Moje 3 gr:
- top 10 najbardziej zniewieściałych bohaterów - kretyński pomysł na zmarnowanie dodatkowych stron, krytykowałem to u konkurencji (playbox) gdzie było "ileś tam rzeczy do czego służy konsola", takie teksty to pasują w kaczorze donaldzie a nie w takim piśmie. Od kogo chcecie zrzynać, od nowicjusza na rynku czy pisma dla dzieci?
- co do Pani Moniki - nie miała prawa zaistnieć sytuacja w której w piśmie dla prawdziwych graczy pisze osoba której styczność z grami rozpoczęła się od uncharted 2 (tak wynika z tekstu), obojętnie czy jest to kobieta czy mężczyzna. Światowa premiera tej gry to - 13 października 2009 - a więc bardzo niedawno. Co może wnieść do pisma dla graczy (pisma z taką historią jak psx) osoba która branżą interesuje się od 2-3 lat? Przecież to nawet nie jest czas od początku istnienia obecnej generacji. Do pisania o grach potrzebne oprócz talentu pisarskiego jest wiedza i doświadczenie, obie te cechy nabywa się latami, nie można się tego nauczyć w tak krótkim okresie. Aby sprawnie pisać o grach trzeba obcować z nimi przez więcej niż jedną generację konsol. Co ciekawego może napisać dla mnie, gracza od "94 roku osoba która ledwo zna obecne realia ? Nawet jeżeli nie będzie pisać stricte o grach, to po co marnować miejsce na takie głupoty? to ma być pismo dla graczy? Nie mam nic przeciwko kobietom po prostu weźcie PRAWDZIWĄ graczkę. To jest bolączka parytetów, musi być kobieta to bierzemy, zna się czy nie to wymóg trzeba wypełnić. Zawsze myślałe, że to magazyn od graczy dla graczy, a teraz wychodzi, że to jest "czasopismo" od nie graczy (może przesadzam z tym określeniem) dla nie wiadomo kogo.
Nie mam nic do osoby Pani Moniki, po prostu nie lubię niekompetencji w żadnej sferze życia.
Pzdr