-
Postów
497 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez BasteKSG
-
Nie. Nowa umowe na pokazywanie kosza ma na wylacznosc C+. Najczesciej 4 mecze w tygodniu SD (wtorek, piatek, sobota, niedziela) + magazyn NBA Action (HD) + codzienny krotki magazyn Basket+ (HD) + All Star Weekend (HD) i finaly fazy playoff w HD. Do tego trzy mecze podczas swietka MLK (SD)
-
Zgadza sie, ale ja, choc jestem optymista, to uwazam, ze w turnieju wielkoszlemowym Aga znow nie osiagnie nic wielkiego. Pora, aby w koncu udokumetnowala swoja dobra postawe wygrana w jednym z najwazniejszych turniejow, ale boje sie, ze skonczyc sie moze gdzies na cwiercifnale. Choc z drugiej strony forma od poczastku roku moze wskazywac, ze jestem w bledzie.
-
Moge sie mylic, bo dawno temu to bylo, ale chyba Szaranowicz z Labedziem. To byly czasy, kiedy byl najwiekszy boom na kosza w naszym kraju. C+ pokazuje 4 mercze tygodniowo w SD. Przez miesiac pokazywali w HD. Dla fanow pozostaje tylko League Pass, ale to raczej nie jest dla normalnego przecietnego europejczyka, aby ogladac wiele z league pass na zywo Mi wystarcza to co na C+. Optymalnie byloby miec po 2 mecze na noc live w HD. Wtedy daloby sie jakos ogarnac ogladanie powtorek. Wiecej raczej nie bylbym w stanie Chyba, ze podczas wolnego.
-
Mnie cieszy wygrana Seahawks, z ktorymi sympatyzuje juz od ladnych kilku/nastu lat. Niestety nie mam gdzie ogladac meczow, a zabawa w streamy mnie nie bawi, po tym, jak na zachodzie ogladalem spotkania na ESPN HD
-
Przeprowadzka nie jest przesadzona. Kiedys juz niemal pewne bylo, ze Kings wyladuja w Anaheim, a ostatecznie nic z tego nie wyszlo. Z tego, co juz jakis czas temu wyczytalem, to jest spora sznasa, ze wroci nazwa Supersonics. Byloby to wedlug mnie optymalne rozwiazanie. Seattle Kings mi nie pasuje w ogole. Juz chyba lepsza bylaby zupelnie nowa nazwa jednak uwazam, ze gra w Key Arena (pozniej w nowej hali) to bylaby fajna kontynuacja ekipy, ktora jest zapameitana najbardziej chyba za czasow Shawna Kempa i Gary'ego Paytona O powdach handlu przez Memphis Rudy Gay'em nie wiem, nie czytalem/szukalem. Edit: Zapomnialem napisac o karze zawieszenia dla Melo, ktory poszedl na spotkanie z KG na parkingu by wymierzyc sprawiedliwosc. Ciekawe dlaczego byl tak zly? Moze KG powiedzal mu cos w stylu tego, czym "poczestwowal" Materazzi pewnego lysiejacego francuza, ktory zwrocil sie do niego glowa
-
Nie wiem, czy Lakers nie beda lepiej funkcjonowac w obronie bez Howarda, ktory gra w def momentami jakby byl rookie. Ja na miejscu wladz jednak zmienilbym najpierw trenera. Majac taki potencjal w druzynie tak go marnowac... to jest nawet mi zal, choc nie przepadam za Jeziorowcami. Mike D'Antoni jest dla mnie slabym trenerem. W miare radzil sobie w Suns, teraz moze poradzilby sobie w Denver, gdzie styl jego gry pasowalby zawodnikom, ale w NYK i LAL niestety sie to nie sprawdza. Caly czas jednak kibicuje LAL, bo fajnie byloby zobaczyc ich serie w playoff z LA Clippers.
-
Tez lubie ogladac gre Brodacza, ale uwazam, ze finezji mu jeszcze przynajmniej troche do Manu brakuje. Choc trzeba tez jasno sobie powiedziec, ze Argentynczyk az tak fizycznie juz raczej gral nie bedzie, choc niekonwencjonalnych zagran w jego repertuarze wciaz nie brakuje. Fajnie jednak, ze w tej lidze pojawiaja sie kolejne gwiazdy, ktore sa w stanie zastapic innych wielkich. PS. Za chwile bedziemy mogli mowic LAL - 07 zglos sie
-
Tak jak juz pisalem to uratowac ich moze jedynie jakis run w stylu 10-0 lub 15-0, ale na razie to blizej im do zaliczenia czegos zupelnie odwrotnego, czyli 0-10 Jestem ciekaw jak zachowaja sie zarzadzajacy klubem w przypadku ewentualnego braku awansu do playoff.
-
Jesli Lakers do konca tego miesiaca sie nie obudza to skoncza sezon zanim zaczna sie jeszcze playoffy Pozniej moze byc im juz ciezko gonic chyba, ze nagle zalicza run w stylu 15-0 co jest baaaardzo watpliwe. Denver, Portland, Houston i GSW prezentuja sie znacznie lepiej od LAL, a przed Jeziorowcami jeszcze Wolves i Jazz. O topowej czworce nawet nie wspominam, bo dziela ich lata swietnle. PS. Damian Lilard nadal blyszczy Niesamowicie podoba mi sie gra tego rookie.
-
To maja do siebie ligi w USA, ze nie raz i nie dwa sa duze niespodzianki. Kluczowa bedzie walka o awans do PO i pozniej juz sama rywalizacja w seriach. Mimo wszystko dla Celtow takie zwyciestwo moze okazac sie na koniec bezcenne by zajac miejsce w top 8 na wschodzie.
-
Czepianie się tego Princeton jest trochę bez sensu. Lakersi dają radę w ofensywie, to gra obronna leży. Zgadza sie, ze lezy defensywa. Widac, ze brakuje zgrania i zrozumienia. Gdyby Howard w jednej akcji odpuscil podwajanie Paula, ktory i tak nadzial sie na blok z pomocy Meta WP, to kto wie jak zakonczylby sie mecz, gdyby nie faul (super?)mana? Nie przekonuje mnie teks, ze Clips zagrali bez Crawforda i bylo im trudniej, bo tak samo mozna tlumaczyc Lakers, ze mieli zmiane trenera, a Nash dopiero wchodzi w gre po tak dlugiej przerwie. Mysle, ze czas bedzie dzialal na korzysc Jeziorowcow i w playoffach zagraja, a czy przejda pierwsza runde to juz inna bajka. Strasznie podoba mi sie i zaskakuje gra Spurs, ktorym kibicuje od lat 90-tych. Duncan przezywa druga mlodosc. Niech zdobedzie 5-ty tytul i moze isc na emeryture Pytanie czy wystarczy im sil i zdrowia na walke w playoffach. Wyglada jednak na to, ze coach Greg wyciagnal wnioski z poprzedniego sezonu i jeszcze lepiej oszczedza sily najstarszych graczy przed postseason.
-
Warto bylo dzisiaj wstac o 4:30, aby zobaczyc na zywo derby LA. Spotkanie bylo bardzo ciekawe i emocjonujace niczym w playoff. Wnioski mam jednak takie, ze ani Lakers ani Clippers na teraz nie sa jeszcze druzynami, ktore moga skutecznie powalczyc o tytul mistrzowski. Bardzo bym chcial, aby obie ekipy spotkaly sie wlasnie w playoffach - nawet w pierwszej rundzie. To byloby mega wydarzenie. Warto odnotowac, ze naprawde dobry mecz zagral Howard, a Kobe oczywiscie swoje CP3 momentami sie gubil, ale i tak w najwazniejszych akcjach robil Kobe'ego i rzucal punkty. Najbardziej zagubiony jest Gasol, ktorego ja osobiscie na miejscu LAL bym wymienil na kogos, kto bardziej pasowalby im do koncepcji. Szczytem glupoty jest dla mnie to, ze coach Jeziorowcow dostosowuje zawodnikow do taktyki, a nie odwrotnie. To moze byc zgubne. Tak sobie dzisiaj pomyslalem, ze jak Kobe odejdzie, to bardzo go bedzie brakowac. Mi on (i pewnie wielu innym) najbardziej przypomina swoja gra pewnego goscia, ktory gral w byczej koszulce z nr 23 Gortat dzisiaj bardzo dobry mecz, ale Suns jak zawsze zebrali w tylek. Trzeba trzymac kciuki za jego ewentualny trade do jakiejs normalnej druzyny.
-
Lakers jak sie nie obudza to nie wejda do fazy playoff. Daleki jednak jestem, aby juz teraz twierdzic, ze nie maja szans na mistrza. Moga siegnac po tytul nawet bedac ekipa nr 8 na zachodzie. Mimo wszystko blizszy jestem tego, ze ten sezon nie skonczy sie dla nich dobrze. W piatek derby LA, wiec na bank bedzie ciekawe widowisko. Warto odnotowac powrto Amare do skladu NYK i ich porazke u siebie z Blazers. Zobaczymy, czy Amare pogodzi wspolna gre z Melo i reszta ekipy. Jesli uda im sie zgrac i dogadac moze byc miazga, ale jest to tak samo watpliwe jak miazga, ktorej oczekiwano w Lakers Konczy sie chyba era Celtics, ktorzy rowniez moga mecze w postseason ogladac w TV...
-
W pelni sie zgadzam, do tego dochodza noty za styl i wynik jest tak loterejny albo taki jak chca prowadzacy konkurs. Ciezko to ogarnac, ale robi sie rezyserka praktycznie jak w boksie/lyzwiartswie figurowym.
-
Potwierdzam. Choc FIFA jest znacznie lepsza imo, to jednak zawsze gram w dema PES-a i najnowsza wersja jest zdecydowanie najlepsza. Konami zrobilo spory krok do przodu i na pewno wybralbym PES 13, a nie starszy.
-
Spoko Szacun za przyznanie sie do bledu, bo niektorzy ida w zaparte do konca Pozdrawiam
-
Tak dla jasnosci to ja nie napisalem nigdzie, ze to shooter na szynach - trzeba czytac ze zrozumieniem. Mimo tego, ze gra jest taktyczna, to i tak poruszamy sie po sznurku. Plusem jest to, ze dane lokacje mozna przejsc na rozne sposoby, ale mimo wszytsko zachowanie wrogow przy powtarzaniu sekwencji jest identyczne. Zreszta uwazam, ze gra nie wykorzystala potencjalu.
-
W ostatnich dniach zaczalem nadrabiac gry z PS+ i wzialem sie za Crysisa 2 i chcialem podzielic sie swoim podsumowaniem. Gra naprawde ciekawe, ode mnie mocne 8/10. Oceniam tylko singla. Gralo sie przyjemnie, bo nie jest to typowy shooter na szynach. Na plus na pewno nano suit i jego mozliwosci. Naprawde fajna grafika, niezla fabula, ale momentami nierowna. Gra dla mnie zbyt latwa na najwyzszym poziomie trudnosci - mam na mysli ten najwyzszy z 3 do wyboru na poczatku. Troche nie wykorzystano potencjalu tej gry, ale i tak byla to przyjemna odskocznia w porownaniu do wysypu shooterow na szynach. Multi nie gralem, wiec sie nie wypowiadam, ale tutaj raczej nic sie nie mozna rownac z seria BF.
-
Nie zycze LAC zle, ale raczej watpie, aby zagrali w finalach, co najwyzej to wejda do finalow konferencji. Naleza sie im jednak duze brawa, bo maja bardzo fajny team. Podobnie jak Knicks, ale co bedzie, kiedy Melo zagra obor Amare?? Wtedy wszystko bedzie moglo sie popsuc. Ogolnie patrzac to kandydatow do tytulu mamy naprawde sporo, ale do konca sezonu regularnego daleka droga, a pozniej zacznie sie prawdziwa walka, a ta zapowiada sie jeszcze ciekawiej niz w minionym sezonie. Szkoda mi Bobcats, ktorzy niezle zaczeli, a teraz znow doluja. Najwieksze zaskoczenie in plus dla mnie to Damian Lillard. CHlopak ma ogromny potencjal, aby zostac jedna z gwiazd tej ligi. Nr 6 tegorocznego draftu juz nie raz zaskoczyl w tym sezonie i zobaczymy, czy bedzie w stanie podtrzymac taki poziom.
-
Ja na przekor wszystkim powiem, ze wejdzie wszystko za wyjatkiem MAN United, ktory juz nie bedzie mial tyle szczescia
-
Dokladnie - ja musialem gre (trail version) pobrac raz jeszcze wlasnie w ten sposob.
-
Ja ze swojej strony na pewno polecilbym Fear jesli liczy sie dla ciebie singiel, bo multi to raczej nie bardzo.
-
Dla mnie glupota jest quitowanie, chyba, ze przegrywam i musze gdzies wyjsc, ale to rzadko raczej. Zazwyczaj jak juz przegrywam wysoko, co ostatnio sie nie zdarza, to wtedy i tak staram sie rozne warianty sprawdzac i caly czas cwiczyc Quiterzy to jednak zmora FIFY nie ma co
-
W jego wypadku jest jednak bardzo istotna roznica. On ma dopiero 18 lat, wiec jest to pilkarz do obrobki, a ma sie od kogo uczyc. Oni moga sobie oszlifowac ten diament. Zreszta Niemcy nie wydaja takich pieniedzy od tak na byle kogo i nie podpisuja umowy na 5,5 roku. On tam sie moze sporo nauczyc, choc uwazam, ze do lata powinien zostac w Polsce.