-
Postów
7 261 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Farmer
-
Dotarła do mnie plotka o tym, że
-
Kurde, ta stara prukwa jeszcze dycha? Ona w 1990 była już mocno podsuszona. Jeszcze napiszcie, że ten stary kelner żyje i wciąż podaje kawę xD
-
Meet the Royal Family Rodzinka prezentuje się dobrze tylko Medusa lekko sztucznie wypada zwłaszcza z włosami ale podejrzewam, że cgi załatwi sprawę co zresztą potwierdziły wcześniejsze fotki z planu. No i wpływ mają na to również jej zdolności. Brakuje Tritona, Auran i Lockjawa ale to pewnie ze względu na sporą ilość cgi dla tych postaci. Dziwnie się patrzy na Ansona z krótkimi włosami i bez brody :)
-
Ogólnie to te trailery zrobiły się słabe i na siłę ale tutaj końcówka im nawet wyszła.
-
Już nie mogę się doczekać tej bitki w białym korytarzu
-
Słaby odcinek? Wydaje mi się, że jeden z lepszych w tym sezonie. I to nie z powodu zdemaskowania Savitara. Podoba mi się jeszcze nowy kostium panny Frost. Kochałbym mocno
-
Jest i pierwszy plakat
-
Nie warto chomikować broni. Jak masz dobry sprzęt, ładuj w niego 'kingi' (lub inne mocne rzeczy) i naparzaj miło. Nim ci się zepsuje do końca zdążysz znaleźć/kupić coś lepszego. Katany bądź maczety są najbardziej optymalne: dobry dmg + szybkość ale np. ciężkimi toporami też da się fajnie siekać grupki. Wszystko zależy od wykupionych skilli. A i 'łatki' do broni najczęściej dostaniesz za ratowanie ocalonych w potrzebie (losowe zdarzenia) bądź z wykonywania misji pobocznych.
-
Tak jak wszyscy piszą. Pierwsze godziny to survival pełną gębą. Trzeba uważać co się robi i jak by nie zostać otoczonym przez grupkę zombie z wiralami na czele. A w nocy to ło ja cie... ciche przemierzanie po dachach by cię nie wypatrzyli. Dobrze, że bezpieczne strefy są dobrze rozłożone: ani za daleko ani za blisko.
-
Scott czasami jest zakręcony jak Lucas ze swoimi Gwiezdnymi Wojnami. Nikt nie chce przyznać ale po prostu wizja Blomkampa mogłaby przyćmić (a nawet zdeklasować) obecne odsłony serii i może tego boi się Scott.
-
Czy ktoś mógłby zabić Curtisa z łaski swojej? TakNie? Czekam jeszcze tylko na zwerbowanie i zakończenie na
-
No to przecież logiczne, że nie zobaczymy nazistę jako głównego "bohatera".
-
Sam montaż i komentarz Davida sugeruje, że to będą zapiski. To wszystko są sceny usunięte, które z różnych względów nie trafiły do wersji finałowej. W czasie kręcenia scen nagrywa się tony materiału. Dziesiątki godzin na taśmie filmowej lecą potem do montażu i usuwa się zbędne sceny bo obraz musi zmieścić się w wyznaczonych klamrach czasowych. Później dostajemy rozszerzoną wersję reżyserską na blue-ray, kilka scen usuniętych ale z pewnych względów ważnych, a reszta ląduje w koszu. Dlatego też tak często pierwsze trailery zawierają sceny, których potem nie ma w wersji kinowej. Możliwe, że fragment, który wrzucił schabowy nawet nie pojawi się w kinowej wersji.
-
Lubiłem właśnie ten moment kiedy wieczorami Canal + odblokowywał sygnał na te pół godzinki by wszyscy mogli oglądać kreskówki Looney Toones. Wtedy Gajda i Tyniec byli niezłym duetem na ekranie.
-
Jebać poprawność. Jest wojna przecież.
-
To też jest jakaś opcja. Siebie raczej by nie zabiła. Równie dobrze może to być Wells z Earth-2. Wyjaśniałoby to kwestię, że Savitar ma wielkie plany względem niej.
-
Czwarty ma być bez speedstera jako głównego przeciwnika. Abra w poprzednim odcinku wymieniał wszystkich przeciwników: Reverse'a, Zooma, Savitara i padło jeszcze jedno nazwisko - DeVoe aka The Thinker. Gość ma konkretny intelekt, sporo zabawek... po śmierci stał się, dzięki Mr. Terrific, żywym AI. To, że Kadabra wymienił go wespół z wszystkimi dotychczasowymi, głównymi przeciwnikami może świadczyć, że to on będzie kolejnym przeciwnikiem. Co do tożsamości Savitara to ciężko obstawiać zwłaszcza przy twórcach, którzy już w Arrow i odkryciu tożsamości Prometeusza pokazali, że w (pipi)e mają logikę i funkcjonowanie wg komiksów. Savitarem może być każdy. Ktoś z team Flash, Jay Garrick, a nawet ktoś z Arrowa lub LoT. Moim Top 3 są: Są dwa zasadnicze problemy z określeniem tożsamości Savitara: postać oprócz imienia, dostępu do Speed Force i bycia przeciwnikiem Flasha nie ma nic wspólnego z komiksową wersją. Reakcja Killer Forst to drugi element. Takie zachowanie mógłby wywołać tylko Ronnie. Szczerze nie wiem kto jest Savitarem i jakoś niespecjalnie mnie to interesuje. Gdybyście mi nie przypomnieli o odcinku pewnie bym nawet nie obejrzał. Pierwszy sezon był świetny... co poszło nie tak? Dobrze, że przynajmniej w komiksach dzieje się dobrze. Geoff Johns poszedł do konfesjonału i spowiada się za wszystkie grzechy DC Comics (głównie za New 52) i nie tylko przeprasza ale i robi zadośćuczynienie co pokazują Titans od pierwszego numeru z ubiegłego roku, Batman #21, Flash #21, a nawet ostatnie nr Action Comics. Jest dobrze.
-
Czekam aż ktoś zrobi singiel w oparciu o przeżycia niemieckiego żołnierza, takiego szarego Hansa, który myślał przez całą wojnę, że to oni są dobrzy, a alianci źli.
-
Co ci w głowie szumi? [edycja filmowo-serialowa]
Farmer odpowiedział(a) na XM. temat w Region Filmowy
-
Trailer źle nie wygląda tylko, że bije od niego masa składanych elementów. Takie połączenie wszystkiego co najlepsze: D-Day, Szeregowiec Ryan, Kompania Braci, WWII, "skrypty, skrypty, wybuchy, Michael Bay", powrót do korzeni... I nie ma takiego świeżego kopnięcia jak przy trailerze BF1. Wygląda to trochę jakby Activision obudziło się i zrozumiało co się dzieje u konkurencji. Nagle okazało się, że ludzie mają dość laserów, skakania z jetpackiem czy łażenia po ścianach, a powrót do wielkich wojen jest sensowny. No i musiała to być druga Wojna Światowa. Pierwszą zrobiło EA, Wojna w Korei pewnie nikogo, a Wietnam to amerykański wstyd. Reszta znanych wojen to albo zamierzchła przeszłość albo już współczesne konflikty. No i 2WŚ to multum możliwości od uzbrojenia po mapy. W ostatniego CoDa grałem gdy jeszcze był o 2WŚ, lądowanie w Normandii zaliczyłem też przy Medal of Honor, a sam chciałbym zagrać w rebooty pierwszych dwóch MoH-ów. Poczekam z fascynacjami na gameplay ale pewnie zagram grubo po premierze (pewnie lata) zwłaszcza, że wciąż nie mam BF1.
-
Ostatni raz styczność z dziełem Lyncha i Frosta miałem za bajtla gdy chyba po raz pierwszy polska telewizja wyświetlała ten serial. Wstyd przyznać ale widziałem ledwie fragmenty odcinków, a to z tego względu, że niejako przerażała mnie muzyka Badalamenti'ego. Cholernie budowała klimat sennego miasteczka uwypuklając mroczną stronę mieszkańców. Ale to dobrze. Z pewnością nie doceniłbym wtedy serialu. A ten po pierwszym sezonie ładnie rozsadza kopułę. Już od pierwszego odcinka dostajemy klimat i postacie mocno zróżnicowane gdzie nawet szeryf z jedną miną na wszystkie odcinki posiada spore pokłady fajnych cech. Serial korzysta z kilku gatunków filmowych od dreszczowców, przez melodramaty, kino grozy, komedie, sensację... jest też miejsce na trochę noir i tu znów brawa dla Badalamenti'ego. Tajemnica goni tajemnicę... Uwielbiam te amerykańskie seriale gdzie mamy senne miasteczko z kilkudziesięcioma tysiącami mieszkańców, a kilkunastu z nich z pozoru obcych sobie osób ma wątki nieraz tak kuriozalnie poprzeplatane ze sobą, że człowiek chwyta się za głowę i pyta sam siebie: "Co tu się wyprawia?" Ostatnie dwa odcinki pierwszego sezonu to taki rollercoaster, że ło ja cie. Trzeba mieć oczywiście świadomość, że to serial z początku lat 90-tych. Głupot i stereotypów jest od groma i w sumie winny temu jest trochę sam Lynch. Odcinki, które on sam reżyserował są osobliwe, lynchowskie rzecz ujmując. Ale to takie czepianie się na siłę z perspektywy czasu bo i tak ogląda się to wyśmienicie. Świetna historia, świetnie wykreowane postacie. Cooper świetnie zagrany, a MacLachlan ostatnio w Agents of S.H.I.E.L.D. pokazał, że jeszcze sporo ma tych pokładów energii więc o ten nowy sezon się nie boję. Brakować będzie na pewno generała majora czy agenta Alberta (Ferrer zmarł w styczni tego roku, a ostatnio grywał m.in w serialu NCIS Los Angeles gdzie po trochu parodiował postać agenta Alberta). Ferrer jest w rozpisce więc może zdążył nakręcić sceny. Postać Audrey z pewnością mogłaby wyssać mózg przez jądra i smutno, że aktorka trochę się spasła na starość. Wystartowałem z drugim sezonem i już mózg wala się po podłodze. Myślałem, że spokojnie zaliczę wszystkie odcinki do premiery nowego sezonu ale tego serialu nie potrafię przestać oglądać i chyba do końca tygodnia pęknie drugi sezon.
-
Nom. Dobrze, że jeszcze mam Hitmana do skończenia. W lipcu kończy mi się umowa więc zamierzam zmienić taryfę.Teraz mam stałe IP i chyba przerzucę się na dynamiczne jeśli usługodawca nie zmieni mi adresu. Pytanie dla tych co mają dynamiczne i wyskakiwał im ten błąd: wystarczyło, że wyciągnęliście wtyczkę z routera, po włączeniu zmieniło wam IP i odblokowało wszystko? Bo w internecie czytam opinię w stylu "zmień na statyczny, problemy się skończą". Co ma zrobić człowiek jak ma już jeden i ten sam adres IP?