Ja za pierwszym razem Dange ogrywałem po jap, a za drugim po eng więc porównanie jakieś mam
Ogólnie japońskie głosy są trochę przerysowane (niektóre postaci - z drugiej jednak strony to był chyba zamysł twórców), za to w angielskiej wersji głosy jakościowo są całkiem niezłe, ale wiele z nich jest źle dobranych (głos do postaci) co wybija czasem z imersji.
Przykład z brzegu - Nagito z Dang2 po japoński jest genialny, ale angielski aktor (co jest lekko dziwne bo w jedynce zagrał spoko, ba wielu uważa że lepiej niż jap. aktor)
Edit:
O Ping jednak żyje ;]