tommi

Litwin, widze, ze masz odblokowane wszystko w heli szturmowych- o zaklocaczu ecm ostatnio wspomniales, że słaby, a jak sie sprawuja te rakiety naprowadzane oraz TV (dwa ostatnie odblokowania)? Masz je ustawione, czy cisniesz czyms innym?

Z tego, co pamietam, to po respawnie jest sie chronionym (nie odnosisz obrazen) przez 2 sekundy lub do momentu, kiedy sie poruszysz (przy czym sam obrot/rozgladanie sie nie jest traktowane jako poruszanie sie). Jak dla mnie praktycznie bezuzyteczne- przy moim refleksie potrzebowalbym co najmniej z 5

Dokładnie wesola_ola, thechemist i luku80 Grało sie naprawde git- spoko komunikacja, spoko wspolpraca Nie bylo co prawda takich pogadanek, jak niekiedy w forumowym skladzie ale zaliczylem wczoraj po raz pierwszy 11 zwyciestw pod rzad Mysle, ze jeszcze z nimi popykam na pewno To chyba nie tak niedawno musialo byc (chyba, ze mowisz o jetach) Wczoraj z jednym z nich praktycznie caly mecz na charku w heli przelatalem zamieniajac sie tylko rolami i byl naprawde konkret- łącznie zaliczylismy chyba ok. 20 fragow plus zniszczenia, unieruchomienia itd. W ogole odblokowalem przy tej okazji zaklocacz ECM, ale jeszcze nie zdazylem wyprobowac- ciekaw jestem, jak sie bedzie sprawdzal zamiast flar. Ale fakt faktem, ze poza paroma wyjatkami wczoraj przeciwnikow nie mielismy z kosmosu

Gęsior, sorry, przeoczylem wczoraj jakims cudem zaproszenia- dopiero w tabeli wynikow przypadkiem spostrzeglem, ze wbiles tez do meczu. Liczylem, ze zmienisz zespol- moj wygrywal mecz za meczem, mialem wczroraj w koncu szczescie w matchmakingu i niesamowita passe zwyciestw Trafilem w ogole przypadkiem na dwoch kolesiow z Polski (pozniej dolaczyl trzeci), oznaczenie klanu QPA i dziwaczne id, ale gralo sie bardzo dobrze Od tego patcha to naprawde inny wymiar grania zespolowego jest! PS: Brakuje mi na Battlogu jeszcze mozliwosci sprawdzenia, jakie wyniki w danym meczu miales z konkretnymi graczami (ile razy go zabiles, ile on ciebie).

Jest nas juz trzech, ktorzy nie myli, wiec wychodzi na Kaczora ...chyba, ze teraz taka żyleta jest ten voip, ze nawet sąsiadów ściąga Ja mam ostatnio jednych, ktorzy dosc glosne łóżkowe akcje wieczorne lubia robic- zobaczymy, czy to dotrze PS: Jeszcze ok. 50 tys. pkt. do gwiazdki dla szturmowca i przesiadam sie na jakis czas na zwiadowce- bedzie zawsze radio jakies postawione

Dla mnie taka gra to też miod w najczystszej postaci i jak tak dalej pojdzie (a pewnie pojdzie, zwlaszcza przy kolejnych dlc), to nie przewiduje, zebym mial jakos wielce grac w cos innego do premiery BC3 albo BF4 Kaczor, w ogole nastepnym razem jak bedziemy znow czolgiem pocinać, gdzie ja bede kierowca, i trafi sie jakis heli w zasiegu, to ja chetnie szybko na CITV przeskocze, a Ty mozesz go wtedy spokojnie kierowana z-p zdjac Nie wiem, czemu na to wczoraj od razu nie wpadlem, jak w takiej sytuacji pytales, czy mam rakiety Ktos w ogole wbija na jakis meczyk dzisiaj?

Zgadza sie, tez tak wlasnie mam u siebie, z tym ze mikrofonu tak nie podlaczysz- to jedynie headsetem przez bloetooth.

Najlepsze ze mecz wczesniej na Charku zgnietlismy ruskich zgarniajac wszystkie flagi i zamykajac ich na respie, po czym trafilismy na tych (pipi)ych cyborgow. Przegrana np. 265 ticketami (!!!) grajac na metrze ruskimi mowi sama za siebie :confused: Leżąc juz w lozku zastanawialem sie jeszcze, czy oni przypadkiem tymi calymi myszkami nie grali, bo to jest az dziwne, zeby tak młócili masakrycznie... Ale za to pozniej ten squad dm gralo sie swietnie- co prawda znowu przegralismy, ale tylko trzema i szescioma ticketami, wiec tu przynajmniej jakas walka i emocje byly No i przynajmniej na Sekwanie nie dalismy juz sobie pojazdu odebrac- za(pipi)iscie sie wspolpracowalo majac go Osobiscie spodobaly mi sie te mecze squadowe- jesli o mnie chodzi, to mozemy przy nast. okazji znowu squad dm/rush popykac Dosc powiedziec, ze pierwszy raz chyba od czasow studiow grajac w tygodniu "ostatni" mecz zaczynalem za 5... nie, za 10... nie, za 12 pierwsza w nocy Wczesniej tak jak pisaliscie- 1-1,5 h w grze i dwa mecze skonczone. Reszta czasu najrozniejsze proby dołączenia calym skladem- dawno juz tak nie mialem... PS: http://battlelog.bat...49/4/305322836/ Jak widac wystarczy w sumie 8 fragow, zeby najlepszym skladem zostac, a jeden na drugiego najlepszego gracza

Litwin, widze, ze zlote skrzydla juz masz- gratulacje Tez ostatnio swoj rekord odleglosci hs poprawilem: 212 m (ale to zwykla bron z kolimatorem lub karabinek na czolgu byl- sam nie wiem)

Ja już dzis nie dam rady- udanej zabawy tam i do zobaczenia... tfu!! usłyszenia jutro!

Litwin, jak przestaniesz "jeździć po dziewczynę" i zamieszkasz z nią, to zobaczymy jak Twoje granie bedzie wygladalo i pogadamy wtedy :empathy2: Toć to był żart jak widzę niektórzy nie zrozumieli . Nie ma problemu, po prostu akurat ten zart chyba nie kazdej kobiecie wydalby sie zabawny, a nie jestem pewien, czy tylko faceci tu zagladaja- moja żona chociazby jakims dziwnym zbiegiem okolicznosci kojarzy np. Twojego nicka Peace Koniec OT

Ano. Teraz w tygodniu jak bede mial krotkie wieczory na granie, to popykam troche squad dm albo squad rush tym P90, zeby go wyprobowac w koncu, bo naprawde mnie ciekawi. F2000 i KH2002 to samo zreszta Ale jak podniesiesz czyjąś broń, to kille liczy do Twoich statsow tej właśnie broni, zdaje sie. O ile dobrze pamietam, ktorąś zdobyczną giwerą na poczatku zrobilem jednego czy dwa fragi, ktore pozostaly w statsach, pomimo ze jeszcze dlugo sam nie mialem jej odblokowanej. PS: Litwin, jak przestaniesz "jeździć po dziewczynę" i zamieszkasz z nią, to zobaczymy jak Twoje granie bedzie wygladalo i pogadamy wtedy :empathy2:

Merson,czym ich tak zmiażdżyłeś w metrze, bo widze, ze najlepszą bronią miales tylko 19 z 53 killi? M320 tak naparzałeś?

Jest lepszy, ale 50 pestek vs 20 robi robotę. No i tłumik sprawny.

U mnie L4 niestety odpada- na okresie probnym jestem ...ale od kwietnia...

No wlasnie u mnie tez- poza żoną- głównie to dziecko reguluje, z tym ze moje rano spi do 9., ale za to wieczorem przed 21. rzadko sie kladzie, a ze żona z jakiegos niezrozumialego dla mnie powodu suszy mi głowe jak zabijam przy małej, to przed 22. rzadko mi sie udaje wbic... :confused: W piatek-sobote jeszcze mozna pocisnac do pozna, ale w tygodniu tez o 6:30 do roboty wstaje, wiec dzis chetnie jakby co popykam tak ok. 21.-23:30. Heh, z tym Rushem dobry pomysl- moze to w koncu ogarne przy okazji Jestem za! PS: No, Sedrrak, troche lipa z tym- wczoraj tez co chwila wrzucalo na BtK i dupa byla

Ehehe, w ogole po piatkowych meczach naszla mnie refleksja, ze jak sie gra z Gesiorem i Kaczorem w jednym skladzie, to czlowiek sam czuje sie co najmniej jak kogut Z innej beczki- jak tak przegladam sobie bronie, to najwieksze wrazenie chyba robia na mnie produkty belgijskiej mysli zbrojeniowej M240/249, F2000, P-90... Te giwery wymiataja kazda w swojej klasie- wysoka szybkostrzelnosc, celnosc, do tego polaczone z za(pipi)istym designem! Masakra- do tej pory nie mialem pojecia, ze Belgowie w ogole bron produkuja

Masakryczny odrzut? To sprobuj M240 Ja jezeli gram biegajac to zwykle mam kolimator lub holograficzny. Do leżenia z dwojnogiem na troche wiekszy dystans bardzo skuteczny byl ten z 3,4x powiekszeniem. Tak czy inaczej jak nie wyskakujesz sam na grupe kilku przeciwnikow, to najlepiej krotkimi seriami strzelac- wtedy odrzut sie tak nie daje we znaki. Kurcze, wczoraj ciezko bylo cos ugrac... Troche zly na siebie jestem za ten mecz na metrze, jak nas na respie zamkneli- trzeba bylo wziac cos z tlumikiem i dobrym celownikiem, polozyc sie i po cichu z dystansu ich zdejmowac posuwajac sie pomału naprzod, zamiast probowac sie wprost przedrzec. Dopiero ze dwa ostatnie tickety tak zrobilem i efekt byl znacznie lepszy. W ogole wczoraj na zywo mialem okazje ten radar terenu w akcji zaobserwowac, jak z Danielskim na Wake'u z innym helikopterem na poczatku meczu walczylismy. Lecielismy za nim scigajac go, w pewnym momencie gosciu obnizyl lot i nisko nad woda lecial- namierzanie przestalo wtedy w ogole dzialac, mozna bylo jedynie zwyklej broni uzywac. Fajna sprawa, walka tez fajna byla Gdyby sie ta cholerna tunguska chwile pozniej wmieszala, to ja tez bysmy rozwalili- niestety zdazylismy tylko unieruchomic...

Ehehe, ja dzis tez sie nasluchalem, mimo ze kulturalnie przed 4. sie położyłem w łóżku normalnie

U mnie żona do 22:15 tv zajmuje, wiec najwczesniej ok. 22:30 pewnie wbiję

No, świetne mecze byly wczoraj (nawiasem mowiac prawie same zwyciestwa ) Zwłaszcza ten epicki pojedynek z drugim helikopterem z ostrzalem z wrogich czołgów w tle zapadł mi w pamięć- za(pipi)iste to było, a szczególnie uczucie zwyciestwa jak poslalismy go w koncu do piachu Gosciu naprawde dobry byl, trzeba mu przyznac Co do rakiet to sam nie wiem- za każdym razem obiecuje sobie po tych laserach duzo, a wychodzi srednio. Przede wszystkim zauwazylem, ze jak mi namierzyles cel laserem, ja go nastepnie namierzylem rakieta i nacisnalem spust, to rakieta nie odpalala od razu, tylko mijaly chyba co najmniej ze 3 sekundy, zanim wystartowala. Co sie dzialo potem, to w ferworze walki ciezko mi jednoznacznie stwierdzic, bo zwykle jednoczesnie kilka roznych rakiet latalo, do tego flary, ciagle ewolucje z obu stron, pikanie namierzania Twoje, moje plus wroga itd., ale na bank nie kazdy strzal dochodzil. W ogole mialem wrazenie, ze ta rakieta nie leciala prosto do celu, tylko odbijala niepotrzebnie w gore jak Javelin, ale jednoznacznie nie jestem w stanie tego stwierdzic. No i raz, wtedy co go Kaczor zdjal, to ja tez strzelalem i bylem pewien, ze to moja rakieta byla, ale punkciki polecialy jednak gdzie indziej Z mojej strony proponowalbym sprobowac jeszcze raz to przetestowac- moze bedzie troche spokojniej i łatwiej nam bedzie ocenic wyniki Zasadniczo jednak chyba najwiekszy problem z tym laserem to to, ze zajmuje slota radaru... "zgon w zbroi", dobre ...ale trzeba bylo wbijac o tej 3.- jeszcze na meczyk czy dwa bys sie załapał To co, Panowie, dzisiaj powtoreczka? Ja wbijam prawdopodobnie ok. 22:30 jakby co Aaa, musze sie jeszcze pochwalic- wczoraj w koncu gwiazdka za nóż wpadła, hell yeah!! ...i tak, Litwin, wiem, ze Ty masz juz szesnaście!!

M1911 z durną latarką Ja mam to samo- wieczorem cisza musi byc, dlatego na uszy zakladam normalne słuchawki bezprzewodowe, a headseta zawieszam na koszulce i robi tylko za mikrofon. Rozwazam zakup tego headseta 7:1 od sony- wtedy byloby prosciej (i bardziej przestrzennie pewnie), ale trzeba odlozyc pare groszy najpierw. Co do odgłosów, to da się- wejdz w opcje-> dzwiek i paskiem na samej gorze scisz prawie na minimum- to wycisza wyłącznie odglosy walki, rozmowy pozostaja na normalnym poziomie, wiec mozesz sobie tam wyregulowac, jak glosne ma byc tło z gry.

To ten, co 47 fragow nabiles? szacun, takiego wyniku jeszcze nie trafilem w meczu, w ktorym sam gralem ale musisz sie w HS zaopatrzyc- slyszales w ogole, jak do Ciebie z Gesiorem gadalismy na bazarze? Ja dzis z kolei pierwszy raz praktycznie USAS-a pouzywalem i bron jest naprawde swietna pod koniec udalo sie w koncu i ta amunicje odblokowac, ale i bez tego giwera wymiata, choc ja generalnie od zawsze shotguny bardzo lubilem No, a teraz linczujcie

Ja Cie przeciez do niego przekonywac nie mam zamiaru- kazdy niech gra z czym mu najwygodniej Mi w kazdym razie daje on znaczne korzysci. Może to kwestia rozrzutu (mocno do góry ciagnie bez stojaka). Na bliski dystans wpadasz z nim na kilku przeciwnikow naraz i wybijasz co do nogi jedna serią Swietnie sie sprawdza np. w Metrze jak dla mnie, zwlaszcza w tym bocznym przejsciu z szafkami obok B. Kładziesz sie z dwojnogiem, czekasz az goscie wyjda zza rogu i zdejmujesz ich seriami

Działają, ale nie w kazdej broni. W AKS-74 i FAMAS-ie tez przetestowane. Najlepiej zauwazylem roznice wlasnie w FAMAS-ie, gdzie po zalozeniu tlumika wchodzac na dach budynku na schodach po wymianie ognia ubilem kolesia, wszedlem na gore, tam byl jak sie okazalo jeszcze jeden, ktory nie zdawal sobie zupelnie sprawy z mojej obecnosci- az do otrzymania headshota Przykłady możnaby mnożyć. Oto lista, ktore bronie sie pojawiaja, a ktore nie: https://docs.google.com/spreadsheet/lv?key=0Ag42gMGK9WrwdHRfa0JhdW9TR1E0bjBueWVSQjc0V0E&f=true&noheader=true&gid=15