświąteczny? Średni bym powiedział.
  14. Farmer odpowiedział(a) na Kre3k temat w Ogólne
    Nie jeden, a kilka dodatków. Jeden jest fabularny. Reszta to wyzwania, arena (The Bozak Horde), dodatkowe misje poboczne, bronie lub dodatkowe strefy kwarantanny, itd. Kilka jest darmowych. Nie wiem czy jest jeszcze dostępne ale jeśli nie jesteś przekonany do gry pobierz demo z ps store. Idealnie rozwieje wątpliwości. I nie bój się kupować wersji The Following bo to praktycznie dwie gry. Dodatek wrzuca nas na nowe tereny, a rozgrywka jest mocno rozbudowana przez dodanie pojazdu.
  15. No na przykład ktoś kto ma w (pipi) daleko do normalnego kina.
  16. Farmer odpowiedział(a) na Mroku temat w Battlefield
    No to ciekawy krok. Czyżby pokazali faka CoD-owi twierdząc, że obejdą się bez WW2? Wietnam wydaje się być oczywisty ale Zimna Wojna może dostarczyć. Chociaż troszkę szkoda by było potencjału Drugiej Wojny Światowej. Aż się prosi o walki na "naszym" terenie czy powietrzne batalie polskich dywizjonów w bitwie o Anglię. Czas pokaże co dadzą.
  17. Są już świeże wrażenia po premierze w LA. Spoiler free ma się rozumieć Reszta w linku: https://screenrant.com/star-wars-8-last-jedi-critic-reactions/ Znów hype mi wskoczył. Byle do stycznia
  18. Farmer odpowiedział(a) na Shago temat w Region Filmowy
    Już tak nie dramatyzujcie o te przejęcie FOXa przez Disney'a. Jeszcze nie podpisali papierów, a nawet gdyby to uregulowanie wszystkiego by miało to ręce i nogi potrwa przynajmniej rok. Więc na Dark Phoenix wpływ będzie raczej marginalny.
  19. Farmer odpowiedział(a) na Shago temat w Region Filmowy
    Są już fotki do X-Men: Dark Phoenix Reszta w linku https://screenrant.com/x-men-dark-phoenix-movie-images-death/ Podobno film będzie miał taki mocarny plot twist, że zagrozi to wszystkim obecnym X-Menom robiąc fundamentalny reboot przy którym FC i DoFP to zabawa w piaskownicy.
  20. Farmer odpowiedział(a) na Kmiot temat w Region Filmowy
    Wreszcie nawalanka X-Men vs Avengers na srebrnym ekranie stałaby się faktem.
  21. Z znikającymi npc-tami był problem na początku przy okazji karczmarki z Białego Sadu i kogoś tam jeszcze. Wynikało to z postępów w grze. Łatka pozwoliła zebrać brakujące karty. Jedną posiada sprzedawca obok wspomnianej gospody, a druga (karta Zoltana chyba) obok Drzewa Wisielców v Vellen (zaraz na początku jak docieramy po raz pierwszy do Vellen). Z kartami Skellige nie było problemów. Karty od druidów można chyba wygrać od Germisty oraz Myszowora. Złamas Germista jest zdaje się w jaskini pod drzewem (albo siedzi przed nią).
  22. Pytanie czy widz, który widział "The Book of Life" del Toronie nie będzie odczuwał deja vu przy seansie. W końcu obie animacje mocno czerpią z meksykańskich wierzeń i kultu śmierci.
  23. Farmer odpowiedział(a) na MBeniek temat w Ogólne
    Najlepiej by zrobili jakby jeszcze port Okamiden dorzucili do gry Gierka wprawdzie wyszła na DS-a ale bym zagrał.
  24. Farmer odpowiedział(a) na Shen temat w Seriale
    No właśnie. Brenton nie miał pierwotnie zagrać Nightwinga? No chyba, że to zdjęcie Robina w retrospekcjach.
  25. Farmer odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Batman Arkham Knight "Downside you're dead. But the upside? We've got each other, Bruce. Forever!" Zwieńczenie trylogii (pomijam Origins), która bardzo dobrze oddała klimat zarówno komiksowego Batmana jak również wersje od pana Burtona i Nolana ale dając też sporo od siebie. Seria Arkham cieszy się popularnością dzięki właśnie klimatowi, świetnemu gameplayowi i światu przedstawionemu. Skąpane w wiecznym mroku Asylum, Arkham City oraz całe Gotham są pełne zła, zepsucia, korupcji, mordu i... szaleństwa. Nie oszukujmy się, to teatr dwóch aktorów. Cała reszta to tylko żart. "Prepare yourself, Batman. My reign of terror starts now." Największą rewolucją w AK jest oddanie do naszej dyspozycji Batmobilu i ulic całego Gotham. Niestety ten manewr okazał się również pietą achillesową tej części. Możliwość kierowania pojazdem wymusiła powiększenie terenu działań Batmana. To też sprawiło, że klimat i urok miasta nieco się rozwodnił. Niestety Batmobil pełni niemalże kluczową rolę w grze więc lwia część zadań opiera się właśnie na użytkowaniu samochodu. Tryb bojowy to połączenie starej gry Tank i w pewnym stopniu turowości rozgrywki. Wprawdzie mamy całkowitą kontrolę nad pojazdem i terenem działań ale w praktyce wygląda to następująco: unik ---> strzał ---> unik ---> strzał. My strzelamy do przeciwników, oni strzela do nas. Właściwie tak wygląda walka na ulicach Gotham. Tylko w dwóch czy trzech momentach walka przybiera rodzaj zabawy w kotka i myszkę, a to i tak wszystko opiera się o powyższy schemat (hit&run). Najgorsze jest to, że praktycznie wszystko w mniejszym bądź większym stopniu korzysta z dobrodziejstw samochodu. Fabuła, misje poboczne, zagadki, wyzwania... Jest tego za dużo. Gdyby Batmobil był dostępny jako rozszerzone DLC z dodatkowymi mapkami to sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej. Kogoś jazda Batmobilem po ulicach Gotham i wykonywanie za jego pomocą różności może bawić i cieszyć ale mnie to osobiście męczyło. Samo poruszanie się pojazdem mógłbym przyrównać do prowadzenia mydelniczki. Nic specjalnego. "Look at me while you die, Batman. LOOK. AT. ME." Gameplayowo gra nie różni się od poprzedniczek. Nietoperz znów może używać gadżetów, wykonywać combosy lub likwidować zbirów po cichu. I tutaj mam lekki niedosyt. W Arkham City to była kwintesencja gry. Eliminowanie zbirów jednego po drugim przy pomocy gadżetów i otoczenia było tym co nietoperze lubią najbardziej. Dziką, wręcz niezdrową satysfakcję dawało oglądanie przemiany pewnych siebie gangsterów, którzy z minuty na minutę, człowiek po człowieku zmieniali się na obesranych se strachu mięczaków błagających Gacka o litość. W AK tego nie uświadczysz. Wymusza to fabuła. Nie walczymy już z ulicznymi hultajami (a przynajmniej nie zawsze) tylko z wyspecjalizowanymi żołnierzami, znającymi taktyki Batmana. Plusem tego jest ciągłe dostosowywanie się do sytuacji bo przeciwnicy szybko się adaptują i drugi raz nie dadzą się wciągnąć w tą samą pułapkę. Jednak brak jest właśnie tego strachu w przeciwnikach. Odrywa to nieco klimatu starciom. Niestety misje poboczne również dostają po dupie. W większości rozwiązywanie spraw jest słabe i pozbawione nutki dramaturgii. Starcia z bossami to lekka kpina. Gdzie taktyczna walka z Mr Freezem, gdzie psychologiczna wymiana ciosów z Ra's al Ghulem, gdzie gra w kulki z Grundym z AC? Tutaj po prostu albo klepiemy przydupasów rezydentów Arkham Asylum albo dojeżdżamy ich za pomocą Batmobilu. Zagadki Riddlera choć w sporej ilości również wymagają używania Batmobilu, wydają się być łatwiejsze niż w AC. Kilka prób by zapamiętać trasę lub lekko pogłówkować i trofea Zagadki wpadają. Właściwie tylko z kilkoma miałem problem (głównie z znajdowaniem miejscówek z zagadek). "When you see my Puddin', tell him Harley sent you...and she says hi!" Kolejną "strzałą w kolanie" okazała się fabuła. Już od pierwszej minuty czytelnik komiksowych przygód Nietoperza wie doskonale kto kryje się pod maską Arkham Knighta. Dlatego też dziwi potraktowanie postaci po macoszemu. Zwłaszcza końcowa faza gry kompletnie ignoruje postać, która notabene miała być główną osią fabuły. O ile 3/4 gry wszystko ma jeszcze jakiś sens tak sam finał wydawał się mi kompletnym nieporozumieniem. Zero wyjaśnień, zero konsekwencji. Żeby nie było, że tylko narzekam. Największą zaletą są relacje z samiwieciekim. Dzięki tej specjalnej więzi cholernie satysfakcjonujące jest oglądanie Batmana balansującego na krawędzi.Tak bardzo pragnął oderwać się od niego, a tymczasem zbliżył się w sposób o jaki się nie podejrzewał. Troy I Hamill jak zwykle dostarczają spektakl wart owacji na stojąco. "Riddle me this: What's dead? You!" Cóż, tak miedzy nami uważam, ze AK to solidny tytuł i wielu ludziom na pewno przypadnie do gustu przemierzanie ulic Gotham Batmobilem. Mnie nie podeszło. Nie wiem, może stary się już robię, może gierki nie satysfakcjonują mnie już tak jak kiedyś, może seriia mnie zmęczyła (choć obok AC jest to drugi ograny Batman), może po prostu się czepiam... Zdecydowanie zbyt wiele sekwencji z użyciem Batmobilu jak dla mnie przez co gra straciła nieco z klimatu. Brak tu miejscówek, które zapadają w pamięć. Próżno tu szukać lokacji jak Cudowne Miasto, kryjówka Jokera albo mroźne leże Mr Freeza. Jest dobrze ale mogło być lepiej. EDIT: Może jeszcze doprecyzuję zarzuty względem fabuły. Gdyby usunąć całkowicie wątek Arkham Knighta i dokładnie przeanalizować dialogi Batmana w grze fabuła przestaje być naiwna, a zakończenie robi się intrygujące. Ale do tego dochodzimy zagłębiając się w serię. Tutaj całość psuje właśnie wątek Arkham Knighta. Komiskowo to była ciężka chwila dla Nietoperza. W grze tożsamość wroga nie ma praktycznie wpływu na Batmana. Podejrzewam, że twórcy mieli pomysł na zakończenie ale nie wiedzieli jak do niego doprowadzić fabularnie by po wydarzeniach z AC przykuć uwagę graczy. Youtubowe analizy "true endingu" bardzo skrupulatnie rozkładają na czynniki pierwsze fabułę i w wielu miejscach mają rację. Tak po prawdzie ciekawi mnie jaki kierunek teraz obejmie Rocksteady bo to, że robi grę w uniwersum DC jest już wiadome.

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.