SpacierShark123

Szkoda bo za bardzo nie ma co kupić , pewnie do końca promocji za hajs z kart wejdzie Kolekcja Unreal albo Crysis-y , które chciałem znów ograć. Fajnie chociaż że karty jeszcze dają na wyprzedażach(3 dziennie chyba?) i zawsze można sobie odznakę wbić albo coś za to kupić.

Też uważam że lepiej się porządnie wykurować a potem iść na trening. Nie raz myślałem że zacisnę zęby i dam rade i przeważnie kończyło się w połowie treningu a w domu zdychałem jeszcze bardziej.

I super może te internetowe ulungi zrozumieją że nie są anonimowi. Szacun że chciało się gnoja szukać i następnym razem taki internetowy tępak pomyśli.

Ale o co wam chodzi czemu ma sie tlumaczyć. Wiedziałem ze pisząc posta pewnie zbiegnie sie banda extreme i będzie bronić swego niczym stado psów wąchające swoje odbytnice. Ja na ten temat swoje zdanie i tyle. No i kto mu zgląda w portfel proszę nie wymyślać swoich POLSKICH teorii .Kończe już ten temat bylem tylko ciekaw a zaraz jeszcze pól forum sie tu zleci.

Ja nie traktuję tego jako inwestycji. $30 dałem na szczytne cele, a jak będą z tego jakieś fajne gierki to super, jak nie to też fajnie. Dla mnie GW2 to już bardzo miła sprawa, bo to duża, dobra i spora gierka, a parę indyków i ciekawszych gierek też się przewinęło. Podejrzewam, że na święta walną coś dobrego. Jeżeli traktujesz głównie tego typu akcje jako szczytne cele to polecam pomóc u nas w Polsce i za te 30dolców pomożesz komuś bardziej niż HumbleBundle . Nie czarujmy już sie Panowie...

No nie wiem 30euro to wciąż wydaje mi się dużo jak ta taką paczkę , może pod koniec rzucą czymś mocniejszym . GW2 kupiłem w okolicach premiery i może przegralem z tydzień. Nawet nie pamiętam już danych konta bo nigdy tego już nie rusze.

Mnie tam WOD się podobał , jedynie ten garizon nie leżał mi ale legion jest świetny. Na tyle świetny że nawet nie chce mi się bić poziomu altów a dalej ogrywam moim rogalem. To jakieś world eventy to jakieś pvp(fajnie rozbudowane o poziomy) czy też co raz to cięższe instancje a raidów jeszcze nie miałem okazji zakosztować.

Też narzekałem na uproszczenia w Wow-ie przypominając sobie granie w TBC gdzie samo zdobycie mount-a było czymś wielkim i trzeba było farmić/brać od kogoś pożyczkę golda by sobie na owego pozwolić. Ale Panowie jakbym miał dzisiaj bić max level przez rok czy instancje robić raz na miesiąc jak się trafi grupa to bym nie grał. Teraz mogę spokojnie uruchomić grę na godzinkę , zrobić instancje czy porobić world eventy bez spiny .

Nie wiem jakie masz rozłożenie B/W/T ale niebawiłbym się w ścinanie samych węgli a dopiero potem tłuszczu. Każdy ma inny organizm na mnie tłuszcz działa słabo i zawsze go ścinam w pierwszej kolejności. Jeżeli nie wiesz co działa na ciebie lepiej ścinał bym równo W i T.

Bardziej mnie zadziwia że większość z nich ma dziwne proporcje wręcz brzydkie , te klaty nabite jak balony i dziwnie duże ramiona . https://www.instagram.com/p/BI0u88YAG0-/?taken-by=africanbodybuildersavenue

no tak wpierw po filmie wydawało się że chłopaki śpią w lepiankach ale jak i instagram-a prowadzą to pewnie tego typu siłownia tylko jako pokazówka była.

Łykam bo przeczuwam Just Cause 3 i może jakiegoś FF starszego.

Ktoś w komentarzach na youtube napisał że odcień skóry powoduje takie nabicie i definicje ma to sens , czyli teraz zamiast na siłownie trzeba na solarium latać. Nie wiem czy biorą ale napewno mają dostęp do sterydów , wszędzie idzie je dostać tak samo jak narkotyki .

Wie ktoś może czy idzie jakiegoś mocnego preworkouta obecnie dostać? W sumie po za tymi opartymi o geranium nic mnie nie kopało.

Najlepsze w tym wszystkim jest to że podczas pierwszej masy w życiu 45-80kg miałem 42 w bicepsie( 2 lata treningu) teraz jestem po ponad 5 latach treningu i przy lekkim docięciu(krata na brzuchu , troche pręgów na barkach/klacie) mam jedynie 39 w bicepsie a wizualnie jest dwa razy taki jak tamte 42 gdzie byłem ulanym LUJEM . Ostatnio ćwiczyłem z jakimś hiszpańskim alvaro co miał 41 w łapsku a tak nabitego bicepsa nigdy nie widziałem(napewno leciał towar bo sylwetka fenomenalna ). Nawet na tych z WK warto popatrzeć , owca pamiętam miał z 43? w łapsku a wyglądało to okropnie . Pozdrawiam tych dla którch liczy się jakość a nie cyfra , NO ELO.

Coś nie widzę tych 60 klatek na ultra przy 2 rdzeniach w BF grze która mocno siedzi na procu.

Jak pisałem źle zrozumiałem , myślałem że mówi o aerobach 30-45 stricte pod zgubienie tkanki tłuszczowej.

10-20 minut to nie aeroby a raczej rozgrzewka i takie to można i na masie robić i zniczym to nie przeszkadza. Gorzej jak zaczyna się robić aero po 30-45 minut po 5-6 razy na tydzień przy małej ilości kalorii , nie znam osoby docinającej się , która by uważała to za przyjemność . A jeżeli można osiągnać fajny poziom tkanki tłuszczowej bez aerobów ja jestem jak najbardziej za. @Litwin nie doczytałem że chodzi wam o 10-15 minut myślałem że chodzi o normalne aeroby , poza tym patrząc na sylwetki podopiecznych Arka( Jego sylwetke pomijam bo to istny majstersztyk) , który wiedze ma dużą wie co robi i ja się tego trzymam.

Za czasów psx sony miało naprawdę "magiczną" otoczke , crash , gex , spyro i medievil , każda z gier z świetnym i unikatowym bohaterem , swoim własnym klimatem i świetnym gameplay-em . Ogrywam gry dalej na ps3 ściągnięte z PSN ale nie powiem że chętnie zobaczył bym nie tyle remaster co kontynuacje tych serii . Crash-a jak każdy prawilniak łykam na premierę , fajnie jakby do takiej kompilacji dorzucili ctr czy też Bash-a jako dodatek .

_M_ jak jesteś przy hajsie pisz do Arka Czerwa , zobacz jak docina chłopaków dobrze zbilansowaną dietą i FBW 3 razy w tygodniu. Sam już nie jestem zwolennikiem aerobów , od kiedy zagłębiłem się w diete wiem że jestem wstanie uzyskać takie same docięcie nie katując się aerobami .

No ale taka prawda że natural nigdy nie będzie wyglądał tak imponująco jak na towarze. Sylwetke na plaże z zarysowanymi mięśniami jak najbardziej da się zrobić bez towaru ale przynajmniej dla mnie taka sylwetka nie wystarczy , niedoścignionym ideałem sylwetki dla mnie jest Frank Zane a takiej jakości sylwetki uważam że nie da się zrobić naturalnie . Już nie liczę ile ćwicze ale jest to napewno więcej niż 5 lat i wiem patrząc po sobie i po innych osobach na siłowni że nawet przy 100% dopiętej diecie i samozaparciu nie ma chvja by rozbudować sylwetke jak większość napinaczy z youtube. Wiadomo że są różne organizmy i każdy ma inny gen ale jak widzę chłopka co w 2 lata nabił ponad 100kg znośnej masy czy też dociął się mocno przy dobrych wymiarach to wiem że naturalne to nie jest .

Ja tam winnerowi zazdroszcze , mimo że na fotce wygląda jak ulany janusz to jeżeli ćwiczył porządnie siedzi pod tym dobre mieso , ja przy 5000 kcal stoje w miejscu przy ~85kg . Mase już pewnie na luty skończe i powoli do wakacji zejde do 75kilo przy jako takiej rzeźbie . Nie ma się co oszukiwać naturalnie ten sport to jedno wielkie (pipi) , na 250mg teścia ważyłem 82-83 kg z kratą na brzuchu i wyżyłowany a teraz wydaje mi się to nie od osiągnięcia. Ładuje w siebie żarcia aż zdycham na(pipi)iam systematycznie treningi a i tak masa średnio idzie a jak już idzie to w brzuch , gdzie chłopaczki biorą po 250mg omki i w trakcie masy rośnie im ramie o 4-5cm . No nic niedługo trzeba będzie na porządnie pomyśleć o przejściu na stałe w stronę WK i przestać wydawać pieniędzy na odżywki a kupić teścia i tyle.

Orzeszek jaki nick?