Cieszy mnie premiera kilku dobrych tytułów.
Złości, wróć, wku.rwia cała ta generacja. Jak na początku cieszyłem się z tego całego internetu w konsoli, tak teraz mnie rozpierdziela. Same łatki, DLC, online passy, kupuję gre w dniu premiery, a za dwa dni dodatki do pobrania. Nikt mnie nie zmusza do zakupu to jasne, ale jak już bulę 200zł za gre to chce się cieszyć nią w pełni co oferuje.
Edyta - jeszcze 60% czwartego patcha i gram w Resistance 3 olaboga