Ostatnia relacja z gierki. Cholera to wciąga jak bagno
Pograłem dziś kilka godzin i przeszedłem trochę dalej - bozusiu kochany cóż to za kapitalna gra
Grobowce i osobne jaskinie - fakt, nie każdy grobowiec jest rozbudowany, ale nawet te mniejsze (szczególnie droga do nich i wnętrza) wyglądają obłędnie. Aktualnie zrobiłem chyba z 4/5 i 2 były dość mocno rozbudowane. Raz bawimy się wodą, innym razem wyciągami, wiatrem - ogólnie jest dość różnorodnie!
Wygląda na to, że każda lokacja ma jeden mega rozbudowany grobowiec i kilka pomniejszych plus dodatkowe jaskinie : : Nie przejmujcie się tym, że nie możecie wejść w pewne miejsca na starcie - trzeba zdobyć często jedną, dwie nowe rzeczy aby móc dostać się w pewnej lokacje. Podoba mi się również, że każdy wielki tomb posiada swą własną historie (np. o budowniczym, który... cóż sami musicie to odkryć). Wydaje się, że te historyjki to pierdoły, ale naprawdę budują klimat (przynajmniej mi)
Droga to jednego tomba - http://skroc.pl/0f7e2
A tu środek innego
Co do samego gameplayu wczoraj zapomniałem napisać abyście w razie możliwości zbierali wszystko! Mówiąc wszystko mam na myśli poukrywane monetki + wszelkie freski/znajdźki. Manuskrypty na ścianach pozwalają wam ulepszać swoje możliwość językowe np. greki (im wyższy poziom, tym dostajemy możliwość zbadania coraz to bardziej zagmatwanych wiadomości). Monetki za to pozwalają nam zakupić dodatkowy stuff w specjalnie stworzonych do tego miejscach i nie powiem wiele z tych rzeczy wymaga ich ogromnej ilości (shotgun aż 145 - http://skroc.pl/678db .Fajnym motywem są golden spluwy - dostajemy je za wyczyszczenie głównego grobowca w okolicy. Miłe jest również, że mamy do wyboru kilka hand gunów, karabinów czy łuków i możemy nimi swobodnie rozporządzać (obóz).
Wczoraj pisałem o kill roomach i tym, że da się je czyścić po cichu. Dziś pierwszy raz po x godzinach grania gra zmusiła mnie do otwartej walki z przeciwnikami. Uspokajam jednak, że było to uzasadnione fabularnie. W zdejmowaniu żołnierzy przydaje się bardzo perk mnożący punkty doświadczenia za zabicie z ukrycia - działa on bardzo prosto - mnoży punkty razy X zabitych po cichu. Muszę was jednak ostrzec, że owa umiejętność działa na zasadzie kill strike'a (jeżeli ktoś was zauważy to lipa z następnego mnożnika punktów). Przykładowy obóz (wszystkich możemy zabić po cichu! - http://skroc.pl/854cc
(Tych Panów cóż... "coś" rozerwało)
Mówiłem już o misjach dodatkowych? Tak misje poboczne w przygodowej grze akcji ! Fakt, że są one bardzo proste i polegają na
Najważniejsze, że te zadanie nie są jakieś namolne i robi się je "przy okazji" eksploracji terenu. Sama fabuła główna robi się coraz ciekawsza, a im dalej w las tym więcej pytań niż odpowiedzi (jak na grę akcji jest porządnie). Pojawia się tu styl narracji znany z pierwszej części gry i np. ostatniego mgsa - taśmy do odsłuchania. Tutaj jednak audiologi komentują minione zdarzenia lub opowiadają historie zwiedzanego miejsca. Ogólnie wszystko układa się w logiczną całość.
Graficznie dalej jest bosko
Podtrzymuję zdanie, że jest to graficznie top 3 tej generacji. Tekstury są ostre jak żyleta, gra świateł znakomita, a sam model lary zrobiono wzorowo. Strona wizualna jest dodatkowo spotęgowana zmieniającą się scenerią oraz porą dnia/warunkami. Przykład - kiedy w początkowej fazie gry wchodzimy do jednego z pierwszych otwartych terenów widzimy śnieżyce w czasie zachodzącego słońca, a po powrocie do niego (przejściu pewnego etapu fabuły) zobaczymy wschodzące słońce i czyste niebo. Dodatkowo możemy się natknąć na pewne egzotyczne zwierzęta.... idę sobie na relaksie aby wydobyć monetki z ziemi, a tu nagle skacze na mnie z bocznej półki pantera śnieżna Najlepsze jest to, że zwierzak może uciec (mając mało hp) i wtedy pomaga odpowiedni perk tropiący egoztyki - widzimy ślady i szukamy gnoja
Tempo rozgrywki, narracja, ogólnie feeling gry jest niesamowity. Mamy wartką akcje przemieszaną z wolniejszymi etapami odkrywania terenu, zwiedzania grobowców i cóż robieniu masakrycznej ilości fotek. Niektóre etapy są tak napakowane akcją, że po ich zakończeniu aż chce się kilka razy głębiej odetchnąć i zrelaksować wyżej wymienionymi czynnościami.
Ostatnią grą, która miała tak dobrze zrealizowane budowanie akcji było Uncharted 2. I tak to właśnie do U2 porównywałbym nową Lare pod względem całego feelingu poziomów nacechowanych wybuchami, retrospekcjami i innymi zabiegami, które przyciągają gracza jak magnes do telewizora.
Podtrzymuję moją wcześniejszą opinię, ba uważam że nowa Lara to najlepsza gra 2015 obok wiedźmina 3, kandydat do GOTY i najlepszy ex dostępny na xboxa one.