No to sam wiesz dlaczego nie chudniesz. Wciągasz słodycze , pijasz grubo alkoholu , kalorii nie liczysz , aerobów nie robisz. Nie dziwota że nie idzie . Nie każdy ma tak fenomenalny gen że co weekend popija wódkę i zagryza czekoladą a w tygodniu biega z kratą na brzuchu . Szejka możesz pić po treningu ale jak wrócisz do domu to micha normalna. Ale wyników nie ma przez to co wymieniłem.