Zagrałem na brutalnym stopniu trudności, doszedłem do sceny z samolotem w 4 rozdziale i... i chyba sobie daruje. Jeżeli myślicie, że jak skończyliście na miażdżącym i nie mieliście większych problemów to poradzicie sobie i tutaj to śpieszę z wyprowadzeniem was z błędu. Co tutaj się dopiero dzieje to masakra, 2 (DWA) strzały i po nas, amunicja do podniesienia w ilości również 2 sztuk. Ale to nic, goście mają olimpijską celność i tutaj jest pies pogrzebany, tylko się wychylmy i po nas. Kur.wa serio ten stopień trudności nie jest przeje.bany on jest normalnie żartem. Wszystko sprowadza się do powtarzania walki aż do skutku i liczenie, że jakimś fartem nie oberwiemy, nasze umiejętności się nie liczą. Gdyby nie to, że widziałem gościa, który ma w pierwszej części 100% to bym nie uwierzył, że w ogóle ten tryb jest do zaliczenia.