-
Postów
497 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez BasteKSG
-
Uffff Spurs... szkoda, że przed startem OT trzeba było jechać do roboty... Żal, że te dwie drużyny grają już w pierwszej rundzie. TD wiecznie żywy. Blake wskoczył na wyższy level, Parker kontuzja Achillesa, a mimo to udało się wygrać po dogrywce...
-
Emocji nie brakowało Pierce jako jedyny zagrał na bardzo dobrym poziomie w ataku. Górą zdecydowanie była defensywa, co faworyzuje Czarodziejów. Gortat solidnie. Młode gwiazdy obu zespołów cienko - Lowry DeROzen vs Wall i Beal - jednak dwojka Wizz mimo wszystko lepsza
-
EAST ATL 4-1 BKN CLE 4-2 BOS CHI 4-1 MIL TOR 2-4 WAS WEST GSW 4 - 2 NOP HOU 4-3 DAL LAC 1-4 SAS POR 4-3 MEM
-
I Spurs wiceliderem - jeśli wygrają ostatni mecz, to zakoncza regular season na 2 pozycji. Warto zaznaczyc, ze graja z Pelikanami na wyjeździe Ci potrzebują wygranej, aby zapewnić sobie 8 pozycję. W przypadku porażki Pelikanów, szansę mają OKC, którzy grają na parkiecie Timberwolves Będzie się działo trzeba przyznać, ale na teraz większe szanse daję jednak ekipie OKC, bo wątpię, aby Spurs mieli się zatrzymać, chyba, że zagrają totalnie słaby mecz - choć słabo już zagrali w Houston, a mimo to wygrali obecnie Spurs wydają się kandydatem nr 1 do tytułu, jeśli będzie dopisywało zdrowie, to pierwszy raz w swojej historii jest szansa na back-to-back
-
ja jestem ciekaw, czy Wojownicy to zespół na playoffs - nie mam jakoś przekonania, choć oczywiście z OKC sobie poradzą, jednak typuję, że Grzmoty wyciągną przynajmniej dwa mecze. Cieszę się, że moi Spurs się obudzili i że wszyscy są zdrowi i oby tak do końca, to wtedy jest szansa powalczyć z każdym.
-
W czwartek widziałem płytę w Saturnie - koszt wersji PS bagatela - 289 zł - dziękuję poczekam na razie. Pogłupieli.
-
Jak czytam niektóre teksty "hejterskie" na temat Destiny to śmiać mi się chce. Niektórzy na siłę próbują udowodnić, że gra jest do dupy. Jak komuś się nie podoba to nie będzie grał. Zresztą ocena danego tytułu jest subiektywna. Nie ma co się opierać na recenzjach i opiniach. Oczywiście one mogą pomóc podjąć decyzję, czy kupić daną grę, ale każdy jednak powinien samemu sprawdzić i wtedy ocenić. Przy Destiny wylewa się tyle "hejtu", że hej..., choć można było ię tego spodziewać jak taki hype był przed premierą. Czy multi PVP jest nieskillowe? Hmmm, nie jest to może gra do e-sportu, ale nieskillowa na pewno nie jest.
-
Zabawa w coopie jest za(pipi)iście sympatyczna. Też odczułem, że jest trochę trudniej niż w becie. Myślę, że dla osób, które mają z kim grać, ten tytuł starczy na sporo czasu. Zobaczymy, co tam będzie w DLC, ale już teraz gra wcale nie jest tak mała jak się obawiałem, a jeszcze sporo do zobaczenia.
-
Raczej nie, bo EA brata się teraz z M$ i Xbone będzie miał bundla z FIFĄ15 jeśli się nie mylę
-
Ja rok temu odpuściłem wersję PS3, ale teraz z wielkim utęsknieniem czekam na wersję na PS4. Zresztą miałem okazję trochę pograć w 2K14 na PS4 i robiło to wrażenie...
-
Ja muszę dodać, że w ostatnie 2 odsłony nie grałem, więc dla mnie spory przeskok jest... Jak kiedyś qpowałem regularnie, to pamiętam, że dopiero grając w pełną wersję przez dłuższy czas dostrzegało się zmiany i różne smaczki...
-
Rozegrałem kilka spotkań i muszę przyznać, że gra robi spore wrażenie. Niestety tercje trwają zbyt krótko i nie da się dogłębniej ograć, ale z pewnością jest to najlepszy NHL w historii. Gdyby nie wysyp gier tej jesieni na PS4 to łyknąłbym też hokeja, a tak ze sportówek raczej zdecyduję się chyba na NBA2K15... Przeskok z poprzedniej generacji na obecną jest bardzo duży i naprawdę ma się banana grając w demo NHL 15
-
Podbijam pytanie dot. poziomów trudności. Nie wiem dokładnie, bo gram od początku na hard, ale przy podpowiedziach coś tam wyskoczyło, że można odzsykać część życia i to chyba jest ten normal lub easy level. Na hard jak przeciwnik cię zaatakuje (czyt. trafi) od razu giniesz. Odnośnie bugów to raz mnie tylko wywaliło do menu konsoli. Poza tym, nie natrafiłem na żadne większe problemy, a już dość sporo przeszedłem. Tytuł świetny, ale czekamy oczywiście na patcha, który wkrótce powinien się pojawić.
-
Dla fanów pierwowzoru pozycja obowiązkowa. Odłożyłem nawet betę Destiny dla Abe'a. Obowiązkowo trzeba jednak grać na hard! Genialne!
-
Trevor Ariza w Rockets... a Washington biorą Paula Pierce'a Marcin Gortat ✔ @MGortat Follow I would like welcome Paul Pierce to The Wizards family. Were going to have a great run. Ale się dzieje
-
ciekawe transfery Będzie mega sympatyczny sezon. LBJ nie będzie już tak hateowany teraz jak był w Miami... I raczej nie będzie gadał o 7 mistrzostwach
-
Niestety kod, który otrzymałem nie działa... This code has already been redeemed on another account. Please verify the code you’ve entered is correct. If you continue to see this error, please contact Activision Customer Support.(2002) Czy ktoś może pomóc, gdzie złożyć preorder, aby dostać działający kod? Lub może jest ktoś, kto się podzieli takim kodem, to proszę o info na PW.
-
Ludzie prawo w UE jest takie, że ktokolwiek nie sprzedaje musi dać 24 miesiące gwarancji. Prawem do uzyskania jest paragon. Wcale nie jest potrzebna żadna karta gwarancyjna.
- 5 247 odpowiedzi
-
- playstation 4
- ps4
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Trzeba przyznać, że Spurs zrobili Heat krzywdę w finałach. Gdyby nie te 4 przestrzelone wolne w meczu nr 2 to mielibyśmy pewnie sweep. Nie przekonuje mnie fakt, że LBJ miał problemy w pierwszym meczu, bo kto w sumie nie ma na takim etapie. TP całe finały miał problemy znów, ale jednak dawał radę. Uważam, że to genialna gra Spurs a nie słaba Heat sprawiła, że „POPkultura” robiła graczom Miami taką krzywdę. Wszyscy dokładnie wiedzieli, co mają robić i mieli jeden cel. Nie było momentu, aby cokolwiek odpuścić. Cały czas jazda na całego. Tak naprawdę każdy dołożył od siebie bardzo dużo. Było wiele rzeczy, które zapamiętam z tych finałów, ale nikt chyba tutaj nie zwrócił uwagę na symboliczny blok Splittera, kiedy zgasił Wade’a. Wjazd pod kosz Manu i dunk jak za starych lat poderwał mnie z kanapy jak nigdy. Wiele można napisać o Kawhi, ale już pond rok temu typowałem go, że będzie wielkim zawodnikiem i to udowodnił w tych finałach. Szacun za to, że świetnie krył LBJ, a dodatkowo był w stanie grać genialnie w ataku. Jeśli trzon Spurs zostanie utrzymany ( a raczej tak będzie) i chęć sięgnięcia po kolejny sukces nie spadnie, to za rok znów możemy Ostrogi oglądać w finałach. Tego jeszcze BIG 3 SPURS nie osiągnęli, czyli obronić tytuł, więc jest o co walczyć, ale dla mnie mogliby już zakończyć karierę. Sympatycznie było jednak świętować z nimi kolejny tytuł. PS. Genialny był oczywiście POP, który obok obecnego wodza NYK jest chyba najlepszym trenerem w historii. Spurs byli dla mnie najlepszą drużyną w finałach jaką widziałem od początku lat 90-tych obok Bulls. POP świetną miał przemowę w szatni po finałach, że każdy dołożył swoją cegiełkę i wszyscy zdają sobie z tego sprawę, a jedynie Kawhi myśli, że zdobył to sam
-
Redemption!!! To było piękne - więcej napiszę jak przetrwam 8-godzinny dzień pracy po zarwanej praktycznie całej nocy, ale było warto!
-
Flawless victory To była dominacja od początku do samego końca. Kompletny występ Ostróg i Heat byli pozamiatani. Ten najlepszy zawodnik u gospodarzy z nazwiskiem na litere "J" miał jedną genialną kwartę, ale to stanowczo za mało na doskonałą ekipę z San Antonio. Znów będzie z niego beka pewnie w stylu Le Sick Mam nadzieję, że Spurs do samego końca zachowają koncentrację i zagrają równie dobrze w niedzielnym spotkaniu u siebie. GO SPURS! REDEMPTION!
-
Genialny mecz Spurs! Nie licząc słabszej trzeciej kwarty zagrali kapitalnie, choć w 4q Heat doszli na -7 i już miałem lekkie obawy, ale jednak końcówka dla Ostróg. Pierwsza połowa to była po prostu miazga, a Heat z samym LBJ będą mieli trudno wygrać te finały. Nie ma co opisywać poszczególnych graczy SAS, ale Kawhi dzisiaj rządził! Zobaczymy, jak będzie wyglądał game 4. Po dwóch spotkaniach w San Antonio wydawało się, że to Heat znów są zdecydowanym faworytem. Odpowiedź była masakryczna dzisiaj - nie są! Choć w tych finałach może wydarzyć się wszystko, to uważam jednak, że Spurs są lepszą wersją drużyny sprzed roku, co powinno przeważyć, ale do Redemption jeszcze daleka droga. GO SPURS!
-
Może coś w tym jest Mnie choroba zmogła, a też w te playoffy szaleję i masę spotkań oglądam live... Pora 2:00 jest najorszą z możliwych dla mnie. o 3 mógłby się każdy mecz finału odbywać i w ogóle nic na razie nie wypada w weekend - bo z niedzieli na poniedziałek nie liczę jako weekend Wracając do game 2. Kluczowy moment to łokieć Chalmersa w Parkera i później 4 wolne spudłowane przez TP i następnie TD. Wystarczyło trafić ze 2 i byłoby zupełnie inaczej, ale to tylko gdybanie. Nic trzeba teraz wygrać w Miami, co jest realne, więc GO SPURS!