koledzy drodzy koledzy potrzebuje pomocy: cwicze sobie na siłowni gdzieś od kwietnia, czasem raz w tygodniu, czasem trzy, czasem zero. Główny cel, ogólny rozwój, poprawa wyglądu,więcej siły itp itd. Teraz od sierpnia postanowłem regularnie ćwiczyć, dobrze jeśc i chyba nawet sprawie sobie jakiegoś gainera.
Trening mam oto taki ( pojęcia o tym nie mam w ogóle, pro-nazw nie znam, staram sie to wyjaśnić poprostu na chłopski rozum, więc prosze o wyrozumiałość )
kazde ćwiczenie 5 seri po 10 powtórzeń, a po każdym treningu 10 min. biegania
pon:
klata, laweczka pozioma, hantelkami
klata, laweczka skośna głowa do góry, hantelkami
rozpiętki, hantelkami
biceps hantelakmi na stojąco, skręcając ręke (???)
biceps na modlitewniku na gryfie prostym
biceps na wyciągu na wąskim uchwycie takim pionowym ;o
śr:
barki, wyciskanie hantelek na siedząco
barki, podnoszenie sztanig wzdłuż tłowia
barki, unoszenie ramion z hantelkami na stojąco
nogi ćwiczenia różne
piątek
plecy, podciąganie na drązku
plecy, na atlasie sciaganie drążka z uchwytami do klatki w pozycji leżącej (???)
plecy, przyciąganie linki wyciągu dolnego w siadzie płaskim
triceps wyciskanie hantelki na siedząco
triceps pompki na poręczach
triceps, sciaganie drązka na linkach
oprócz tego w pon i piątek brzuch
I moje pytanie, czy takie cuś ma w ogole sens, co zmienić, co odpuścić, co dołożyć. Jakieś rady ? tak wiem jest milion stron takich w necie, ale ten kącik też po coś jest ;] Piorytet siła, bo jej nie mam za wiele, potem rzeźba.