100 tur to niestety nic. Generalnie gra ma całkiem inny charakter niż piątka, spodziewałem się że obcy to będą po prostu kopiuj wklej barbarzyńcy, a stanowią siłę znacznie większą niż początkowe armie graczy. Dla przykładu chciałem przed chwilą założyć miasto, postępując tak jak zawsze w civ. Wysłałem z osadnikiem jeden oddział (marines) i natrafiłem na rozwścieczonych przez jednego z graczy obcych więc ściągnąłem jeszcze 3 oddziały posiłków. W przeciągu kilku tur wycofałem wybitą praktycznie do końca resztę armii a miasto musiałem założyć blisko swoich poprzednich na mało korzystnym terenie. Generalnie świat gry jest wyjątkowo nieprzystępny, wszędzie grasują duże armie obcych, a nasz teren w krótkim czasie zaczyna obejmować trująca toksyna bardzo utrudniająca jakiekolwiek usprawnienia terenu czy przemarsze oddziałów. Niby z kolejnymi technologiami da się sytuacje załagodzić, ale różnica między tym światem a przyjaznym światem z piątki jest na prawdę spora.