-
Postów
5 936 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Starh
-
Od classica 90% osób się odbije. Sam grałem w tamtym okresie warkiem (nawet raidowalem) i nigdy za żadne skarby nie wróciłbym do takiego wowa. Dla mnie mogli wskrzesić serwery TBC - to był najlepszy okres tej gry.
-
Dzisiaj na streamie Method praktycznie zostało potwierdzone iż w lipcu zagramy w classica.
-
„you’re a good Man” - To wszystko, co kiedykolwiek chciał usłyszeć.
-
Panie drogi... wesprzyj kolegę forumowego, jeszcze cebuliony dostaniesz i 100% shipa na premierę. https://perfectblue.pl/produkt/gra-nintendo-switch-fire-emblem-three-houses-limited-edition/?fbclid=IwAR3HvsF6MD43ND3FzOmoHLsp7zbH4Cz5hGth3Txiq8qUXmHguW-XdRncC_Q
-
Jerzy Martin wymyśli - zabije go John Snow czyli Azor Ahai.
-
Dlatego oby Sony jednak było zadowolone i rozbudowało to studio.
-
Każdy może mieć inny gust U mnie wzbudził emocje jako podkład do wiadomych scen. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Trudno żeby mieli pobić film z milionowym budżetem i tysiącami statystów na ekranie.
-
Ta muzyka ze scenami w tle - BONER I te słowa " you’re a good man. Thank you."
-
Odcinek? To był największy show w historii telewizji. Sama bitwa - czegoś takiego nie powstydziłby się wysokobudżetowy film. Wszystkie sceny, smaczki no od(pipi)ane perfekcyjnie! I jakie to poetyckie (jak wszystko u Martina), I wisienka na torcie - Theon szacunek po wszystkie wieki (zakładnik, książę, bandyta, Reek - poniżany, zniszczony psychicznie, na końcu okazuje się największym bohaterem). Samo zagranie tej sceny zasługuję na jakąś (pipi)a nagrodę. (pipi)a 10/10 i najlepszy odcinek GoT ever.
-
No dobra, na chwilę obecną gra jest naprawdę dobra. To zdecydowanie najlepszy setting-postapo jaki widziałem. Nie ma absolutnie żadnych atomówek (czy innych badziewi), a sam świat i tak leży w kompletnej ruinie. Ludzie, którzy żyją w "obozach" to niewolnicy albo przestępcy co daje genialny, ale zarazem na prawdę ponury obraz zniszczonego świata przyszłości. Rozumiem minusy w recenzjach i to iż recenzenci pisali teksty na kolanie po paru godzinach grania - Days Gone wymaga zainwestowania w nią dużej ilości czasu aby się w pełni rozpędzić (zarówno fabularnie jak i gameplayowo)! Tylko kiedy pokonasz już barierę tych 12+ godzin i spotkasz swoją pierwszą hordę (tę właściwą) to gra wciąga Cię jak bagno po same uszy. Dodatkowo wszyscy, którzy piszą iż Deacon nie ma motywacji albo że historia jest słaba są według mnie po prostu ślepi. DG to według mnie jeden z najlepiej napisanych scenariuszy postapo po dziś dzień. Oczywiście zalatuje tutaj motywem The Last of Us, ale tylko odrobinę - nie jest co nic namacalnego. Deacon to cyniczny frajer, który ma na wszystko i wszystkich wy(pipi)ane kompletnie - i dobrze bo świat dookoła (pełen Syf) też taki jest Miło jest w końcu (!!) zobaczyć bohatera, który rzuca się do każdego z ryjem i który potrafi dokopać każdemu npctowi, nie boi się ubrudzić sobie łap czy własnej reputacji podążając za określonym celem. Jego motywacje natomiast widać właśnie po tych zainwestowanych godzinach w grze. Weźmy za przykład fabułę Mad Maxa - koleś chce zrobić najlepszą brykę na (pipi)ym świecie i zemścić się za żonkę i dziecko. Tlou - fabuła polega na relacji dwóch bohaterów i podróży z A do B (motyw drogi). W Days Gone natomiast ambitnie przedstawiono KILKA ścieżek fabularnych, które możesz poznawać w jakiejkolwiek kolejności wybranej przez siebie. Czy chcesz poznać Deeka jako człowieka, który stracił jedyną ukochaną przez siebie osobę i jak sobie z tym radzi? Czy może jako bezlitosnego łowcę nagród polujących na innych włóczęgów i nie (pipi)ącego się w tańcu niczym Honey Badger? A może chcesz zobaczyć jak Deacon rozprawia się z lokalnym kultem totalnych po(pipi)eńców oderwanych od rzeczywistości otaczającego ich świata? Do wyboru do koloru Co więcej im dalej brniesz w fabułę, tym więcej jej dróg się przed tobą odblokowuje. Jednym słowem fabuła i historia jaką przedstawia gra stoją na przyzwoitym poziomie i na swój własny sposób wciągają - jeśli podpasuje wam dodatkowo gameplay. A ten jest hohoho Że tak się wyrażę "zmienny w chuy"! Tutaj jest analogicznie tak jak w przypadku fabuły - im dłużej grasz tym jest lepiej. Ilość mechanik (tych ukrytych i tych o których gra Ci mówi w samouczkach) jest totalnie obłędna. Nawet taka pierdoła jak pogoda wpływa na zachowania świrusów, zwierząt czy motocykla. Co do samych świrów to można ich spotkać kilka rodzajów - po na prawdę różnorodne typy świrusów i tego jak działają o danej porze dnia czy nocy. Na hordach kończąc, które w swojej ilości, odgłosach i tempie przemieszczania są po prostu przerażające. Hordy faktycznie są jak jeden organizm - funkcjonują jak organizm i to jak one się przemieszczają po świecie gry, jak potrafią się zachować, dostosować do warunków pogodowych, otoczenia, miejscówki - miazga! Wracając do samego środowiska to Bend zaimplementowało nawet zagadki środowiskowe związane z punktami NERO gdzie ulepsza się Deeka :)! Serio takich smaczków jest na prawdę wiele, ale trzeba dać tej grze czas żeby nas tego nauczyła. Dzisiaj po jakiś 15-6h dopiero spotkałem kolejny wariant Świrusa, którym jest łamacz - taki tank i na swój sposób jest bossem. Nie będę więcej o tym pisać aby nie psuć nikomu zabawy! Największym minusem gry jest jej wtórność i to taka wtórność czasem do bólu tj. idź rozwal obóz bandytów, idź zapoluj na świrusów czy ścigaj się z tamtym frajerem. Mi to osobiście nie przeszkadza, ponieważ traktuje te czynności jako taką pauzę, chwile spokoju w przerwach fabularnych (a te potrafią być dość długimi sekwencjami). Jeśli ktoś lubił czynności poboczne w grach ubi czy Horizonie to tutaj będzie czuł się jak ryba w wodzie. Jeżeli Days Gone otrzyma obiecane wsparcie (patchy, które już teraz robią ogromną robotę) na poziomie GoWa czy Horizon to serio szykuje się bardzo dobra produkcja, która zasłuży sobie na miejsce blisko podium exów PlayStation. W czerwcu ma do gry trafić tryb przetrwania i już widzę, że to doda rozgrywce oczko wyżej i spowoduje zwiększenie immersji i samej frajdy z gry. Teraz czas na naszego wiernego kompana czyli "MOTUR". Otóż sam motor z początku jest cóż dość topornym kompanem, który nie jest zbytnio łasy na wykonywanie naszych poleceń Natomiast wszelkie jego ulepszenia można odczuć już po chwili, a przede wszystkim je definitywnie słychać (dźwięk motoru to dla uszu). Paliwo w(pipi)ia trochę na początku, ale jest parę sposobów na jego zaoszczędzenie. Poza tym po jakimś czasie przyzwyczajacie się do tej mechaniki i łatwo możeceie pokonać serio setki metrów bez dodawania gazu (to nie joke) xDD Graficznie jest to top tej generacji. Naprawdę gra wbija w fotel, a niektóre miejscówki aż błagają aby przystanąć i właczyć tryb foto, który również jest jednym z najbardziej dopracownych trybów jakie widziałem. Naprawdę oprawa wizualna Days Gone to majstersztyk i śmiało w tej kwestii można rzucić 10/10 jeśli chodzi o wizualia. Gra świateł, HDR, efekty burzy, mgły, śniegu i samego przejścia warunków pogodowych są chyba najlepszymi jakie widziała ta generacja. Oprawa audio to znowu Topka topów - muzyka magia, na słuchawkach wieczorem poruszając się po tych bezdrożach sprawia iż można się zatracić. Odgłosy silnika, burzy, piorunów, deszczu, świrusów są mega realistyczne. Nie wiem jak oni to zrobili, ale w tej kwestii otarli się o perfekcje (szkoda, że gamepleyowo nie..). Reasumując gierka wciąga, jest satysfkacjonująca, a sam bohater bardzo ciekawy. Jego motywacja oraz zmiana wizerunkowa zachodzi na naszych oczach. Problem jest tylko jeden. Ta gra ma w(pipi)e... wolny początek i potrzebuje tych 10-12h aby się rozkręcić i złapać gracza za jaja. Po przegraniu prawu 20h jestem w 100% pewny, że większość recenzetów nie doszła nawet do połowy gry, nie wykonała zadań pobocznych i leciała na pałe byle tekst pojawił się o danej godzinie. To bardzo mocne 8/10. Gra, która ma wiele wad, ale w tym samym czasie potrafi zauroczyć i nie dać możliwości odłożenia pada na bok. Z patcha na patch chodzi coraz lepiej. Czy kupować teraz? Nie. Wstrzymałbym się do końca maja/połowy czerwca kiedy połatają gierkę, dodadzą tryb survi. Chyba, że lubisz zombii, gry z motywem drogi, wewnętrznej przemiany, jesteś onanistą audiowizulanym (orgazm) - wtedy bierz, na pewno się nie zawiedziesz. Jest to najbardziej skrzywdzona gra tej generacji. I nie chodzi tu nawet o to, że jest to ex na sonke.. gdyby był to ex na Koksa napisałbym to samo. To wstyd, że tak dobra gra zebrała jakieś (pipi), (pipi) (pipi)a oceny pokroju 3/10, 5/10 kiedy jest obok Sekiro i RE2 zdecydowanie dotąd najlepszym tytułem tego roku.
-
LO pan a właśnie miałem iść tam odebrać preorder xd Takze dzisiaj będzie granie
-
Recka na SW o dziwo jest najlepiej napisana jaką widziałem na polskich portalach. Wad nie ukrywa, a przy tym uwypukla wszystko dobre, co oferuje gra. Widac przy tym, ze koleś grę ogral i to porządnie (pisze o ukrytych miejscówkach, odwiedzaniu zakątków mapy na własna rękę). Ciekawe dlaczego nawet na PPE zabrakło opisu mechanik gry np. Napuszczania hordy na obozy bandytów hmm kolejny redaktor chyba nie przeszedł gry przed napisaniem tekstu..
-
Avengers: ENDGAME [uwaga spoilery] - temat tymczasowy
Starh odpowiedział(a) na milan temat w Region Filmowy
Właśnie to mnie zastanawia - jeszcze widzieliśmy jak dała Thanosowi 1 FIOLKE! (Gdzie każdy avengers zużywał jedną na powrót, a tu (pipi)... przeniosła statek z tysiącami ziomków jedną fiolką xDD Nawet Kapitan w bazie wykradł dwie dla siebie i Starka aby mogli wrócić). -
Podobno Babka z gamespotu nie doszła nawet od połowy gry, tak samo recenzent EGM, Slant, Telegraph, Guardiana i paru innych. Dodatkowo nie grali na patchu 1.4, który usprawnił o wiele działanie gry. Nawet Archon z arhn.eu się przyznał, że nie przeszedł wielu misji pobocznych, które podobno nadają tempa fabule xD Narzeka na brak hordy, gdzie w paru misjach pobocznych właśnie owa horda występuję - no ale tak to już jest jak się leci na pałę i nie widzi połowy gry. Za to mortalik grindowy Kochany xD #Za(pipi)iści recenzenci dający Mortalowi 9/10 za grind, skrzynki i (pipi)anie graczy w dupe, którzy nawet nie przechodzą gry otrzymanej do recenzji Mad Max, Alien Izolacja, The Surge czy nawet Dying Light to gry ładnie skrzywdzone przez recenzentów.
-
Już widzę te recenzje cyberpunka jak nie będzie 100% poprawności politycznej Pamietna recenzja polygonu „dlaczego nie spotkałem żadnego czarnego npcta”.
-
Avengers: ENDGAME [uwaga spoilery] - temat tymczasowy
Starh odpowiedział(a) na milan temat w Region Filmowy
Już w czasie ultrona gdy próbowali podnieść młot to tylko przy Cap zaczął lekko drgać. Dlatego Thor powiedział „wiedziałem”. Warlock pewnie będzie w GoG 3 -
Recenzenci już słabo ocenili Mad Maxa, w którego mi osobiście świetnie się grało.
-
Avengers: ENDGAME [uwaga spoilery] - temat tymczasowy
Starh odpowiedział(a) na milan temat w Region Filmowy
W wiadomej scenie kino zamarło. (pipi)a co to był za film, trzeba iść drugi raz, ale to pierwsze wrażenie po seansie jest niesamowite. -
End game 10/10 Jak w ogóle można dyskutować na temat innej oceny. Ludzie klaskali po seansie. 10/10
-
The pros were the post-apocalyptic open world, interesting NPCs, and huge freakers horde with daytime behavior. Cons were mostly technical with load times that interrupt story cutscenes, game crashes (they noted they had 1.02 installed), bad frame rate and mission design.
-
Najlepiej wykreowana postać zarówno w serialu jak i w książce. Najlepiej zagrana postać w serialu przez aktora. Ostatnia scena 1 epa, kilka sekund, a ten Typ bez wypowiedzenia ani JEDNEGO słowa wyraził więcej emocji niż pozostali aktorzy przez cały odcinek... Te emocje w oczach, spojrzeniu, zastygnięciu twarzy, całej mimice - złoto! Czuć było autentycznie ból, wstyd i żal do siebie samego. Jaimie to chyba najtragiczniejsza postać GoT biorąc pod uwagę całą fabułę.
-
Zbyt duże rozdrobnienie modelowe z drugiej strony może wyjść bokiem całej branży. Zdezorientowani konsumenci + w(pipi)ieni deweloperzy, którzy będą tworzyć gry na x sprzętów jednocześnie. Dodatkowo każda gra będzie musiała być zbudowana od podstaw głównie pod słabszy sprzęt, a co za tym idzie dostaniemy mniej odpucowane wersje na najlpesze maszyny - nikt nie ma tylu pracowników aby tworzyć w 100% pod każda wydana wersje konsoli.