-
Postów
3 650 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Sebas
-
Ja mam 180 cm wzrostu i 3 metry jest dla mnie takie na styk. Na twoim miejscu nie brałbym na pewno mniej jak 270 cm.
-
Niewiarygodne jaką ten trailer ma MOC!! To trzeba zobaczyć Ochota na zagranie w MGSa wróciła. Brakuje mi jedynie main theme Williamsa...
-
Czas na wyspie nie płynie szybciej, anomalie są tylko przy przekraczaniu granic. Wszystko prosto wynika z odcinka "The Constant". Np. jak Desmond dzwonił do Penny, to ona ubierała choinkę - wyraźne zaznaczenie, że data na wyspie i w świecie realnym jest ta sama. Ale czy on nie dzwonił ze statku?
-
Nie tak dawno temu na Discovery oglądałem program o zjawiskach paranormalnych. Na podstawie pomiarów w jakimś, podobno najbardziej nawiedzonym zamku w WB stwierdzono, że w miejscach gdzie duchy widziano najczęściej występowały anomalie w polu elektromagnetycznym. Był tam specjalista od takowych zjawisk i stwierdził, ze takie pole może oddziaływać na pracę ludzkiego mózgu wywołując halucynacje. Jak widzisz wszystko można na upartego podeprzeć nauką xD. A co do odcinka 11: jak dla mnie mistrz! Uwielbiam wszystkie odcinki locko-centryczne . Nowe wątki są bardzo ciekawe. Zastanawiam się jak rozwiną je dalej scenarzyści.
-
Świetne dania, dowal jeszcze jakieś mięcho bo znikniesz . Zamiast gotowanej marchewki polecam surową, fajnie się chrupie a i gotowana marchew ma ZNACZNIE wyższy indeks glikemiczny
-
Zielone, czerwone, białe- wsio ryba pochłonę każdą ilość
-
Jeżeli na tą chwilę miałbym jakieś miejsce wskazać to byłaby to ta "świątynia", gdzie Ben wysłał Alex :]
-
Jaka lipa. To już w GT2 można było o ile mnie pamięć nie myli
-
Ja mam takie może trochę głupie pytanie, ale czy da się przemalować auta które się już kupiło?
-
Big Boss był już wtedy bezpłodny.
-
Szkielet miśka Dharmy na pustyni to też pozostałości po jego świadomości? Ten serial ma za dużo tajemnic- człowiek się już gubi
-
Odpowiedzi na co? Obejrzałem ten odcinek i nadal nie wiem na jakie pytania postawione przez wcześniejsze odcinki The Constant odpowiada. M.in zamiary Black Rock, wiemy więcej o całej sprawie z zmieniame czasie choć tu tak naprawdę na pierwszy rzut oka wszystko się pogmatwało. Trzeba obejrzęc Zamiary to nic w porównaniu z tym jak do cholery ten statek sie znalazł na środku wyspy, a i kwestia "podróży" świadomości w czasie tylko wszystko bardziej skomplikowała. Nie ma tutaj ŻADNYCH wyjaśnień. Smaka mi tylko narobiliście! xD
-
Odpowiedzi na co? Obejrzałem ten odcinek i nadal nie wiem na jakie pytania postawione przez wcześniejsze odcinki The Constant odpowiada.
-
Już pisałem, że nie jestem amatorem więc ci nie pomogę. Poszukaj jakiś przepisów, może na sfd.pl będzie coś ciekawego
-
Myślę, że jeżeli raz w tygodniu takie coś sobie zrobisz to nic sie nie stanie, masz tak: 2xryba, 2x kurczak i 2x wołowina, więc tartar zostaje ci na 7 dzień tygodnia Na tych suplementach kompletnie sie nie znam. Przy redukcji potrzebne jest wyłącznie białko i opcjonalnie jakaś karnityna i jak będziesz chciał sie pod koniec już na prawdę fest wyrzeźbić to jakiś spalacz. Nie wiem jak reagujesz na mleko ale jest to dość sporna kwestia czy powinno sie je pić czy nie (ze względu na laktozę). Ja pije z wodą.
-
Oczywiście węglowodany są ważne ale najważniejsze jest białko. Musisz stracić jak najwięcej masy przy czym zachować jak najwięcej mięśni. Wszystko zależy od tego jaki typ budowy reprezentujesz. Ja mam skrajny endomorficzny- mocne, grube uda, brzuch itp Mówią na mnie ze jestem grubej kości Przy mojej budowie musiałem bardzo ostro ograniczyć węglowodany pod koniec redukcji a i tak byłem średnio zadowolony. Co do tartaru to nie wiem jak wygląda przyrządzenie itp. lepiej niech sie ktoś inny wypowie. Ja ze swojej strony polecam obadać to http://www.menshealth.pl/dietaabs/produkty.htm Inne działy też możesz przeglądnąć ale tak czy siak ja bym zalecał sie skupiać na produktach wysokobiałkowych- są sycące a białko dość rzadko jest odkładane w postaci tłuszczu
-
Kolacja to największy ból jak słyszę co moi kumple jadają na noc (szkielety straszne oczywiście:P) to mi sie płakać chce - życie jest nie fair xD. Ja na redukcji osobiście nie polecam ani makaronu ani ryżu (nawet brązowego), chyba że czujesz że bez tego nie dasz rady. Na obiad jadam kurczaka w różnych wariantach (pokrojony w kostki z warzywami z patelni teflonowej, albo cały z patelni albo gotowany -już masz 3 posiłki ), oprócz tego wołowinka (ale to najdroższe mięcho z najmniejszą ilością tłuszczu) i jeżeli tylko lubisz to obowiązkowo jakaś rybka- ja nie lubię więc tutaj ci nie pomogę .
-
Zależy co rozumiesz poprzez rygor . Ja mam bardzo duży problem ze słodyczami i od 2 miesięcy sie próbuje od nich uwolnić i trochę podrzeźbić bo się strasznie zaniedbałem przez zimę . Dla innego problemem mogą być fast foody - ile ludzi tyle różnych podejść do przestrzegania diety. Co do treningu to nie wiem gdzie będziesz ćwiczył, ale ja ćwiczyłem na siłowni (nadal ćwiczę) i nie wyobrażam sobie redukcji bez areobów z dodatkiem treningu obwodowego (głównie brzuch, możesz dodać trochę treningu na inne partie dla urozmaicenia). Myślę że rozsądną ilością są 4 treningi w tygodniu po 2h. Jeżeli boisz sie katabolizmu to wiedz, że nawet spożycie białka zapobiega utracie masy mięśniowej (oczywiście do pewnego stopnia- nie da się temu zapobiec całkowicie przy redukcji), natomiast spożycie węgli wiąże sie już z anabolizmem, przy którym jest szansa na odłożenie sie jakiejś ilości tłuszczu. Życzę powodzenia EDIT: Ja nic takiego nie napisałem. Ważniejsze jest co jesz We wrześniu zeszłego roku rozpocząłem taki mały cykl na masę, ważyłem wtedy 73kg i za nic nie mogłem przytyć z powrotem mimo jedzenia bardzo dużej ilości żarła (serio- było tego z 2 razy więcej niż jak ważyłem 85 kg i nic). W listopadzie poległem z dietą - zacząłem się opychać słodyczami, ciastami i dopiero wtedy obrosłem w tłuszcz. To wszystko jednak nie ma znaczenia- o ile osoby szczupłe mogą mieć problem z przytyciem (czy to z powodu takich a nie innych przyzwyczajeń kulinarnych czy też uwarunkowań genetycznych) tak osoby z nadwagą muszą przestrzegać ilości spożywanych kalorii. Dopiero mając niższą zawartość tłuszczu organizm zyskuje wyższą tolerancje na spożywane kalorie (z góry uprzedzam że to wszystko wnioskuję z obserwacji własnego ciała, nie opieram sie na żadnych badaniach ani nic z tych rzeczy )
-
Nie musisz mi robić wykładów, prosiłeś o opinie innych to udzielam także i swoich. Wyjaśnij mi tylko po co chcesz zapobiec katabolizmowi skoro chcesz sie wyredukować? To jest kompletnie bez sensu. Na treningu spalisz a potem najesz sie węglowodanami na noc xD EDIT: Ja straciłem ponad 30 kg i nigdy nie ustalałem sobie dokładnie co będę danego dnia jadł. Po prostu: węglowodany mogą dominować w pierwszym posiłku i tym przed treningowym (ale tylko złożone), w innych posiłkach starasz sie jeść produkty bogate w białko. Żadnej filozofii tutaj nie ma.
-
ja bym powiedział że to dieta na masę... (jezu chryste, warzywa o 20 na redukcji...) Po co te suple? Ja bym zrobił tak (choć żaden dietetyk ze mnie): 8: -2 jaja kurze całe + 2 białka(omlet, jajecznica- co tam chcesz), kromka chleba pełnoziarnistego z szynką z indyka 11:- do wyboru: jogurt naturalny+owoc+orzechy włoskie, chleb pełnoziarnisty z czym tam chcesz, kefir czy co ci tam innego smakuje 14:- pół piersi z kurczaka + warzywa (głównie zielone, możesz dodać trochę czerwonych) 17:- tuńczyk lub twaróg 20.30:- białko z wodą Dieta zależy głównie od ciebie, nie wiem o której kładziesz sie spać, o której możesz zjeść ciepły posiłek a przede wszystkim kiedy ćwiczysz
-
Może poszukaj tutaj... http://www.psxextreme.info/SpartakuS-f117.html
-
Hmm, więc może Ben jest tą osobą leżącą w trumnie? Generalnie odcinki bardzo przypadły mi do gustu. Mam nadzieje jednak, że w najbliższych paru odcinkach uświadczymy jakiegoś mocnego uderzenia tak jak w poprzednich sezonach (byle bez tych dłużyzn!)
-
oj tak, Jedi Academy było genialnym tytułem, do dzisiaj go ciepło wspominam (wszelkie KOTORy mi nie przypadły do gustu). U mnie jest 70% i także zamierzam ten tytuł nabyć
-
Nie jedz po 18 - tyle w tym temacie. Wczesniej jedz mniej ale czesciej! ważniejsze jest co miałby zjeść, jeśli jesteś w stanie zjeść 100g twarogu 0% tłuszczu albo dawkę białka wymieszanego z wodą to jak najbardziej do 20 możesz (zakładając ze ok 23 kładziesz się spać). Dobre odchudzanie to nie tylko spalanie tłuszczu ale dbanie o to żeby utracić jak najmniej mięśni (im więcej mięśni tym więcej spalasz). EDIT: Generalnie planuj sobie dzień wcześniej co zjesz. Białko jest bardzo ważne ale najważniejszy jest ogólny bilans kaloryczny- nie możesz przekraczać swojego dziennego zapotrzebowania na kalorie, nawet jeżeli zdrowo sie odżywiasz
-
Ja schudłem ponad 30 kg i powiem tyle: dieta i jeszcze raz dieta. Nie ma bata- jesteś tym czym jesz . Zmień nawyki żywieniowe (początkowo wywalaj wszelkie fast foody, piwsko i słodycze, w dalszym etapie polecam dietkę wysoko białkową- mistrz ). Regularny wysiłek tlenowy- bieganie, rower, na początek moze być i basen. Do aerobów dokładamy trening brzucha. Ja zaczynałem od pływania na basenie 2-3 razy w tygodniu. Najlepsze efekty były jednak po treningu redukcyjnym (tylko i wyłącznie z odpowiednią dietą!!) na siłce. Trening najlepiej 2h- czas jest bardzo ważny. Generalnie i tak najtrudnej jest sie przedstawić jeżeli chodzi o jedzonko- potem jest już z góry, a jak widzisz efekty w lustrze to już w ogóle bajka .