Treść opublikowana przez Starh
-
Zegary
Zepsuł mi się szwajcar, a jego naprawa z punktu finansowego jest nieopłacalna. Szukam czegoś, co go zastąpi (tym razem nie tak błyszczącego). Zastanawiam się nad Skagenem - wpadłby mi w oko te modele. Może ktoś z was użytkował? Widziałem też wiele zachwalających opinii o MVMT, ale sam nie wiem
-
Zakupy growe!
Abyss to jeden z najlepszych talsów . Za(pipi)isty zakup Velu.
-
Rise of the Tomb Raider
Fajnie, że coraz więcej osób się przekonuje do kupna nowej Lary
-
Hearthstone
Chyba aż odpalę, aby pyknąć kilka rundek ;]
-
Fallout 4
A graj sobie, karwa Co mi do tego. Ja mówię, że nie wydam na to 250zł i tyle, załatają, poprawią framerate to wtedy kupie. Rozumiem, że na ps4 nie ma żadnych ostatnio większych premier, więc trzeba się rzucać na wszystko niczym wygłodniały cygań na złoto, ale nie pisz o innych w taki sposób skoro wybrali inaczej. Fajnie, że się jaracie Falloutem, dobrze że wam się podoba, nie twierdzę że to zła gra, ale w obecnym stanie wiele osób w to grać nie zamierza i basta...
- Star Wars: Battlefront
-
Rise of the Tomb Raider
Jak dotąd widziałem jedno QTE (prolog) i było ono bardzo fajnie wykonane. Nie widziałem w ogóle qte pokroju tego z 2013 (owa gajga w górę). Tak możliwe jest wymijanie wrogów, ale gra nagradza za ich ciche zabijanie (perk mnożący PD za każde zabójstwo z ukrycia). Dodatkowo i tak warto czyścić lokacje z przecinków - łatwiejsze zbieractwo. Po tych 8 może 10 godzinach duuużo więcej jest eksploracji niż akcji (prologu + późniejszy moment urywający dupsko po całości). Ogólnie gra jest bardzo dobrze wyważona w tej kwestii, a najlepiej o tym świadczy to, że się w ogóle nad tym nie zastanawiam podczas rozgrywki. Od premiery U2 w żadną inną grę akcji (dodatkowo przygodową) nie grało mi się tak dobrze. Obok wiedźmina to najlepsza gra tego roku ( wiem, że jest jeszcze BB lecz to nie moje klimaty, ale giereczke szanuje)
-
Rise of the Tomb Raider
No to wskakuj w wir hypu lub zjedz snickersa, bo dziś gwiazdorzysz.
-
Rise of the Tomb Raider
Mazzeo nie marudź tylko kup tę Lare. Jest dużo lepsza niż jedynka.
-
Reprezentacja Polski
Lewy maszyna
-
Reprezentacja Polski
Defensywa generacji
-
Rise of the Tomb Raider
Ja powiem Ci, że jedynka nie przypadła mi jakoś do gustu (pewne lokacje widać, że były robione na siłę, ubogie tomby). Końcówka się już ostro dłużyła etc. Tutaj poprawiono każdy aspekt rozgrywki i w sumie nic mnie nie denerwuje. Jeżeli masz wahania, to polecam poczytać recke na poly - recenzowal ją koleś, któremu pierwsza część niezbyt podeszła, a w dwójce się zakochał.
-
Rise of the Tomb Raider
Owszem pojawia się, ale lokacje są bardziej wiarygodnie skonstruowane niż pierwszej larze (przynjamniej mam takie odczucie). Tomby również wyglądają wreszcie jak grobowce/miejsca kultu, a nie nory ze skrzynkami.
-
Rise of the Tomb Raider
Jeżeli chcesz, to praktycznie w ogóle nie musisz strzelać (kwestia wyczucia sytuacji i eliminowania wrogów po cichu. Natknąłem się na jedną sytuację gdzie gra wymusiła wymianę ognia (fabularnie) - zapewne jest ich więcej, ale to kropla w morzu rozgrywki. Gra nagradza nawet za "cichą" rozgrywkę. Nie wiem co to "gamizm", wybacz
-
Rise of the Tomb Raider
Ostatnia relacja z gierki. Cholera to wciąga jak bagno Pograłem dziś kilka godzin i przeszedłem trochę dalej - bozusiu kochany cóż to za kapitalna gra Grobowce i osobne jaskinie - fakt, nie każdy grobowiec jest rozbudowany, ale nawet te mniejsze (szczególnie droga do nich i wnętrza) wyglądają obłędnie. Aktualnie zrobiłem chyba z 4/5 i 2 były dość mocno rozbudowane. Raz bawimy się wodą, innym razem wyciągami, wiatrem - ogólnie jest dość różnorodnie! Wygląda na to, że każda lokacja ma jeden mega rozbudowany grobowiec i kilka pomniejszych plus dodatkowe jaskinie : : Nie przejmujcie się tym, że nie możecie wejść w pewne miejsca na starcie - trzeba zdobyć często jedną, dwie nowe rzeczy aby móc dostać się w pewnej lokacje. Podoba mi się również, że każdy wielki tomb posiada swą własną historie (np. o budowniczym, który... cóż sami musicie to odkryć). Wydaje się, że te historyjki to pierdoły, ale naprawdę budują klimat (przynajmniej mi) Droga to jednego tomba - http://skroc.pl/0f7e2 A tu środek innego Co do samego gameplayu wczoraj zapomniałem napisać abyście w razie możliwości zbierali wszystko! Mówiąc wszystko mam na myśli poukrywane monetki + wszelkie freski/znajdźki. Manuskrypty na ścianach pozwalają wam ulepszać swoje możliwość językowe np. greki (im wyższy poziom, tym dostajemy możliwość zbadania coraz to bardziej zagmatwanych wiadomości). Monetki za to pozwalają nam zakupić dodatkowy stuff w specjalnie stworzonych do tego miejscach i nie powiem wiele z tych rzeczy wymaga ich ogromnej ilości (shotgun aż 145 - http://skroc.pl/678db .Fajnym motywem są golden spluwy - dostajemy je za wyczyszczenie głównego grobowca w okolicy. Miłe jest również, że mamy do wyboru kilka hand gunów, karabinów czy łuków i możemy nimi swobodnie rozporządzać (obóz). Wczoraj pisałem o kill roomach i tym, że da się je czyścić po cichu. Dziś pierwszy raz po x godzinach grania gra zmusiła mnie do otwartej walki z przeciwnikami. Uspokajam jednak, że było to uzasadnione fabularnie. W zdejmowaniu żołnierzy przydaje się bardzo perk mnożący punkty doświadczenia za zabicie z ukrycia - działa on bardzo prosto - mnoży punkty razy X zabitych po cichu. Muszę was jednak ostrzec, że owa umiejętność działa na zasadzie kill strike'a (jeżeli ktoś was zauważy to lipa z następnego mnożnika punktów). Przykładowy obóz (wszystkich możemy zabić po cichu! - http://skroc.pl/854cc (Tych Panów cóż... "coś" rozerwało) Mówiłem już o misjach dodatkowych? Tak misje poboczne w przygodowej grze akcji ! Fakt, że są one bardzo proste i polegają na Najważniejsze, że te zadanie nie są jakieś namolne i robi się je "przy okazji" eksploracji terenu. Sama fabuła główna robi się coraz ciekawsza, a im dalej w las tym więcej pytań niż odpowiedzi (jak na grę akcji jest porządnie). Pojawia się tu styl narracji znany z pierwszej części gry i np. ostatniego mgsa - taśmy do odsłuchania. Tutaj jednak audiologi komentują minione zdarzenia lub opowiadają historie zwiedzanego miejsca. Ogólnie wszystko układa się w logiczną całość. Graficznie dalej jest bosko Podtrzymuję zdanie, że jest to graficznie top 3 tej generacji. Tekstury są ostre jak żyleta, gra świateł znakomita, a sam model lary zrobiono wzorowo. Strona wizualna jest dodatkowo spotęgowana zmieniającą się scenerią oraz porą dnia/warunkami. Przykład - kiedy w początkowej fazie gry wchodzimy do jednego z pierwszych otwartych terenów widzimy śnieżyce w czasie zachodzącego słońca, a po powrocie do niego (przejściu pewnego etapu fabuły) zobaczymy wschodzące słońce i czyste niebo. Dodatkowo możemy się natknąć na pewne egzotyczne zwierzęta.... idę sobie na relaksie aby wydobyć monetki z ziemi, a tu nagle skacze na mnie z bocznej półki pantera śnieżna Najlepsze jest to, że zwierzak może uciec (mając mało hp) i wtedy pomaga odpowiedni perk tropiący egoztyki - widzimy ślady i szukamy gnoja Tempo rozgrywki, narracja, ogólnie feeling gry jest niesamowity. Mamy wartką akcje przemieszaną z wolniejszymi etapami odkrywania terenu, zwiedzania grobowców i cóż robieniu masakrycznej ilości fotek. Niektóre etapy są tak napakowane akcją, że po ich zakończeniu aż chce się kilka razy głębiej odetchnąć i zrelaksować wyżej wymienionymi czynnościami. Ostatnią grą, która miała tak dobrze zrealizowane budowanie akcji było Uncharted 2. I tak to właśnie do U2 porównywałbym nową Lare pod względem całego feelingu poziomów nacechowanych wybuchami, retrospekcjami i innymi zabiegami, które przyciągają gracza jak magnes do telewizora. Podtrzymuję moją wcześniejszą opinię, ba uważam że nowa Lara to najlepsza gra 2015 obok wiedźmina 3, kandydat do GOTY i najlepszy ex dostępny na xboxa one.
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Najlepiej tweetować do Phila ;]
-
Zakupy growe!
Tak jakoś się zdarzyło
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Jedno jest Pewne panowie, M$ nie olał konsolki mimo słabej sprzedaży i to się bardzo ceni.
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Mnie się ten dash mega podoba, wszystko chodzi płynnie i jest fajnie ustawione. Jedyne co boli to krok wstecz jeżeli chodzi o umieszczenie aplikacji i gier - są teraz jakoś rozwalone tak, a nie poukładane.
-
Screenshoty
Troszkę Lary (Proponuję wrzucać 1 screen, a resztę w spoiler - strona się będzie lepiej wczytywać).
-
Rise of the Tomb Raider
Ja też przysiadłem do grania jak nigdy. Wiedziałem, że nowy TR będzie dobry, ale nie myślałem, że aż tak Gdybym miał w tym momencie tylko ps4, to chyba bym poszedł i kupił xo, bo M$ rozpieszcza ostatnio graczy, a nowa Lara jest po prostu tegoroczną wisienką na torcie.
- Słuchawki
-
Rise of the Tomb Raider
Pograłem trochę w nową Lare i jestem gierką zauroczony! Na wstępie napiszę od razu, że to obok wiedźmina 3 najlepsza gra w jaką grałem tego roku. Już sam początek przygody urywa cztery litery przywracając również epickie wspomnienia ze sławnego pociągu w U2. Fakt potem są skrypty, kilka quick time eventów, ale nie zmienia to faktu, że prolog robi wrażenie - szczególnie z taką grafiką widzianą na ekranie, ale o niej później. Sam model rozgrywki niewiele się zmienił. Mamy więc teren, który zwiedzamy w celu oczywistej eksploracji - zbieramy fanty takie jak roślinki, drewno, pióra oraz artefakty/dzienniki znane z poprzedniej części gry. Możecie powiedzieć "kurde, ale to przecież to samo", fakt dostajemy podobną mechanikę, ale tym razem jest ona jeszcze bardziej rozbudowana i idealnie wpleciona w gameplay! Zapomniałbym dodać, że nasza Pani archeolog może w tej części pływać i nurkować! Cieszą takie detale jak ukazanie wyziębienia Lary gdy wejdziemy do lodowatej wody (gdy staniemy przy ognisku zacznie się ona automatycznie ogrzewać, a ubranie wysychać) czy mimika twarzy, w której Lara aż trzęsie policzkami i zgrzyta zębami. Możemy więc wytwarzać strzały, zarówno zwykłe jak i zatrute (zbieramy muchomorki), koktajle mołotowa etc. Sam crafting przypomina ten z The Last of us - zbieramy odpowiednią ilość materiałów po czym w trakcie rozgrywki bez pauzy tworzymy potrzebne nam przedmioty np. w/w zatrute strzały. Lokacje są duuużo większe niż w rebocie i to cieszy bardzo Nie wiem dokładnie jak wam to opisać, ale po prostu to się czuje - jest więcej miejsc, w które możemy wejść, jaskiń, ukrytych materiałów potrzebnych do craftingu - ogólnie wszystkiego! Dodam, że zabijanie jelonków (i innej zwierzyny) jest tutaj niezbędne gdyż pozyskujemy z ich truchła skórę wymaganą do wytworzenia lepszych rzeczy. Menu ulepszeń (tj. ognicho) również uległo zmianie - jest bardziej przejrzyste i widać, że gra jest dłuższa od poprzedniczki bo samych umiejętności (walka/zbieractwo) jest kilka tierów, do tego dochodzą tiery ulepszeń ekwipunku! Tu pare screenów (nie bd wrzucać wszystkiego w miniaturki) http://i.imgur.com/unbUPnN.png http://i.imgur.com/RaaAnSg.png To co najbardziej odróżnia nowe przygody Lary od początkowych to tak zwane kill roomy i ich zaprojektowanie - gra daje nam możliwość grania po cichu i zdejmowania przeciwników z zaskoczenia. Możemy więc niczym w Shadow of mordor wspiąć się na odpowiednie gałęzie drzew i zeskakiwać na rywali (przykład http://i.imgur.com/FRH35Ju.png),chować się w gęstych krzewach, a także rozwalać lampy i reflektory przeciwników tak aby trudniej im było nas dostrzec. Jeżeli ktoś więc myślał, że gra znów pcha nas w stronę tak zwanego "rambo style", to się grubo pomylił, a z drugiej strony po odpaleniu gry pozytywnie się zaskoczy. Heh na trudniejszych poziomach trudności musimy używać wytworzonych apteczek, ponieważ zdrowie się samo nie odnawia. Tomby i ogólnie "puzzle" to całkowicie nowy poziom względem poprzedniczki. Grobowce są bardzo rozbudowane, a do rozwikłania mechanizmów w nich zawartych trzeba się trochę zastanowić i nagimnastykować. Co lepsze, niektóre ich poziomy są zablokowane i myślę, że trzeba się będzie do nich wrócić na późniejszym etapie gry. Grafika oj strona artystyczna nowych przygód Pani archeolog jest po prostu kapitalna. Xbox one nigdy dotąd nie widział tak ŁADNEJ gry (ba powiedziałbym, że to jedna z najładniejszych gier tej generacji - spokojnie top 3). Oczywiście trafi się czasem gorsza tekstura, ale na siłę znajdziemy takową w każdej ówczesnej grze. Przede wszystkim Crystal poprawili animacje Lary - jeżeli ktoś uwielbiał animacje drake'a z uncharted, to tu poczuje się jak w domu, a oczy będą się świecić z zachwytu! Śnieg to mistrzostwo, ba jest to najlepszy biały puch w grach wideo jaki widziałem w życiu. W końcu jakaś gra pobiła U2. Kiedy lara stąpa po "bielistej" drodze, ta zapada się pod nią, a jej ruchy są spowolnione. Zresztą nawet mała warstwa śniegu sprawia, że Lara porusza się wolniejszym tempem. Gra świateł, ulepszony TressFX vel włosy - nie latają już jak powalone, a układają się fajnie nawet na wietrze. Ba kiedy wychodzimy z wody Lara automatycznie łapie swój kucyk i wyżyma z niego wodę. To jest niby szczegół, ale takie szczególiki uwielbiam. O reakcji włosków na nagłe powiewy w grobowcach/szczelinach które rozwalamy nawet nie wspominam Fabularnie jest hmm intrygująco. Takie trochę "illuminati" w pogoni za nieśmiertelnością, wieczną młodością i ogólnie lekiem na wszystkie choroby borykające ludzkość. Kilka godzin gry za mną, ale wygląda to lepiej niż w poprzedniej części. Dubbing jest jakościowo na o wiele wyższym poziomie niż jedyneczka. Pani Karolina znów jest kapitalna w swej roli ( ), a lektor czytający teksty ze znajdowanych pisemek daję naprawdę radę. Ogólnie nie mogę się przyczepić do polonizacji. Boli tylko niezsynchronizowany lip sync w cut scenkach. Ocena wstępna mega mocna 9.
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Guys jak zrobiłem sobie SS/Filmik to muszę go zapisać na konsoli, a potem czekać jak to się gdzie uploadnie, bo kiedy klikam na czymś "option" to opcji share nie ma. Wiem, że jestem nab, ale już tak mam że nie ogarniam tego xboxowego dasha
-
Life is strange
Liczę, że sam soundtrack będzie gdzieś w sprzedaży.