Od jakichs 2 lat mialem przerwe z Pratchettem, ale postanowiłem wrócić do świata dysku. Przeczytałem ostatnio trzy wiedzmy i piekło pocztowe. To pierwsze srednio mi spasowało, ale to pewnie przez to że cykl o wiedźmach jakos niezbyt mi sie podoba. Natomiast Piekło pocztowe... no kurde normalnie geniusz, jak dla mnie zdecydowanie jedna z lepszych. Przedstawiona historia genialna, świetny główny bohater no i humor, że palce lizać. Ogólnie cud malina.
Fajnie, ze wychodzi teraz kolejna ksiazka o Moiscie, oby dała rade.