SpacierShark123

No chyba jakieś promo było bo też mi się wydaje że z promocji mam.

Nie szkoda wam mamony na bcaa? Teraz szał jest na jakieś grzybki w szatni słyszałem , kolesie z maty mówili że wydolność i energia masakryczna .

Z tego co pamiętam na 99% nie aktywowałem Dishonored przez VPN. Po za tym z tego co doczytałem problem będzie z grami aktywowanymi po grudniu 2014.

Ja to miałem od początku.

Szybko sprawnie ale płacz zacznie się jak reklamować coś będziesz. Zresztą poczytaj , na googlach dużo afer z morele gdzie olewają klientów.

Ja tam nikomu nie pomagam. Jeżeli ktoś podejdzie i poprosi o rade/pomoc to oczywiście ale nie chce się narzucać . U Ciebie pojawiają się informatycy co robią po 30 ruchów u mnie ostatnio natłok pryszczatych grubasów co biorą hantle 50 kg na klate i robią 1/4 ruchu.

Wstecz to oczywiście nie działa? Kupiłem MW3 kilka lat temu VPN i działa jak na razie.

No nie powiem to było świetne uczucie jak dopiero co rozpoczynałeś przygodę i czułeś OGROM tego świata i zagrożenie gdzie nie pójdziesz. Do tej pory pamiętam polowania z ekipą w SV na elitki albo walki/ucieczki przed aliantami. Pierwsze instancje gdzie po zdobyciu zielonej broni czułeś się potężny. Grało się świetnie ale nawet teraz ten wow mi się podoba szczególnie ze względu na świat/lore . Niestety ludzie pouciekali na inne serwery a raidowanie z randomami to jakieś nieporozumienie.

Dzięki bogu na moim serwerze nastała inwazja czechów . Dzięki nim nie mam ochoty już wracać do wow-a mimo że czasy WOTLK zayebiście wspominam . Szczególnie ICC25 całą gildią

No tak słyszałem już speców na forach że jak mam problem z bicepsem to żebym go nie ćwiczył w ogóle wtedy urośnie . No nie wiem z łydkami miałem ogromne kłopoty aż przez pół roku robiłem dzień w dzień przed każdym treningiem i w końcu ruszyły. Biceps też mimo że po 2 latach dobiłem do 42 to był paskudny i tłusty , dopiero jak wrzuciłem 2 raz w tygodniu bicepsa tylko tym razem na bardzo wysokim zakresie powtórzeń to ubił się i powstała ta przerwa między mięśniem krótkim a długim. Mój mózg nie jest w stanie ogarnąć słów internetowego speca by nie robić tricepsa bo pracuje wystarczająca przy klacie a biceps pracuj wystarczająco przy plecach. Wydaje mi się że w takim przypadku jest to kompletny brak wyczucia mięśnia , nigdy nie czułem skatowanego trica po klatce . No ale "biceps i triceps to nie są mięśnie anaboliczne "

Ale jaja , pewnie łydki i brzuch też nikt nie ćwiczy 42 to dość mało , no chyba że przy 170 cm .

O (pipi) jakaś nowa moda wśród małolatów/dzieciarni jest że nie warto ćwiczyć bicepsa i tricepsa bo jak to piszą biceps i tak przy plecach wystarczająco rośnie a triceps przy klacie. O choy tu chodzi , zaraz się okaże że jestem jedyną osobą , która lubi skupić się na każdej partii z osobna.

Jak nie miał komputera to zdecydowanie nie ma co czekać nawet miesiąca . Sprawa wygląda inaczej gdy ktoś chce robić upgrade wtedy warto poczekać. Po za tym pewnie na kilka lat taki komputer mu starczy a potem powymienia jak będzie ogromny skok jakości.

Ale jak to ja mam dużo słabszego gtx 780 Ghz i wszystko śmiga 1080p/60 fps jak na razie . Myślałem o usprawnieniu kompa ale wolę poczekać na kolejną generację gtx bo 980 nie robi aż tak wielkiej różnicy a pewnie w kolejnej generacji dadzą już po 6-8gb vram . To samo z prockiem bo z tego co się orientuje mają wyjść te nowe procki intela skyline i wtedy już ddr4 ramy się weźmie . Wyglądało to tak że przy grach starszych i mniej wymagających np. Dark souls 2 dostawałem czarny obraz albo błąd sterownika . Do tego karta miała bardzo niskie takty jak na ghz , no i po oddaniu mi karty sprawnej dodatkowo sporo ukręciłem i jest petarda w porównaniu do wtedy.

Odsyłałem kartę graficzną bo nie trzymała poprawnie napięcia , pewnie jakbym sam wysłał bezpośrednio do gigabyte było by szybciej , karta leżała u nich około miesiąca dopiero gdy zadzwoniłem przypomnieli sobie i raczyli wysłać kartę do producenta. Na pewno nic więcej u nich nie kupię bo wystarczy że jedna część siądzie i komputer leży zakurzony 2-3 miesiące . Agito natomiast wymienili mi ram/zasilacz w ciągu tygodnia . Po za tym strasznie gburowata obsługa klienta , jak zadzwoniłem do morele po 2 miesiącach czekania to mi powiedzieli że jak się nie podoba to żebym złożył pismo do praw konsumenta . Nigdy więcej nerwów na tych kretynów .

Nigdy w życiu nie wezmę już nic w morele. Jeżeli w kompie coś ci się przepali to przygotuj się na 2-3 miesiące czekanie , masę rozmów telefonicznych no i w ostateczności składanie pism. Najgorszy sklep internetowy jaki istnieje i do tej pory żałuje że składałem tam komputer. Nowsze części dokupuje już na agito gdzie reklamacja i obsługa klienta jest na najwyższym poziomie.

Nie bierz SLI nie każda gra współpracuje i są często problemy z działaniem . Bierz gtx 970 a z czasem jak wyjdzie nowa seria sprzedasz go dołożysz kilka stówek i będziesz miał nową. Jak podkręcisz to rośnie minimalnie pobór prądu , w zasilacz uderzałbym 600w by jakiś zapas został. No i chłodzenie też do proca oczywiście trzeba .

Lepiej zapłać jakiemuś serwisowi obok 20-30 zł i niech ci to dokładnie poskręcają . Jak nigdy nie skręcałeś komputera to możesz mieć problemy szczególnie właśnie z kabelkami od obudowy do płyty głównej .

Historia jest wszystkim znana zajadasz kreatynę zmieniasz się w kabana.

Zależy od owoców , popatrz na zawartość fruktozy/glukozy chociaż mimo wszystko wolałbym zjeść owoc bogaty w glukozę niż w fruktozę.

Ta szama na wagę to najlepszy cheat jaki istnieje . Nigdzie indziej nie znajdę tak wiele smacznego żarcia , za 20-30 zł jestem w stanie nażreć się jak świniak .

A jak się ma sprawa błonnika po treningu? Błonnik reguluje poziom cukru we krwi więc chyba lepiej nie tykać?

A nie jest lepszą opcją zjeść właśnie owoc ? Szczególnie jakiś z dużą zawartością fruktozy by jak najszybciej odbudować glikogen w wątrobie?

Dave polecam nie używać ci dużych ciężarów bo urosną ci mięśnie . Pozdrawiam

Zawsze się tego bałem na cyklu kreatny , że stanę się mutantem i na plaży będą mi ubliżać i wytykać paluchami. Dave ma racje mięśnie nie czynią świata pięknym. Pozdrawiam