I dlatego lepiej ogłaszać grą targów Zelde, która zapożyczyła gameplayowe elementy z gier, które wyszły x lat temu? No faktycznie rozwój, a nie regres branży. Zwiedzanie dużego, ale zarazem pustego świata było spoko w takim Morrowindzie, ale nawet Gothic 1/2 ma bogatszy świat niż to co zaprezentowała ta zelda. Owszem, to inne gry, owszem to rewolucja dla serii... tylko, że to nie jest żadna rewolucja w open world grach.
Ładnie to wygląda, widać sporo swobody, ale to już było...