Skocz do zawartości

tommi

Użytkownicy
  • Postów

    3 559
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez tommi

  1. Mnie jutro raczej nie bedzie. Kurcze, dzis przeszedlem samego siebie- statsy za dzisiejsza nocke: SPM: 1061 (bez zadnego double xp! ) ratio: 1.95 :] Do tego druzynowo komplet zwyciestw, nowy rekord serii adwersarza (11), w sumie 14 baretek adwersarza... Nie wiem sam, co sie ze mna dzieje PS: Zycie admina ciezka rzecz. Ile to sie niektorzy czasem musza nawyrzucac, zeby wygrac mecz... http://battlelog.bat...35/4/305322836/
  2. no wlasnie o to chodzi, zeby nie trzeba bylo nim zjezdzac i kombinowac. Wyprobuj sobie pada od X-a przy okazji, to zrozumiesz, o co mi chodzi. moze to tez po prostu indywidualna kwestia paluchow- nie wiem. niewazne- tak czy inaczej to nie czas i miejsce na to. koniec OT
  3. to nie dotyczy tylko fps-ow. Tak samo, a moze nawet bardziej, wkurza to np. w grach, gdzie musisz jezdzic autem trzymajac przez dluzszy czas grzyba czy spust wcisniety do oporu i co chwila poprawiajac ulozenie palca, bo sie zsuwa. W X360 nie ma czegos takiego- wyprobuj sobie po prostu sam i sie przekonaj. ta jej czesc, ktora nigdy nie trzymala pada od X360, pewnie tak zapodaj linka
  4. spojrz lepiej we wlasna sygnature zanim znowu zaczniesz prawic mi moraly (ze juz nie wspomne o twoich tekstach wysokich lotow kierowanych chociazby do Litwina) a pomyslales, ze ludzie mogli kupowac ps nie dla jego pada, a raczej POMIMO go, i ze gdyby byl lepszy, to moze by sie jeszcze pare milionow wiecej sprzedalo? MS przynajmniej potrafil przyznac, ze wypuscil gow... o, przepraszam, chcialem powiedziec "niedopracowanego pada"... i stale go poprawial sluchajac graczy, a nie powielal stare bledy przez lata. Nie mowie, ze jakies banany maja wprowadzac- niech tylko zmienia ksztalt grzybow i spustow, to wszystko. Czy to tak wiele?
  5. zgadzam sie w pelni- jak dla mnie tez tutaj punkt dla sony j.w. rowniez tez kwestia gustu- osobiscie raczej wole czuc, ze cos trzymam w lapie ALE TEGO zniesc nie moge... Do tego jeszcze oczywiscie ten ksztalt i rozmiar... PS: nie gralem w to za duzo, przyznaje, ale z tego, co kojarze, to w kazdym miejscu pojawiaja sie co chwila rozne bronie, wiec nie wiem, czy mozna to tak latwo przewidziec
  6. Eee, Pryxu, juz nie badz taki skromny- mimo wszystko byles na plusie mi jak "nie za wiele wychodzi", to mam wyniki typu 5:17, 17:52 itp. Miales tam calkiem normalny wynik patrzac po wszystkich graczach- bardziej w sumie chodzilo mi o Kabotyna, ktory znowu jak kosmita zagral
  7. No, tez czytalem testy, ale mialem okazji wyprobowac niestety- moje oba sa jeszcze z poprzedniej generacji i ja akurat czesto sie wpienialem, jak mi na krzyzaku zle wybieral.
  8. w fps i innych grach tez go stale uzywasz do wyboru broni, gadzetow itp.. Na X360 czesto zdarza sie, ze np. cisniesz w dol a wchodzi ci w lewo.
  9. a co to za argument? to idz jedz kupe- miliony much nie moga sie mylic... Mam obie konsole i cos o tym wiem- pograj troche na X360 a potem przesiadz sie na ps3, to zrozumiesz. Ten pad, jezeli chodzi o ergonomie, to ostatnie gow.no- taka jest prawda. Idealny pad to bylby ten od X360 z krzyzakiem i zyroskopem od ps3. Licze, ze ktoras platforma na nowej generacji bedzie to miala.
  10. Chyba fanboje... ja jako rowniez fan x360 czy ps3 czy konsol w ogole chce dostac sprzet, na ktorym bedzie mi sie komfortowo gralo, a sorry, ale pad od sony bez zadnych nakladek (juz pomijam rozmiary i lezenie w dloni) nie nadaje sie do tego w ogole! Nie da sie na nim dobrze ani strzelac, ani biegac- chyba, ze to kolejna celowa zagrywka obliczona na dojenie dodatkowej kasy za akcesoria...
  11. Gałki w padzie od X360 maja mniejsze maksymalne wychylenie, niz w ps3. Teoretycznie powinny byc przez to szybsze (pewnie stad to wrazenie wiekszej czulosci), ale tez i mniej precyzyjne (podobnie jak zwykle sticki w porownaniu do tych z nalozonym fps freak- przypomnijcie sobie: kazdy, kto je nakladal, odczuwal mniejsza czulosc i zwiekszal ja w opcjach), dlatego nie wiem, czy to akurat pomaga w fps. Na pewno za to pomaga (i to w dowolnej grze) jego znacznie lepsza ergonomia: jest to wiekszy pad, lepiej lezacy w dloniach, z duzymi i dobrze wyprofilowanymi triggerami oraz gałkami (jedne i drugie sa wklęsłe zamiast wypukle, przez co paluchy sie nie zeslizguja- w ps3 tak mnie to masakrycznie wkur.wialo, ze zaraz po zakupie musialem podokupywac dodatkowe nakladki na spusty, zeby dalo sie grac normalnie). Mam nadzieje, ze sony przy nastepnej generacji wezmie przyklad z ms i zrobi w koncu ergonomicznie zaprojektowanego pada.
  12. ehehe, Pryx 32 kille, druga osoba w zespole 55, Kabotyn 92 Ale jeszcze ziomek od nich prawie na poziom Kabotyna sie wzbil eeee, no co Ty?
  13. Ty, no bo bez kitu tak wlasnie bylo ostatnio- prawdziwy progres notowalem Ja zibe uwielbiam jak nie przymierzajac Kabotyn metro (zreszta zlomowisko i fortece tez )- czesto ostatnio pykam nawet na serwerach "ziba only 500%", wiec jak tez lubisz (i grasz wieczorami/nocami) to wal zapa na psn i sie spikniemy w weekend (w tygodniu tym razem wyjatkowo odpuszczam- masakryczny zapier.dol w robocie mam, do tego stopnia ze dobrowolnie chce te pare dni o 5. rano wstawac zeby na 6:30 najpozniej byc na miejscu). PS: Zabil cie pewnie przerzucajac do drugiej (czytaj: swojej) druzyny- mozna to w dowolnym momencie zrobic, skutkuje to oczywiscie zgonem. Opcji zabijania z menu niestety jeszcze nie ma
  14. Jest jeden zestaw map zapisany: złomowisko, forteca i ziba, dominacja, 400% to najlepszy mozliwy uklad (mozna go jeszcze do 500% podkrecic- wtedy juz jest naprawde ideał ) trzeba go ustawic i ogien co do wynikow, to chyba setki h treningow z Kabotynem (i wczesniej z Zaq'iem) zaczynaja w koncu robic swoje
  15. Ja pierd.ole, ale sie zdenerwowalem! Kolejny mecz zycia gralem przed chwila http://battlelog.bat...22/4/305322836/ w jakis szał bitewny wpadlem chyba: kosilem, strzelalem, miazdzylem, adwersarzyłem itd., az przy wyniku 60:29 i jeszcze na niecale 200 ticketow przed koncem pedał admin mnie wywalil Jeden medal wpadl, 2 baretek brakowalo do kolejnego itd., byla realna szansa na killing machine- naprawde wynik zycia bylby na bank... :confused: Pare akcji niezlych mialem- raz ich tylu nazabijalem, ze zabraklo mi ammo i w broni glownej i podrecznej, takze biegalem juz tylko z samym nozem w łapie Najlepsze, ze jeszcze tym nozem jednego czy dwoch skosilem @Zielu, dApo, dopiero w raporcie zauwazylem, ze tez tam wbiliscie- dolaczyliscie do mnie czy pozniej dopiero? Trzeba bylo mowic na HS, zeby sklad zrobic jak cos. Swoja droga nie wiem, co sie z moim skillem dzieje w ten weekend- zagralem pare meczy teraz, ratio w sumie 1,84
  16. Dzieki pany za wczorajsze szarpanie! Te emocje, te wyniki... Moj zdecydowanie najlepszy wieczor jako piechociarz, a oto nowa zyciowka, a wlasciwie dwie http://battlelog.battlefield.com/bf3/pl/battlereport/show/74214602/4/305322836/ http://battlelog.battlefield.com/bf3/pl/battlereport/show/74217943/4/305322836/ no dobra, trzy http://battlelog.battlefield.com/bf3/pl/battlereport/show/74233046/4/305322836/
  17. o, macie tam widze tego kosmale71- koles ponoc miazdzy ale jest tez jeden ziomek tu na forum, LewisPL czy jakos tak, ktory tez ma ratio cos ok. 3 czy 4 z tego, co kojarze, a nie widze go tam.
  18. No, zdziwilismy sie lekko, jak nagle zniknales- podejrzewalismy zwieche konsoli. Akurat chyba moj najlepszy mecz wkleiles Naprawde zarabiscie sie wczoraj gralo- ja chyba najlepszy caly wieczor jako piechociarz rozegralem jak do tej pory: ratio ze wszystkich meczy mialem chyba 1,51 (normalnie na koniec dnia jestem w 95% przypadkow na minusie). Kabotyn oczywiscie walil ratio tak pomiedzy chyba 2,0 a 6,0, ale to standard w jego przypadku... Kosy wchodzily jak zloto (prawie bez problemow), SKS z tlumikiem masakrowal, do tego az do ostatniego meczu miazdzylismy wszystkich jak lecialo Naprawde- zaje.bisty, mega satysfakcjonujacy wieczor jak dla mnie co do Chorwacji, to my tez niedaleko bylismy, na Rivierze Makarskîej, (Baska Voda) Moze kiedys bedzie okazja sie tam spiknac rodzinami na walenie tamtejszych samogonow Mielismy tam jeden taki punkt obczajony, gdzie gosciu prosto z baniaka do butelek rozlewal i sprzedawal W ogole wczoraj Ci sie nie zdazylem pochwalic, ze w ostatnim tygodniu (a nawet przed chwila ) troche produktow szwajcarskiej mysli winiarskiej poprobowalem- ciekawym, czy tez piles i jak oceniasz (mi naprawde smakowalo cholerstwo ) pozdro!
  19. kto dokladnie jest w skladzie?
  20. Kto, ja? O ktorym kolesiu mowisz- z tego, co pamietam, "setka" z najgorszym ratio, jaka skosilem, miala chyba 0,28 Mysle, ze to mi mimo wszystko nie grozi (przynajmniej dopoki nie zaczne sie uczyc jetow )
  21. Thx Zaq
  22. Mi tez jednego zadania nie nalicza, gdzie trzeba kazdym kitem zabic iles tam osob (wspominalem o tym niedawno).
  23. Przez 4,5 roku pracowalem jako konsultant przemyslowy jezdzac tydzien w tydzien do roznych klientow, z czego przez 3,5 roku na trasie Wrocław - Hamburg (670 km, wyjazd w niedziele, powrot w piatek, auto firmowe, predkosc podrozna 180 km/h- rekord jakies 5,5 - 6h, cala trasa autostrada), tak wiec to kwestia wprawy moze poza tym wlasnie z tamtego okresu blyskawicznie wynioslem doswiadczenie, ze duzo trzezwiejszy jestes jadac 180 km/h, niz np. 130- wtedy jest duzo monotonniej i momentalnie lapie cie sennosc, a jadac szybciej duzo bardziej musisz uwazac, czesciej zmieniasz pasy, hamujesz, przyspieszasz, caly czas cos sie dzieje itd., do tego energizer i ubywa drogi raz dwa. Najgorszy kawalek na calej drodze to bylo ograniczenie do 130 za berlinem na odc. 60 km- wtedy najbardziej trzeba bylo walczyc ze snem. wtedy tez nabralem szacunku dla kierowcow tirow- oni dopiero maja przechlapane jak musza sie 90km/h toczyc caly czas, godzinami. Ja bym tak nie dal rady, gdzies bym sie pewnie rozwalil wczesniej czy pozniej... Przy takich trasach zabija monotonia, a nie predkosc moim zdaniem- oczywiscie za wyjatkiem sytuacji, gdzie np. wyskoczy ci z lasu dzik czy jelen przed maske przy 180- tutaj jest ryzyko duzo wieksze (nieraz widzac swieza czerwona plame na drodze automatycznie noga z gazu troche schodzila).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...