Nic specjalnego, czyli dla mnie żadne zaskoczenie, bo już po screenach i trailerach jakie widziałem dałem tej grze 7/10, a co. Kompletnie zero polotu, grafa jedynie dobra, ludzie zachowują się drętwo, niby chciano zrobić jakieś 'żywe miasto' wyszło strasznie sztucznie. Walki tragiczne, poprostu poprzednia dekada.
Proszę nie porównujcie Yakuzy do Shemnue, bo te gry dzieli przepaść, Sega się skończyła czy tego chce ktoś czy nie... niestety.