@oFi prosiłeś o kilka słów
Gra wpadła w mój gust, już od pierwszych minut wiemy o co będzie chodziło i na czym polegać będzie gameplay. W skrócie. Zdobywamy zagubione kartki z rysownika, które służą nam za wzory do rysowania dżinów, np. rogi, ogony i inne elementy wyglądu oraz różne motywy do malowania na ścianach o które proszą nas wspomniane dżiny, słońce, jabłko, totemy i cała masa innych. I tutaj jest jeden minus tej gry, wspomniany przez lothronika, stworki pokazują nam dokładnie co mamy im namalować, by te były zadowolone i ładowały nam wskaźnik super farby potrzebny do usuwania „złej mocy” aby ruszyć z fabułą do przodu. Gra przez to jest łatwa, ale nie mylcie tego z samogograjem, samo zdobywanie kartek może sprawić trochę problemu. Drugim minusem jest oczywiście czas gry, ale za 109 zł na premierę raczej można było się tego spodziewać. I jak dla mnie wady tytułu się kończą, a zaczyna lawina pozytywów. Gra jest normalnie za(pipi)ista, w zalewie strzelanek, przygodowek i remasterów/remake’ów to jest jakiś powiew świeżości. Miejscówki są mega klimatyczne, jest trochę elementów wspinaczkowych, trochę platformówki i jak dla mnie w końcu wykorzystanie pada. Wiem, że większość ma wywalone na akcelerometr, a na głośnik jeszcze bardziej, ale to jak to fajnie jest wymyślone i znikoma ilość gier, która wykorzystuje te ficzery, sprawia ze nie mogę oderwać od gry. Jeśli miałbym ocenić grę to dałbym 8 lub 8+/10.