-
Postów
30 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
2 NeutralnaO Zurenai
- Urodziny 08.02.1992
Informacje o profilu
-
Płeć:
mężczyzna
-
Skąd:
Kraków
-
Zainteresowania:
Muzyka, Gry, Książki, Daleki wschód
-
PSN ID:
Zurenai
-
Sam nie próbowałem, ale ponoć idzie czytać mangę na Kindle'u 4. Bardzo pomocny jest przy tym program Mangle.
-
Powodzenia w rozumieniu o co chodzi w trójce bez znajomości "spin-offów".
-
-
Również polecam, to obecnie jedna z bardziej wartościowych gier w naszym ubogim eShopie.
-
Nie będę się wypowiadał o tekstach, ale muzycznie jest to okropne. Kompletny chaos, trochę pseudo-rapu, trochę tego, co najgorsze w punku, jeśli już pojawia się melodia to i tak zostaje zepsuta przez surowość i powtarzalność. Jedna z tych rzeczy, które przesłu(pipi)e się raz, myśli: "Aha, to było... intrygujące?" i nigdy więcej tym nie katuje. 8.7 na Piczu dla najnowszej płyty - bez komentarza.
-
Up: faktycznie wstyd się przyznać. Swoją drogą, jak dla mnie jest to jeden z tych słabszych kawałków z nowej (świetnej, rzecz jasna) płyty, nie rozumiem skąd wziął się szał na niego we wszystkich stacjach radiowych. Ostatnio odgrzebane: http://www.youtube.com/watch?v=8ABk87ujEn8
-
Gra wydana zostanie w Europie 20 lipca (USA: 31 lipca :o). Pierwszy anglojęzyczny gameplay: http://www.nintendo.co.uk/NOE/en_GB/news/nintendo_direct_47764.html Swoją drogą, zdążyłem się już zaspoilerować i jako długoletniego fana autentycznie boli mnie to jak bardzo Nomura zepsuł fabułę całej serii w Dream Drop Distance... Teraz marzy mi się reboot, a nie KH3.
-
Trailer prezentuje się świetnie (ale co z tego ).
-
http://www.youtube.com/watch?v=HPZ9-uPrR3M Gra rytmiczna na nowego handhelda Nintendo, która właśnie wyszła w Europie. Bardzo zaciekawił mnie jej trailer, a po przejściu (dość krótkiego) dema jestem oczarowany i czekam tylko aż trochę stanieje. Ktoś już grał?
-
http://www.youtube.com/watch?v=DPiuynEpq1g Pierwsze wrażenie: Joy Division spotyka The Doors. Cała płytka jest świetna, polecam.
-
Kupiłem Kindle'a 4 Classic miesiąc temu i mogę powiedzieć, że był to najlepszy zakup jaki zrobiłem w ostatnim czasie, teraz praktycznie się z nim nie rozstaję.
-
Nie powiedziałbym, gra jest generalnie bardzo łatwa, dużo łatwiejsza od trzynastki.
-
Zaczynanie przygody z serią od tej części kompletnie mija się z celem, chyba, że fabuła jest dla Ciebie zupełnie obojętna. Chciałbym zobaczyć jak ktoś zabiera się za tę grę i próbuje zrozumieć o co chodzi, musiałoby wyglądać śmiesznie.
-
Jeszcze się tak w historii serii nie zdarzyło, więc spokojna głowa. A okładka w rzeczy samej świetna i nawiązuje na dodatek do koncepcji gry, o której wspominał Nomura.
-
Gram już osiem godzin i bawię się całkiem dobrze, ale jeśli ta część jest lepsza od trzynastki (którą summa summarum lubię), to tylko nieznacznie. I tylko dzięki bardziej rozbudowanemu gameplayowi, bo wszystkie inne przywary wciąż są na swoim miejscu. Kompletnie nie trafiła do mnie muzyka, co jest lekkim szokiem, bo utwory z poprzedniej części uwielbiałem. W pamięci zapadł mi tylko motyw z (m.in.) walki z Atlasem, reszta to kombinowanie na siłę (motyw chocobo, multum niepotrzebnego wokalu podczas zwiedzania lokacji). Historia jak na razie nie porywa. Noel jest w porządku, ale reszta postaci to typowe pompatyczne, nieautentyczne dziwolągi, które niedługo chyba zaczną głosić te swoje mądrości wierszem. Bleh, rzyg. Hype mi przeszedł i trochę (tylko trochę) się zawiodłem, ale przede mną jeszcze kilka(naście) godzin gry...