Sebas

ruch, który ma własną flagę i organizuje marsze nie ma nic wspólnego z polityką zmień nick na _De_bil

No i wkraczają tym samym na arenę politycznej debaty i wystawiają się na atak wszystkich grup. Naturalna konsekwencja takich działań i nie można sobie teraz pisać, że temat nie jest zdatny do dyskusji.

szkoda, że jak się lgbt odezwało z mordą redzi nie stwierdzili, że robią hurr durr gierkę i będą tylko rozmawiać o gameplayu, questach itp gracze: "gry to ważne medium, które może się wznieść na wyżyny artyzmu analogicznego do tego w filmach" also "w temacie o gierce będzie o kwestiach społecznych opowiadał" Wypada linkować do pełnych źródeł albo nie linkować wcale ...o wspomniałych działaniach, ale też o licznych niezręcznościach, jakie CD Projekt popełnił w komunikacji z fanami i niepotrzebnych kontrowersjach, które na siebie w ten sposób sprowadził, o tym, w jaki sposób mówić i pisać o transpłciowości i jak prezentować ją w popkulturze – przeczytacie w CDA 09/2019. Już nawet polska prasa wydaje dekrety o POPRAWNEJ ekspresji dotyczącej kwesti światopoglądowych

W języku angielskim Be by napisał, że w grze wybierasz gender nie sex i nie mógłbyś z tym dyskutować. Taka jest siła tej ideologicznej zmiany

zajrzałem kulturze między nogi. nic nie znalazłem. może potrzebujemy nowe nazewnictwo zamiast modyfikować stare

To rozróżnienie nie funkcjonowało w języku angielskim do lat 70. ubiegłego wieku. Zadaj sobie pytanie skąd ta zmiana i za pomocą jakich mechanizmów do niej doszło. Grając musisz przystać na pewien ideologiczny obraz świata funkcjonujący w oderwaniu od rzeczywistości. Jeżeli na przestrzeni kilkunastu albo kilkudziesięciu lat będziemy karmieni popkulturą o mocnym i konkretnym zabarwieniu ideologicznym taka perspektywa stanie się bazą do nowych rozważań dla nadchodzących pokoleń. Coś co funkcjonuje w kulturze 20 -30 lat równie dobrze mogło tam być zawsze dla większości ludzi. Jak twój przykład pokazuje. Faktem jest, że są dwie płcie biologiczne, pytanie czy jako społeczeństwo nie stajemy się słabsi, jeżeli nawet w takiej kwestii nie będziemy w stanie osiągnąć konsensusu. Do tego dochodzą głębsze rozważania dotyczące obiektywnej prawdy. Albo możesz poczuć się dobrze bo lgbt nie jest smutne.

zamiast płci powinno być pytanie czy urodziłeś się z peniskiem czy waginą i po problemie. Może być nawet odpowiedź 'both' dla 0,05% populacji. bo o to tak naprawdę chodzi normalnym ludziom a że ideolodzy sterują kulturą zachodu modyfikując język to już nie wina cdpr

ok

Kanada ma system metryczny. Galony są w USA

Dają w trailerze i na plakacie walkę z typem, który potykał się o własne nogi i przegrywał wszystko przez dwa filmy. Co za suspens. Chciałbym, żeby ludzie to olali ale jak chodzą na gówniane live action rimejki bajek to na to też pewnie pójdą.

No jakby to był epizod VIII to może. Samolot już leży roz(pipi)any na pasie, paliwo odrzutowe płonie a pilot jeszcze próbuje lądować W przełożeniu na polską mitologię pierwsza brzoza została uderzona przy poprzednim filmie

Wygląda jak plakat serialu animowanego Oczywiście w najgorszym przypadku należy opuścić pierwszy weekend jeżeli ktoś musi koniecznie zobaczyć w kinie. Szanujmy się.

W dubaju najlepiej browarek w plenerze

Hmm, u mnie zupełnie na odwrót. Origins scalakowany a Odyssey odrzucił mnie przepychem mechanik. Bohater też mało interesujący.

Chip&Dale i turtlesy mocno w serduszku <3

Ja chcę znowu pająka całkowicie od Sony, żeby zobaczyć pękające dupy fanów romantyzujących starsze filmy. Większa rozrywka niż filmy mcu

Będzie dużo strzępienia ryja jak się konsolomaniacy zorientują, że kolejnej gry z pająkiem nie będzie. 50/50 wydaje się lepiej odzwierciedlać naturę tych filmów (H i FFH), które są typowymi produkcjami disneya a nie sony. Kładę lagę na filmy, gierka to większy problem.

Disney zawsze zarabiał na zabawkach z pająkiem bo prawa zawsze należały do marvela, to nie był przedmiot umowy. Nikt od sony nie przykładał ręki do filmów mcu. Ich zaangażowanie twórcze było równe zeru.

Moim zdaniem to Sony więcej traci, szczególnie jeżeli tracą prawa do gier. MCU operowało na pełnej piź.dzie jeszcze przed pająkiem.

Ale co to ma do rzeczy. Insomniac robiło spider-mana dla sony na mocy praw użyczonych przez disneya (sony mogło robić tylko filmy, dlatego wszystkie poprzednie gry to multiplatformy). Pytanie czy miało to charakter permanentny czy tylko na czas ich współpracy. Jak to pierwsze to disney musi zwolnić swoich prawników.

News dnia to dla mnie fakt, że Disney rozplanował cały szkic na tego pająka od zarysu fabuły po kastingi i inne zakulisowe czynności za marne 5% i prawo do użycia go w swoich filmach w trzecioplanowych rolach xD Na dodatek w filmach zaczęli go budować jako następcę starka. Beka z myszki Filmy znowu będą nieznośnie chu.jowe ale może na oparach zrobią jeszcze dobrą 3. część. Ciekawe czy insomniac może trzepać kolejnego pająka bo chyba to była część umowy - sony początkowo miało prawa tylko do ekranizacji filmowych. Generalnie kitajce spijały całą śmietankę i nie dziwie się, że disney chciał więcej.

Grill box na bora komorowskiego, Moo Moo na świętego krzyża Jeszcze Bull Burger Grill na szpitalnej też niezły ale klasę niżej niż powyższe

Nom, zignorujmy naturę procesu twórczego i autonomię autora dzieła. Skąd się wywodzi autor? Jakimi oczami te inne dzieła były analizowane? W jakim kręgu kulturowym wykształcił się ten umysł? Noe i historię o potopie przypiszesz tradycji chrześcijańsko-żydowskiej, mezopotamskiej czy może jakieś jeszcze innej, starszej i już zapomnianej przez historię? Ze szwajcarską precyzją w tym temacie co jakiś czas pojawia się jakiś daun z tymi samymi wysrywami

Nilfgardzkie czarne penisy, elfy niczym afrykańskie plemię... Czuć ducha swojskości

sam bym się podpisał pod tą sceną za dobrą kasę